Data: 2009-03-17 21:14:12
Temat: Re: Mowa ciała - zgarnianie
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 17 Mar 2009 22:08:23 +0100, Paulinka napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Tue, 17 Mar 2009 21:33:04 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>> Dnia Sun, 15 Mar 2009 22:33:38 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>> Dnia Sun, 15 Mar 2009 22:05:53 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>>> Dnia Sun, 15 Mar 2009 21:18:02 +0100, medea napisał(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>>> Paulinka pisze:
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> No chyba nikt, aż takim altruistą nie jest. Tylko że Ikselka pisała coś
>>>>>>>>>> o okradaniu pracodawcy, a nie dbaniu o własny interes.
>>>>>>>>> Wiem, ale ja z góry zakładam za bzdurne założenie typu: "wszyscy
>>>>>>>>> okradają, bo są nieuczciwi".
>>>>>>>>>
>>>>>>>> OK: okradają, bo są nieświadomi wlasnej nieuczciwości.
>>>>>>> Jakieś szczegóły tej tezy?
>>>>>> Przeciętna pani/pan w firmie paląc papieroska po wyjściu z ubikacji nie
>>>>>> uważa tego za kradzież.
>>>>>> Ekspedientka w salonie ślubnym, która wczoraj o godz. 14:45 (salon czynny
>>>>>> do 15:00) nieuprzejmie obsłużyła moją córkę i przyszłego zięcia,
>>>>>> odstręczając ich od oglądania kolejnych garniturów - było już blisko do
>>>>>> zamknięcia sklepu, ale być może zdążyliby kupić jakiś - też okradła swojego
>>>>>> pracodawcę z ew. zysku i części płacy za nieprzepracowane jak należy
>>>>>> ostatnie minuty tego dnia...
>>>>>> Sprzątaczka u mojej rodziny (starsze osoby), która sprzątała tylko "rynek",
>>>>>> zostawiając latami "koty" pod meblami - też kradła, choć mieli ją za
>>>>>> najuczciwszą, bo nic z domu nie ginęło.
>>>>>> I tak można w nieskończoność...
>>>>> Pani ekspedientka i pani sprzątająca to te 90 % z grupy badawczej? Ile
>>>>> ta grupa ma osób?
>>>> Pomnóż sobie przez liczbę sprzątaczek domowych i ekspedientek - każda z
>>>> nich tak się zachowuje, kiedy tylko może.
>>>> Plus pracownicy biurowi - urzędnicy itp.
>>>> Dodam do tego konferencje wyjazdowe w większych firmach, gdzie alkohol leje
>>>> sie strumieniami za firmowe pieniądze (lub co gorsza - państwowe).
>>>> Itd, itd, itd...
>>> Przykro mi, że masz taki obraz świata. Jak bardzo ktoś Cię musiał czymś
>>> skrzywdzić, że wokół widzisz tylko złodziei. Piszę to bez żadnej ironii.
>>
>> To, że to wszystko zauważam, nie znaczy, że widzę tylko to.
>> Piszę o tym, bo właśnie o tym trzeba pisac i mówić, tępić.
>> A Ty przeginasz.
>
> Oceniłaś kilka grup zawodowych jako bandę złodziei. To nie ja przeginam.
Przeginasz: nigdzie nie odniosłam się do całych grup, lecz do ludzi w
ogólności i nigdzie nie użyłam określenia "banda złodziei" - to Ty je tu
wsadzasz i to jest następne Twoje przegięcie.
Mówię o ludzkiej nieświadomości własnej nieuczciwości. Złodziej kradnie
świadomie.
|