| « poprzedni wątek | następny wątek » |
111. Data: 2009-03-15 20:13:45
Temat: Re: Mowa ciała - zgarnianiemedea pisze:
> Paulinka pisze:
>
>> Niekoniecznie. Jak sie pracuje w zgranej grupie i tworzy sie coś
>> fajnego, to wszystkim zależy, żeby pracodawcy się wiodło dobrze.
>
> To wcale nie wyklucza tego, co ja napisałam. Chodziło mi o to, że jeśli
> będziesz miała wybór - Twoje dobro a dobro pracodawcy, to oczywistym
> jest, że wybierzesz swoje.
No chyba nikt, aż takim altruistą nie jest. Tylko że Ikselka pisała coś
o okradaniu pracodawcy, a nie dbaniu o własny interes.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
112. Data: 2009-03-15 20:17:06
Temat: Re: Mowa ciała - zgarnianiePaulinka pisze:
> tren R pisze:
>> Paulinka pisze:
>>> haribo pisze:
>>>> Witam,
>>>>
>>>> co oznacza gest mowy ciała który przypomina zgarnianie okruszków ze
>>>> stołu?
>>>> Była rozmowa rekrtutacyjna i osoba rekrutowana co jakiś czas robiła
>>>> taki ruch jakby zgarniała całą ręką okruszki ze stołu, tak jakby
>>>> czyściła ten stół (był czysty ;) Robiła to na boki. Jednocześnie
>>>> głowę miała pochyloną i nie patrzyła się wtedy na przeprowadzającego
>>>> rekrutację.
>>>
>>> HR-owcy są boscy :)
>>> Kompetencje w praniu wychodzą. Takie rozmowy rekrutacyjne o niczym
>>> nie świadczą. Dla mnie te wszystkie modele idealnego szefa, oceny
>>> pracownika, autoprezentacji, psychologii w biznesie i innych bzdur,
>>> to jedna wielka ściema.
>>> Może ta osoba ma nerwicę natręctw, co nie przeszkadza jej być
>>> świetnym fachowcem.
>>
>> jestem hr-owcem i myślę podobnie. jestem boski?
>
> Niebywale :)
> Pracowałam w firmie, która robiła szkolenia z nowoczesnego prowadzenia
> sekretariatu i tu mała uwaga, w tej firmie nie było sekretarki ;)
ech ta nowoczesność :)
a co do trafności rekrutacyjnej - to czytałem już artykuł kogoś
okrzykniętego bogiem rekrutacji, tylko za chiny ludowe nie pamiętam jak
się on zwie. może dlatego, że to nie mój bóg był?
ale elementy jego doktryny mi pasują, może sie jeszcze nawrócę.
a więc - za jedyny czynnik warunkujący przyszłe powodzenia na stanowisku
pracy uważał ona zaangażowanie / pasję / chęć do roboty.
i ja się z tym całkowicie zgadzam.
--
Tu i Teraz. 16 minut. Enjoy!
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
http://www.youtube.com/user/zespoltuiteraz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
113. Data: 2009-03-15 20:18:02
Temat: Re: Mowa ciała - zgarnianiePaulinka pisze:
> No chyba nikt, aż takim altruistą nie jest. Tylko że Ikselka pisała coś
> o okradaniu pracodawcy, a nie dbaniu o własny interes.
Wiem, ale ja z góry zakładam za bzdurne założenie typu: "wszyscy
okradają, bo są nieuczciwi".
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
114. Data: 2009-03-15 20:18:55
Temat: Re: Mowa ciała - zgarnianiemedea pisze:
> Paulinka pisze:
>
>> Niebywale :)
>> Pracowałam w firmie, która robiła szkolenia z nowoczesnego prowadzenia
>> sekretariatu i tu mała uwaga, w tej firmie nie było sekretarki ;)
>
> Znałam przypadek, kiedy kilku psychologów nie mogąc znaleźć pracy,
> zajęło się usługowo doradzaniem i szkoleniem, jak znaleźć pracę. :)
no to normalka.
szkoleniowcy - wszelkie szkolenia z tzw umiejętności miękkich to jedynie
przekazywanie teorii. raz na milion trafia się praktyka, różnicę widać
gołym okiem. choć nie wiem czy każdy ma takie gołe oko, ja w każdym
razie posiadam.
--
Tu i Teraz. 16 minut. Enjoy!
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
http://www.youtube.com/user/zespoltuiteraz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
115. Data: 2009-03-15 20:19:18
Temat: Re: Mowa ciała - zgarnianieZapominasz chyba, że ja mogę to dostać od takiego jednego, co marzy,
aby w ten sposób się dowartościować, w prezencie.
--
CB
"Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał(-a)
w wiadomości news:gpjkkh$6f2$1@atlantis.news.neostrada.pl:
> 4 nasiona szpinaku za 30 gr + 10 zł kosztów przesyłki? ;> Chyba tylko
> taki frajer jak ty by to kupił. :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
116. Data: 2009-03-15 20:30:07
Temat: Re: Mowa ciała - zgarnianieMam egzemplarz biblii wydanym przez ŚJ - dostałem od ~znajomych
ŚJ w prezencie.
BT jest tekstem znacznie lepszym pod wieloma względami IMHO.
II wydanie BT (1972) jest w zasadzie klasą dla samej siebie.
BTW cenzorami I wydania BT byli w dużej mierze Hebrajczycy.
BTW2 BT w zamyśle miała być publikacją neutralną religijnie.
I było... do II wydania włącznie.
BT od III wydania to tekst wydania II stopniowo coraz bardziej
dostosowywany do doktryny katolickiej.
--
CB
"Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał(-a)
w wiadomości news:gpjkh5$674$1@atlantis.news.neostrada.pl:
> Mam znajomą, która przeczytała PRAWDZIWĄ Bilię [Świadków Jehowy], więc
> mogę ją ustawić w ringu. ;>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
117. Data: 2009-03-15 20:32:42
Temat: Re: Mowa ciała - zgarnianieMam egzemplarz biblii wydanym przez ŚJ - dostałem od ~znajomych
ŚJ w prezencie.
BT jest tekstem znacznie lepszym pod wieloma względami IMHO.
II wydanie BT (1971) jest w zasadzie klasą dla samej siebie.
BTW cenzorami I wydania BT byli w dużej mierze Hebrajczycy.
BTW2 BT w zamyśle miała być publikacją neutralną religijnie.
I było... do II wydania włącznie.
BT od III wydania to tekst wydania II stopniowo coraz bardziej
dostosowywany do doktryny katolickiej.
--
CB
"Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał(-a)
w wiadomości news:gpjkh5$674$1@atlantis.news.neostrada.pl:
> Mam znajomą, która przeczytała PRAWDZIWĄ Bilię [Świadków Jehowy], więc
> mogę ją ustawić w ringu. ;>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
118. Data: 2009-03-15 20:34:17
Temat: Re: Mowa ciała - zgarnianietren R pisze:
> Paulinka pisze:
>> tren R pisze:
>>> Paulinka pisze:
>>>> haribo pisze:
>>>>> Witam,
>>>>>
>>>>> co oznacza gest mowy ciała który przypomina zgarnianie okruszków ze
>>>>> stołu?
>>>>> Była rozmowa rekrtutacyjna i osoba rekrutowana co jakiś czas robiła
>>>>> taki ruch jakby zgarniała całą ręką okruszki ze stołu, tak jakby
>>>>> czyściła ten stół (był czysty ;) Robiła to na boki. Jednocześnie
>>>>> głowę miała pochyloną i nie patrzyła się wtedy na
>>>>> przeprowadzającego rekrutację.
>>>>
>>>> HR-owcy są boscy :)
>>>> Kompetencje w praniu wychodzą. Takie rozmowy rekrutacyjne o niczym
>>>> nie świadczą. Dla mnie te wszystkie modele idealnego szefa, oceny
>>>> pracownika, autoprezentacji, psychologii w biznesie i innych bzdur,
>>>> to jedna wielka ściema.
>>>> Może ta osoba ma nerwicę natręctw, co nie przeszkadza jej być
>>>> świetnym fachowcem.
>>>
>>> jestem hr-owcem i myślę podobnie. jestem boski?
>>
>> Niebywale :)
>> Pracowałam w firmie, która robiła szkolenia z nowoczesnego prowadzenia
>> sekretariatu i tu mała uwaga, w tej firmie nie było sekretarki ;)
>
> ech ta nowoczesność :)
>
> a co do trafności rekrutacyjnej - to czytałem już artykuł kogoś
> okrzykniętego bogiem rekrutacji, tylko za chiny ludowe nie pamiętam jak
> się on zwie. może dlatego, że to nie mój bóg był?
> ale elementy jego doktryny mi pasują, może sie jeszcze nawrócę.
> a więc - za jedyny czynnik warunkujący przyszłe powodzenia na stanowisku
> pracy uważał ona zaangażowanie / pasję / chęć do roboty.
>
> i ja się z tym całkowicie zgadzam.
Ja w obecnej pracy spotkałam 6 kobiet (razem ze sobą). Każda z
charakteru, usposobienia zupełnie inna. Jest oceanograf, chemik,
politolog, pedagog, księgowy, dziennikarz. Pasja i chęć do roboty
identyczna:) Mnie codziennie zdumiewa, jak się można uzupełniać i
wspierać. Aż mi się chce jutro do pracy iść.
HR-owcem była przez przypadek nasza wspólna koleżanka, która zebrała
taką ekipę :)
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
119. Data: 2009-03-15 20:35:30
Temat: Re: Mowa ciała - zgarnianiemedea pisze:
> Paulinka pisze:
>
>> No chyba nikt, aż takim altruistą nie jest. Tylko że Ikselka pisała
>> coś o okradaniu pracodawcy, a nie dbaniu o własny interes.
>
> Wiem, ale ja z góry zakładam za bzdurne założenie typu: "wszyscy
> okradają, bo są nieuczciwi".
Założenie faktycznie głupie.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
120. Data: 2009-03-15 20:36:35
Temat: Re: Mowa ciała - zgarnianietren R pisze:
> medea pisze:
>> Paulinka pisze:
>>
>>> Niebywale :)
>>> Pracowałam w firmie, która robiła szkolenia z nowoczesnego
>>> prowadzenia sekretariatu i tu mała uwaga, w tej firmie nie było
>>> sekretarki ;)
>>
>> Znałam przypadek, kiedy kilku psychologów nie mogąc znaleźć pracy,
>> zajęło się usługowo doradzaniem i szkoleniem, jak znaleźć pracę. :)
>
> no to normalka.
> szkoleniowcy - wszelkie szkolenia z tzw umiejętności miękkich to jedynie
> przekazywanie teorii. raz na milion trafia się praktyka, różnicę widać
> gołym okiem. choć nie wiem czy każdy ma takie gołe oko, ja w każdym
> razie posiadam.
Ja znam jednego trenera, który te manipulacje potrafi wprowadzić w życie
Nawet ja się czasem nabieram ;)
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |