Data: 2007-08-12 07:31:10
Temat: Re: Muzyka i siostra [długie]
Od: Osadnik <o...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marcin Szewczyk pisze:
> Użytkownik Osadnik napisał:
>> Jest problem miedzy mna a siostra.
>
> Jedna
> tylko sugestia - "podręcznik negocjatora" wydaje się dobrym rozwiązaniem.
może i pomoże, tyle tylko ze.. ja juz na uszach wymyślałem wszystkie
chyba możliwe sposoby, podejścia, rozwiązania. Zawsze bezskutecznie.
>
> Na czym polega drugi problem? Może istnieje on tylko w mojej wyobraźni,
> nie wiem. Ale myślę, że drugi Twój problem polega na wyrażaniu emocji.
>
>> (...) Cham i rozbusdzony dzieciak. Wyzywa mnie, poniewiera i obagduje
>> na oczach inych.
>
> Dużo piszesz o Twojej siostrze. Gdybyś jednak zamiast o Twojej siostrze
> napisał o emocjach jakie ona w Tobie budzi?
Nie za bardzo wiem co napisać. Poza tym ze za każdym razem jak ma do
mnie jakiś interes to mi sie humor od razu psuje.
> Ale... może
> spróbujesz nazwać rzeczy po imieniu? Podobno nazwanie rzeczy po imieniu
> zmienia je w oka mgnieniu ;-)
Tzn? Mam uzupełnić o inwektywy jakie w moim kierunku są puszczane?
> Myślę, że sam będziesz musiał znaleźć ten sposób. Będzie Ci łatwiej
> jeśli dobrze zrozumiesz swoje nastawienie do siostry.
IMHO za długo jestem przez nią terroryzowany by zmienić nastawienie.
Jeśli "podręcznik
> negocjatora" jest dobry to pierwszym krokiem jaki Ci zaproponuje przed
> rozpoczęciem negocjacji jest przygotowanie się do nich. Więc przygotuj
> się ;-)
>
Obawiam sie mimo wszystko że 15 letniemu dzieciakowi żadne argumenty nie
przemówią do rozsądku.
|