| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2007-07-17 23:06:40
Temat: Re: NA SLOMIE...Marek Krużel napisał(a):
> Dnia Tue, 17 Jul 2007 21:27:44 +0200, Ikselka napisze
>
>
>>Męski Szowinista?
>
>
> nie powiem...
To było pytanie retoryczne, moja teza do udowodnienia :-D
>
>
>>Ach, znam to. Skupia się on zwykle na cechach najmniej
>>istotnych u Samic,
>
>
> ależ czasem skupia się na tym co ona uważa za ważne... ;)
...i wydaje mu się przy tym, że to on decyduje, kiedy to "czasem" ma
nastąpić :-)
>
>
>>które to cechy jednak najbardziej go osobiście
>>dotykają. Pyskatość dotyka,
>
>
> masz skłonność do chciejstw, czy do insynuacji? ;)
Do "mania racji" ;-P
>>bo zmusza M.S. do ciągłego bycia w pogotowiu
>
>
> na pewno lubi być w formie :)
W tym akurat punkcie oboje są zgodni, że powinien. :-D
>>- "o co tym razem jej chodzi"?
>
>
> nie wiem czy to ważne, może chodzi tylko o to żeby chodziło ;)
To właśnie myśli o P.S. wzorcowy M.S.
Dowód pierwszy.
>
>
>>- a to stres dla M.S., bo nie wiedząc, o co chodzi P.S.
>>(Pyskatej Samicy), musi założyć jej zdolność samodzielnego
>>rozumowania...
>
>
> może taktować jak czarną skrzynkę ;)
Wolnemu wolno. Tyle, że czarna skrzynka rejestruje wszystko "jak leci" -
a więc i to, czego by sobie wcale nie życzył :-)
I z reguły właśnie dlatego "jej" jest na wierzchu, gdy (ku jego
zaskoczeniu) zapis połączy z przetwarzaniem :-P
>
>
>>a tegośmy nie planowali, tak?
>
>
> ależ dobrze jeśli samica stara się myśleć, niech się stara,
> przecież o to chodzi... ;)
Reglamentacja? Łaskawe przyzwolenie?
Dowód drugi.
>>M.S. lubi wiedzieć, o co chodzi P.S., zanim ona zdoła
>>to wyartykułować...
>
>
> to ekonomia :)
Raczej instynkt samozachowawczy :-P
>
>
>>On lubi być górą:
>
>
> pretensje do matki natury i ojca kulturysty :)
W kwestii natury i kulturystyki żadna P.S. pretensji nie zgłasza, a w
każdym razie ja o tym nie słyszałam :-)
>>"Mów do mnie jeszcze, blondie, ja i bez tego wiem,
>>co możesz/wolno ci/chciałabyś powiedzieć..."
>>i te historie :-D
>
>
> nawet jeśli nie wie to ileż jest możliwości? ;)
No wlaśnie, kto by się tam przejmował?
Dowód trzeci.
Sam widzisz, dlaczego moje pytanie początkowe było retoryczne :-)))
>>P.S.//Pyskata Samica
>
>
> rymuje się z dżdżownica :)
A chętnie. Może się tu pokaże, bo dawno jej nigdzie nie było...
--
XL wiosenna :-)
****************************************************
*************
"Deja vu" - "Wszyscy jesteście w milicji? - Fantastyczny kraj!"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2007-07-18 10:14:59
Temat: Re: NA SLOMIE...On 15 Lip, 23:07, Ikselka <i...@w...pl> wrote:
> Nie dlatego. Dlatego, że aby ze mną rozmawiać, trzeba mieć coś do
> powiedzenia od siebie prócz obelg i uznawanych w stadzie opinii.
no wiesz... zarzucanie mi postawy wulgarnego konformisty, a wcześniej
wyznanie, iż fajnie się ze mną gada, trochę mnie kołuje. mam nadzieje,
że nie chciałaś tym komplementem uśpić mojej czujności, bo ja się w
komplementach nie rozpływam. co nie zmienia faktu, że mi też sie z
tobą miło dywaguje... pewnie dlatego, że jako szowinista lubię pyskate
samice ;P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2007-07-18 15:51:43
Temat: Re: NA SLOMIE...Dnia Wed, 18 Jul 2007 01:06:40 +0200, Ikselka napisze
> To było pytanie retoryczne, moja teza do udowodnienia :-D
egoistka,
> ...i wydaje mu się przy tym, że to on decyduje, kiedy to "czasem" ma
> nastąpić :-)
manipulantka
> Do "mania racji" ;-P
zarozumiała
> W tym akurat punkcie oboje są zgodni, że powinien. :-D
i cwana,
> To właśnie myśli o P.S. wzorcowy M.S. Dowód pierwszy.
ze skłonnością do szufladkowania
> Wolnemu wolno. Tyle, że czarna skrzynka rejestruje wszystko "jak leci" -
> a więc i to, czego by sobie wcale nie życzył :-) I z reguły właśnie
> dlatego "jej" jest na wierzchu, gdy (ku jego zaskoczeniu) zapis połączy
> z przetwarzaniem :-P
i myślenia życzeniowego,
> Reglamentacja? Łaskawe przyzwolenie? Dowód drugi.
tzn "myślenia",
> Raczej instynkt samozachowawczy :-P
uparta,
> W kwestii natury i kulturystyki żadna P.S. pretensji nie zgłasza, a w
> każdym razie ja o tym nie słyszałam :-)
niezdolna do samokrytyki,
> No wlaśnie, kto by się tam przejmował? Dowód trzeci.
ani do pokory,
> Sam widzisz, dlaczego moje pytanie początkowe było retoryczne :-)))
pyskata
> A chętnie. Może się tu pokaże, bo dawno jej nigdzie nie było...
dzdżownica ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2007-07-18 18:42:27
Temat: Re: NA SLOMIE...Marek Krużel napisał(a):
> Dnia Wed, 18 Jul 2007 01:06:40 +0200, Ikselka napisze
>
>
>>To było pytanie retoryczne, moja teza do udowodnienia :-D
>
>
> egoistka,
Gdzie tu egoizm? - że teza moja? Cudzych nie udowadniam, tylko swoje, bo
by inni mieli zawsze łatwiej, niż ja. Może altruistyczne to nie jest,
ale egoistyczne na pewno nie. Ludzkie.
A poza tym i tak powiedziałeś, że nie powiesz, no to sobie odpowiedź...
założyłam ;-P
>>...i wydaje mu się przy tym, że to on decyduje, kiedy to "czasem" ma
>>nastąpić :-)
>
>
> manipulantka
Kobieta :-)
>>Do "mania racji" ;-P
>
>
> zarozumiała
XL :-)
>>W tym akurat punkcie oboje są zgodni, że powinien. :-D
>
>
> i cwana
Interesowna wtedy, kiedy absolutnie nie można inaczej :-P
>>To właśnie myśli o P.S. wzorcowy M.S. Dowód pierwszy.
>
>
> ze skłonnością do szufladkowania
To jedyna metoda klasyfikacji w pracy badawczej.// Nie martw się, mnie
tu też raz badali i żyję ;-)
>>Wolnemu wolno. Tyle, że czarna skrzynka rejestruje wszystko "jak leci" -
>>a więc i to, czego by sobie wcale nie życzył :-) I z reguły właśnie
>>dlatego "jej" jest na wierzchu, gdy (ku jego zaskoczeniu) zapis połączy
>>z przetwarzaniem :-P
>
>
> i myślenia życzeniowego,
To twórcze. Pamiętaj, że najpierw było słowo ;-)
>>Reglamentacja? Łaskawe przyzwolenie? Dowód drugi.
>
>
> tzn "myślenia",
>
>
>>Raczej instynkt samozachowawczy :-P
>
> uparta,
Nie, po prostu "nie zbijalna" z pantałyku, a to różnica...
>>W kwestii natury i kulturystyki żadna P.S. pretensji nie zgłasza, a w
>>każdym razie ja o tym nie słyszałam :-)
>
>
> niezdolna do samokrytyki
Samouwielbiona - tak, zawsze. Zresztą to już było wałkowane :-D
Możesz mi wytłumaczyć, czemu miałaby służyć samokrytyka? - moja lub w
sensie ogólnym? Ja nie widzę żadnego jej pożytecznego zastosowania ani
dla mnie, ani dla nikogo innego.
>
>>No wlaśnie, kto by się tam przejmował? Dowód trzeci.
>
>
> ani do pokory,
Zgoda. Zgadzam się, kiedy absolutnie nie można inaczej :-D
>
>
>>Sam widzisz, dlaczego moje pytanie początkowe było retoryczne :-)))
>
>
> pyskata
Nie, ale manipulantka - tak, tu się zgadzam, bo mając stały zestaw
odpowiednich(!) argumentów można skomponować przy ich pomocy dowód
każdej, najbardziej nawet bulwersującej tezy :-)))
I o to mi zwykle chodzi, kiedy właściwie o nic nie chodzi, no, chyba
żeby chodziło o to, aby wyglądało, że jednak chodzi :-D
>
>
>>A chętnie. Może się tu pokaże, bo dawno jej nigdzie nie było...
>
>
> dzdżownica ;)
DżuDżu to zupełnie inna para kaloszy...
--
XL wiosenna :-)
****************************************************
*************
"Deja vu" - "Wszyscy jesteście w milicji? - Fantastyczny kraj!"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2007-07-18 19:23:35
Temat: Re: NA SLOMIE...Dnia Wed, 18 Jul 2007 20:42:27 +0200, Ikselka napisze
> Gdzie tu egoizm?
sorry, egocentryczka ;)
> Kobieta :-)
to identyfikacja stadna? ;)
> XL :-)
mnie się to cały czas kojarzy z dżdżownicą
> Interesowna wtedy, kiedy absolutnie nie można inaczej :-P
łoł, masz też zalety... ;)
> To jedyna metoda klasyfikacji w pracy badawczej.// Nie martw się, mnie
> tu też raz badali i żyję ;-)
widzę że już mnie zaszufladkowałaś ;)
> To twórcze. Pamiętaj, że najpierw było słowo ;-)
najpierw był kaprys ;)
> Nie, po prostu "nie zbijalna" z pantałyku, a to różnica...
ok, przesadnie konsekwentna ;)
> Samouwielbiona - tak, zawsze.
cóż za wyznanie... ;)
> Zresztą to już było wałkowane :-D Możesz
> mi wytłumaczyć, czemu miałaby służyć samokrytyka? - moja
> lub w sensie ogólnym? Ja nie widzę żadnego jej pożytecznego
> zastosowania ani dla mnie, ani dla nikogo innego.
służy do weryfikowania sądów, nie wiedziałaś? ;)
> Zgoda. Zgadzam się, kiedy absolutnie nie można inaczej :-D
ciekawe, i pociągają Cię męscy szowiniści?... ;)
> Nie, ale manipulantka - tak, tu się zgadzam, bo mając stały zestaw
> odpowiednich(!) argumentów można skomponować przy ich pomocy dowód
> każdej, najbardziej nawet bulwersującej tezy :-))) I o to mi zwykle
> chodzi, kiedy właściwie o nic nie chodzi, no, chyba żeby chodziło
> o to, aby wyglądało, że jednak chodzi :-D
coś mi się tu wikłasz w tych hmmm... wyjaśnieniach :)
> DżuDżu to zupełnie inna para kaloszy...
ja nic nie wiem, dokładnie nicanic, naprawdę, mogę przysiąc... ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2007-07-18 20:13:55
Temat: Re: NA SLOMIE...
"Ikselka" <i...@w...pl> wrote in message
news:f7ln81$2ps$1@nemesis.news.tpi.pl...
A ja mam wakacje. Na słomie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2007-07-18 20:27:08
Temat: Re: NA SLOMIE...Marek Krużel napisał(a):
> Dnia Wed, 18 Jul 2007 20:42:27 +0200, Ikselka napisze
>
>
>>Gdzie tu egoizm?
>
>
> sorry, egocentryczka ;)
Z mojego punktu widzenia zawsze jestem w centrum, na to nie ma rady.
Znajdź takiego,kto ma inaczej. Ale żeby zaraz egocentryzm...
;-)
>>Kobieta :-)
>
>
> to identyfikacja stadna? ;)
Stadna byłaby, gdybym zadowoliła się Twoim określeniem - "samica".
Kobieta (w moim rozumieniu) to węższe pojęcie, niż samica, ale w związku
z tym i godnych reprezentantek jest na tyle mało, że każda jest w swoim
rodzaju. Pośród nich można znaleźć parę(!) egzemplarzy bliskich ideału -
wiesz już, do czego zmierzam nieskromnie... No, ale ten temat też był
tu wałkowany, a nie chcę budzić uśpionego wulkanu ;-)
>
>
>>XL :-)
>
>
> mnie się to cały czas kojarzy z dżdżownicą
Możesz uzasadnić?
>
>
>>Interesowna wtedy, kiedy absolutnie nie można inaczej :-P
>
>
> łoł, masz też zalety... ;)
>
>
>>To jedyna metoda klasyfikacji w pracy badawczej.// Nie martw się, mnie
>>tu też raz badali i żyję ;-)
>
>
> widzę że już mnie zaszufladkowałaś ;)
Raczej nie, skoro z Tobą rozmawiam.
Nie chcę odbierać sobie nadziei, że się jednak mylę w przypuszczeniach
co do Ciebie, po prostu. Zawsze pozostawiam sobie margines błędu ;-)
>
>
>>To twórcze. Pamiętaj, że najpierw było słowo ;-)
>
>
> najpierw był kaprys ;)
O! Jeśli rozumiesz przez to akt woli - to się zgadzam.
>
>
>>Nie, po prostu "nie zbijalna" z pantałyku, a to różnica...
>
>
> ok, przesadnie konsekwentna ;)
Tylko przesadnie konsekwentni osiągają swoje cele :-P
>>Samouwielbiona - tak, zawsze.
>
>
> cóż za wyznanie... ;)
Nie przesadzaj - po prostu szczerość. Większość ludzi albo jest
niedowartościowana, albo nieszczera. To pierwsze jest gorsze, bo
prowadzi do autodestrukcji. To drugie - po prostu pomaga żyć w stadzie.
>>Zresztą to już było wałkowane :-D Możesz
>>mi wytłumaczyć, czemu miałaby służyć samokrytyka? - moja
>>lub w sensie ogólnym? Ja nie widzę żadnego jej pożytecznego
>>zastosowania ani dla mnie, ani dla nikogo innego.
>
>
> służy do weryfikowania sądów, nie wiedziałaś? ;)
Weryfikacja.... sąd... samokrytyka....
Ej, nieładnie mi się to kojarzy, nieładnie.
Proces szesnastu?
;-P
:-(
>>Zgoda. Zgadzam się, kiedy absolutnie nie można inaczej :-D
>
>
> ciekawe, i pociągają Cię męscy szowiniści?... ;)
Tylko jeśli rzeczywiście są męscy :-P
>
>
>>Nie, ale manipulantka - tak, tu się zgadzam, bo mając stały zestaw
>>odpowiednich(!) argumentów można skomponować przy ich pomocy dowód
>>każdej, najbardziej nawet bulwersującej tezy :-))) I o to mi zwykle
>>chodzi, kiedy właściwie o nic nie chodzi, no, chyba żeby chodziło
>>o to, aby wyglądało, że jednak chodzi :-D
>
>
> coś mi się tu wikłasz w tych hmmm... wyjaśnieniach :)
Bieg zakolami ;-)
>>DżuDżu to zupełnie inna para kaloszy...
>
>
> ja nic nie wiem, dokładnie nicanic, naprawdę, mogę przysiąc... ;)
>
To ciekawe, bo ja też :-D
--
XL wiosenna :-)
****************************************************
*************
"Deja vu" - "Wszyscy jesteście w milicji? - Fantastyczny kraj!"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2007-07-18 21:25:36
Temat: Re: NA SLOMIE...Dnia Wed, 18 Jul 2007 22:27:08 +0200, Ikselka napisze
> Z mojego punktu widzenia zawsze jestem w centrum, na to nie ma rady.
> Znajdź takiego,kto ma inaczej.
nie znam Twojego środowiska :)
> Ale żeby zaraz egocentryzm... ;-)
nie mnie sądzić ;)
> Stadna byłaby, gdybym zadowoliła się Twoim określeniem - "samica".
nie przyznaję się do posiadania
> Kobieta (w moim rozumieniu) to węższe pojęcie, niż samica, ale
> w związku z tym i godnych reprezentantek jest na tyle mało, że każda
> jest w swoim rodzaju. Pośród nich można znaleźć parę(!) egzemplarzy
> bliskich ideału - wiesz już, do czego zmierzam nieskromnie...
> No, ale ten temat też był tu wałkowany, a nie chcę budzić
> uśpionego wulkanu ;-)
usiłuję to zrozumieć................. jak się objawia ten ideał? :)
> Możesz uzasadnić?
XL skojarzyłem z Extra Long, do tego wiosenna, a Ikselka
wydało mi się ładnym imieniem dla dżdżownicy :)
> Raczej nie, skoro z Tobą rozmawiam. Nie chcę odbierać sobie nadziei,
> że się jednak mylę w przypuszczeniach co do Ciebie, po prostu.
> Zawsze pozostawiam sobie margines błędu ;-)
rozumiem, proces pokazowy w wersji cywilizowanej ;)
> O! Jeśli rozumiesz przez to akt woli - to się zgadzam.
akt woli lepiej brzmi, co? ;)
> Tylko przesadnie konsekwentni osiągają swoje cele :-P
niektórzy ich już nie opuszczą ;)
> Nie przesadzaj - po prostu szczerość. Większość ludzi albo
> jest niedowartościowana, albo nieszczera. To pierwsze jest
> gorsze, bo prowadzi do autodestrukcji. To drugie - po prostu
> pomaga żyć w stadzie.
albo przewartościowani, ich szczerość jest taka rozbrajająca... ;)
> Proces szesnastu?
nie wyrywaj się tak :)
> Tylko jeśli rzeczywiście są męscy :-P
może jakiś przykład? :)
> Bieg zakolami ;-)
sport amatorski ;)
> To ciekawe, bo ja też :-D
pewnie zbieg okoliczności...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2007-07-19 00:31:29
Temat: Re: NA SLOMIE...Marek Krużel napisał(a):
> Dnia Wed, 18 Jul 2007 22:27:08 +0200, Ikselka napisze
>
>
>>Z mojego punktu widzenia zawsze jestem w centrum, na to nie ma rady.
>>Znajdź takiego,kto ma inaczej.
>
>
> nie znam Twojego środowiska :)
Rozejrzyj się wokół (czyli 360°); kto jest w centrum twego pola
widzenia? - ja mam tak samo :-P
>>Stadna byłaby, gdybym zadowoliła się Twoim określeniem - "samica".
>
>
> nie przyznaję się do posiadania
>
>
>>Kobieta (w moim rozumieniu) to węższe pojęcie, niż samica, ale
>>w związku z tym i godnych reprezentantek jest na tyle mało, że każda
>>jest w swoim rodzaju. Pośród nich można znaleźć parę(!) egzemplarzy
>>bliskich ideału - wiesz już, do czego zmierzam nieskromnie...
>>No, ale ten temat też był tu wałkowany, a nie chcę budzić
>>uśpionego wulkanu ;-)
>
>
> usiłuję to zrozumieć
Po pierwsze: samice "myślą" trzewiami, a kobiety także mózgiem.
Po drugie i w związku z powyższym: nie każda ludzka samica jest kobietą,
ale każda kobieta jest (także) samicą.
Po trzecie: przedstawiłam kiedyś moje rozumienie kobiety idealnej (ba!
także prawdziwego mężczyzny) - i od tej pory nie mam życia u ...samic
:-)))))))))))
................. jak się objawia ten ideał? :)
>
Nie mogę powtarzać, bo się dantejskie sceny znów zaczną.
(Jak się samice dowiedzą, że znów się to omawia)
>>Możesz uzasadnić?
>
>
> XL skojarzyłem z Extra Long,
Jeśli już, to Extra Large, ale nie odnosi sie to do moich wymiarów ani
rozmiarów. Ech (nie wiem, dlaczego większość tutaj pisze "eh"...),
wiedziałam, że z tym nickiem będą kłopoty, wiedziałam. Tym bardziej mi
się on podoba, im więcej budzi różnych emocji... I o to chodzi.
> do tego wiosenna, a Ikselka
> wydało mi się ładnym imieniem dla dżdżownicy :)
Trochę luźne te skojarzenia, ale w sumie sympatyczne :-)
>>Raczej nie, skoro z Tobą rozmawiam. Nie chcę odbierać sobie nadziei,
>>że się jednak mylę w przypuszczeniach co do Ciebie, po prostu.
>>Zawsze pozostawiam sobie margines błędu ;-)
>
>
> rozumiem, proces pokazowy w wersji cywilizowanej ;)
Ostatnie słowo przed ogłoszeniem wyroku - ależ proszę bardzo ;-)
>>O! Jeśli rozumiesz przez to akt woli - to się zgadzam.
>
>
> akt woli lepiej brzmi, co? ;)
Jestem bardzo wrażliwa na dźwięki: lubię muzykę i okrągłe słowa :-D
>>Tylko przesadnie konsekwentni osiągają swoje cele :-P
>
>
> niektórzy ich już nie opuszczą ;)
Zapomniałam o szczęściarzach; tym konsekwencja do niczego niepotrzebna
:-))))))))
>
>
>>Nie przesadzaj - po prostu szczerość. Większość ludzi albo
>>jest niedowartościowana, albo nieszczera. To pierwsze jest
>>gorsze, bo prowadzi do autodestrukcji. To drugie - po prostu
>>pomaga żyć w stadzie.
>
>
> albo przewartościowani, ich szczerość jest taka rozbrajająca... ;)
Jeśli widzisz człowieka w żółtym samochodzie w zielone ciapki - czy
tepisz go za upodobania? Ja go podziwiam za optymizm, własny, ustalony i
nie zaburzony sądami innych gust oraz za całkowity brak snobizmu. I on
na pewno ma dobre samopoczucie. I guzik go obchodzi, jak bardzo
rozbrajająco jego samochód działa na innych, skoro dobrze działa na
niego :-D
>
>
>>Proces szesnastu?
>
>
> nie wyrywaj się tak :)
Co ja poradzę, że "samokrytyka" kojarzy mi się tylko i wyłącznie z TĄ
epoką w naszej historii?
>
>
>>Tylko jeśli rzeczywiście są męscy :-P
>
>
> może jakiś przykład? :)
No właśnie, z tym będzie trudno: nie znam żadnego męskiego męskiego
szowinisty... Ale jeśli tylko takiego znajdę, to on na pewno na mnie
będzie działał ;-)
--
XL wiosenna :-)
****************************************************
*************
"Deja vu" - "Wszyscy jesteście w milicji? - Fantastyczny kraj!"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2007-07-19 00:31:45
Temat: Re: NA SLOMIE...Panslavista napisał(a):
> "Ikselka" <i...@w...pl> wrote in message
> news:f7ln81$2ps$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> A ja mam wakacje. Na słomie.
>
>
A ja mam wakacje od wakacji ;-)
W związku z tym ogórecznik i mięta zarosły mi pół ogrodu warzywnego. Nie
tępię ich, bo pierwsze ślicznie kosmate i pięknie kwitnie na niebiesko,
a drugie pachnie w południe, ledwie trącić... Wrzucam świeże liście do
szklanki z herbatą - tylko świeża mięta nadaje się do tego; suszona
tylko na lekarstwo pite z obrzydzeniem.
Zrobię zdjęcia niedługo - sałata rzymska ma główki wielkości wiadra,
krucha podobnie. Topinambur ponaddwumetrowy. Sierpień za pasem...
Wiedziałabym o tym nawet bez kalendarza, bo rośliny zaczynają szaleć,
jak te pod płotem, u Schulza - robią się trochę monstrualne. Zupełnie
jak w ogrodzie mojej Mamy - kiedyś. Dlatego opis Schulza tak mnie
przejmuje...
No, i to wszystko tylko z tego powodu, że Ci się wakacji słomianych
zachciało ;-D
--
XL wiosenna :-)
****************************************************
*************
"Deja vu" - "Wszyscy jesteście w milicji? - Fantastyczny kraj!"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |