Data: 2009-03-16 00:16:53
Temat: Re: Mowa ciała - zgarnianie
Od: michał <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Fragile" napisał w wiadomości:
>>>> Eh, nawet nie chce mi się odpowiadać. Wszyscy ludzie są nieuczciwi?
>>>> To, że pracownikowi zwykle zależy bardziej na własnym dobru niż
>>>> dobru firmy, to naturalne i nie uważam tego za nieuczciwość, o ile
>>>> nie odbywa się to kosztem pracodawcy. Trzeba umieć znaleźć
>>>> kompromis.
>>> Niekoniecznie. Jak sie pracuje w zgranej grupie i tworzy sie coś
>>> fajnego, to wszystkim zależy, żeby pracodawcy się wiodło dobrze.
>>
>> Wierzę, że tak może być w zgranym zespole, jednak trwa to zazwyczaj
>> do czasu, kedy firma prosperuje dobrze i dynamicznie się rozwija.
>> Załamanie współpracy, wzajemnego zaufania i interesu stron następi w
>> momencie stagnacji i kryzysu.
> Myslisz, ze zgrany i lojalny zespol tego nie przetrwa?
> A o czym by to swiadczylo, heh? ;)
Że wszystko przemija. Zgranie też. Może są wyjątki, ale jak zwykle w
przerażającej mniejszości. :)
Im więcej osób w zgranej grupie ludzi, tym szybciej o konflikt. Do tego
znaczenie ogromne ma konstrukcja umowy (bo zgrany zespół zawsze opiera
się na pisemnej lub ustnej umowie). Cuda może też zdziałać charyzma
szefa. Jeśli umowa nie przewiduje wszystkich mogących zaistnieć
wydarzeń, wtedy zespół się sypnie.
Po to przecież wymyślono szereg zabezpieczeń, żeby taki zespół
funkcjonował mimo konfliktów. To jest dycyplina, przepisy, procedury,
wyróżnienia, integracje i inne motywacje do dalszego współdziałania.
> Ja jestem pewna jednego - ze z chwila nadejscia stagnacji i kryzysu,
> nastapi czas wielkiej _proby_ dla danego zespolu.
> Dobra, zgrana i uczciwa ekipa i taka probe przejdzie pomyslnie.
> Nie na darmo okreslamy ja mianem uczciwej... :)
To dobrze, że tak wierzysz ludziom. Wszystko to, co tu piszę, opieram na
ogólnych statystycznie potwierdzanych zjawiskach.
A tak ogólnie wszystko zależy od ludzi i ich zdolności integracyjnych.
Jesteśmy przecież doświadczonym społeczeństwem i wiemy, jak potrafimy
reagować na zagrożenia kryzysami. Jednych ludzi niebiezpieczeństwo
cementuje, innych ześwinia. :|
--
pozdrawiam
michał
|