Data: 2012-08-15 20:58:43
Temat: Re: Moje przemyślenia po 2 miesięcznej wizycie w szpitalu psychiatrycznym
Od: Voyager <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 15 Sie, 22:03, Wygramy Pl <w...@g...com> wrote:
> W dniu wtorek, 14 sierpnia 2012 22:04:01 UTC+2 użytkownik Nemezis napisał:
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > On 14 Sie, 19:39, Wygramy Pl <w...@g...com> wrote:
>
> > > W dniu wtorek, 14 sierpnia 2012 17:42:38 UTC+2 użytkownik Wygramy Pl napisał:
>
> > > > W dniu czwartek, 9 sierpnia 2012 21:09:38 UTC+2 użytkownik Wygramy Pl
napisał:
>
> > > > > Witam, jestem schizofrenikiem, w wieku 13 lat zacząłem ćpać butapren i
prawie codziennie ćpałem do 16 roku życia, Później przerzuciłem się na amfetaminę i
ta ćpam do dziś i ten post napisałem będą pod wpływem amfetaminy. Oprócz tego ćpałem
wszystko inne. Musicie mi wybaczyć głupotę gdyż mózg mój nie funkcjonuje już. Po
napadzie ostrej psychozy spędziłem 2 miesiące w szpitalu psychiatrycznym i jak
wyszedłem to zacząłem bloga. Zamierzałem w tym poście jakoś opisać swój mózg (
>
> > czy umysł jak kto woli) i opisać uczucie jakie towarzyszy człowiekowi
>
> > mając taki zniszczony mózg ale niestety od amfy mam pustkę w głowie i
>
> > tylko takie coś napisałem. Jak wytrzeźwieję to napiszę więcej, bo mój
>
> > mózg to jedna wielka "przeszkadzajka" i błedne koło i może kogoś
>
> > zainteresuję to jak to działa i jak widzi to człowiek który się
>
> > przyzwyczaił do "mózgu" i w ogóle na nim nie polega, ignoruje go. Jak
>
> > mówie że pustka od amfy jest to znaczy, że nie idzie nic wymyśleć więc
>
> > napisałem to co myślałem wcześniej xD Tu jest post:http://
>
> > piotrlysek.wordpress.com/2012/08/09/dziwne-rzeczy/
>
> > > > Eh nie powinienem siadać do internetu po narkotykach bo się robię zbyt
wylewny, później na trzeźwo kasuję wszystko :(
>
> > > A na marginesie chyba choroba wraca :( strasznie się czuję dzisiaj... Trochę to
ignoruję ale sam nie wiem co zrobić, i tak nie umiem tego opisać a nawet to kto i jak
miałby mi pomóc. Chyba po prostu muszę tak żyć ;( Eh chce mi się płakać... Nie biorę
chyba amfy już bo wcale nie pomaga... Może rzucę też papierosy to mi się poprawi..
Już naprawdę nie wiem co robić, myślałem, że ogarnąłem to na dobre - widocznie się
myliłem. Są gdzieś jakieś internetowe grupy wsparcia? A zresztą co ja się oszukuję,
potrzebuję bliskości a nie kontaktu z jakimiś obcymi osobami w internecie...
>
> > Weź wypij red bula i witaminy centrum
>
> > complet, to ci depresja przejdzie.
>
> Dzięki, spróbuję. Jeśli ktoś by mi mógł pomóc to chyba tylko przez przypadek, więc
już się nie będę wam się skarżył tu na grupie bo i tak nic z tego nie wyniknie. Po
prostu mam swoje problemy jak każdy i muszę się sam z nimi uporać i ja je najlepiej
rozumiem. A jak się nie uporam to was to raczej nie dotknie ;D
Zastanów się co zastępujesz amfetaminą. Tego bierze się bardzo mało
aby skutki były pozytywne, ty bierzesz dużo i wyjaławiasz organizm,
dlaczego masz zejścia depresyjne i psychozy.
Dlatego bierze się witaminy , dwa centrum na raz i nawadnia organizm
wodą mineralną lub red bulem, ale red bula nie bierze się z anfą bo
bardziej da jej kopa. Tylko gdy spada nastrój i działanie anfy, to
wtenczas wzmocni organizm. A zmieniony stan umysłu utrzymuje się dwa
tygodnie i dopiero wtenczas można powiedzieć i poczuć inny sposób
patrzenia na świat, neurony wracają do normy.
|