Data: 2010-06-16 17:54:06
Temat: Re: Mr Freeman
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Niedawno oglądałem sobie 1-szy odcinek nowej serii w takim
irracjonalnym przeświadczeniu, że przedstawienie odgrywające się
na ekranie jest obrazem skrytych westchnień i nadziei na spełnienie
adamoxxa, wręcz prawdopodobnie czymś niemalże "świętym". :)
Rozumiem już chyba lepiej na czym polega twoja afektacja tym
serialem: czysto intelektualne, zupełnie pozbawione zaangażowania
emocjonalnego podejście do trudnych zagadnień obejmujących
materię wyjątkowo złożonych relacji międzyludzkich o niewyobrażalnej,
"jądrowej" niejako sile "rażenia", masakrycznie deklasujące innych
próbujących je ogarnąć, tudzież skutecznie zanalizować.
Przyznaję, niesamowicie pociągająca "idea" dla osób obdarzonych
znacznym potencjałem intelektualnym, lecz z jakichś względów
silnie zdeterminowanych, aby permanentnie dystansować się od
powiedzmy poddawania się emocjom.
Tyle tylko, że to mit, bajeczka, coś co nigdy przenigdy nie ma szans
na spełnienie w rzeczywistości, fikcja i to o ile fikcja podobnego
gatunku jak pokazana w serialu "Lie to me", to po tysiąckroć bardziej
oderwana od rzeczywistości, przez co realnie całkowicie już
nieprawdziwa.
Pomysł na ten serial przypomina mi w pewnym sensie swoim rozmachem
w uosobianiu "zadziwiających" i nieprawdopodobnych mozliwości
głównego bohatera inne bajkowe opowieści, jak m.in. japońska historyjka
o ślepym, niepozornym masażyście Zatoichim, niezrównanym
i niepokonanym absolutnym mistrzu nad mistrzami samurajskiej
sztuki władania mieczem.
W rzeczywistości osoby zahamowane (czy zamrożone) emocjonalnie
nie wykazują intuicji, przez co są jak ślepi na jedno oko w otoczeniu
o wzroku nawet jeśli nie tak ostrym, to najczęściej bardziej sprawnym.
Tak więc nie chcę cię martwić, czy odbierać przyjemności w oddawaniu
się przyjemnej wizji pozwalającej ci bez ograniczeń marzyć, ale nie
zaszkodziłoby chyba abyś pamiętał, że _w gruncie rzeczy_ postać
przedstawiona w "Mentaliście" to coś w rodzaju psychologicznej
fantastyki.
Notabene: "Lie to me" jest w porównaniu _okrutnie_ realistyczny.
IMHO, oczywizda. ;)
--
CB
Użytkownik "adamoxx1" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hvaol4$shl$2@news.onet.pl...
>> w jakim stopniu utożsamiasz się ze specyficznym postrzeganiem
>> świata przez bohatera serialu "Mentalista"?
>>
> W dużym.
> Jednak brakuje mi poczucia wewnętrznej spójności. Myślę dość podobnie
> ale nie mam odwagi tego wyrażać.
> No i nie posiadam jego umiejętności. On jest zawsze o krok do przodu
> przed innymi, więc nic dziwnego, że odczuwa spokój, skoro to co się
> wokół niego dzieje jest jasne i klarowne. No i ta jego umiejętność
> myślenia out-of-the-box.
> I jakby sam żyje poza schematami, ale umie je wykorzystywać i się nimi
> posługiwać.
|