Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: NAJKRÓTSZE DEFINICJE...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: NAJKRÓTSZE DEFINICJE...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 35


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2008-01-29 12:46:32

Temat: Re: NAJKRÓTSZE DEFINICJE...
Od: J-23 <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 29 Sty, 08:43, "Panslavista" <p...@w...pl> wrote:
> Użytkownik "J-23" <k...@g...pl> napisał w
wiadomościnews:91a8740f-9ede-4987-80fd-03856c9c17c6@
i3g2000hsf.googlegroups.com...
>
> Amator(ka) razówek.
>
> Nie jestem wybredny względem jedzenia - byle było dobre (kiepska
> kucharka może popsuć nawet najlepszy) produkt, ale umiem sam gotować).
> Małżeństwo (związek) to nie klub dyskusyjny, nie musi wspinać się na wyżyny
> nauk humanistycznych, technicznych czy sztuki. Nie da się żyć w takiej
> atmosferze. Znudzi się jak i inne. Życie to rozmaitość, a w parze
> najważniejsza jest lojalność i spolegliwość. Nie chciałbym pilnować się w
> nocy czy spać osobno, bo kobiecie palnąłby do głowy pomysł na powycinanie
> skórek. Tutaj muszę zaznaczyć - cenię wierność i swoim żonom byłem wierny
> dotąd, dopóki swoim postępowaniem nie zwolniły mnie ze słowa. Nie była to
> zdrada fizyczna (kochanek), ale działanie wrogie i na szkodę moją i w
> konsekwencji mojej rodziny (kobiety bywają nielogiczne).
> Jeżeli są dzieci (co najmniej jedno), dostarcza ono zajęcia dla obojga
> przynajmniej do ukończenia studiów - później samo może sobie nie życzyć
> zbytniej troskliwości i wtykania nosa. Moje dzieci nie były wychowywane
> przez babki - po za rodzinnymi wizytami czy kawałkiem ferii czy wakacji -
> doskonale to załatwiła położna przy mojej drugiej córce - gdy teściowa
> wyciągnęła ręce po dziecko już ubrane do wyjscia - powiedziała jej, że ono
> należy do rodziców, swoje pani juz wychowała...
> Nie traktuję kobiet wyłącznie jako materacyka rozkoszy. Raczej
> partnersko, co nie oznacza, że robimy razem to samo. Pewnych prac ona nie
> może (siła) lub nie powinna (nie umie) wykonywać - toteż ja jej nie
> zatrudniam, ale też jeżeli ona nie może z różnych powodów wykonac
> trywialnych prac domowych nie ma żadnej przeszkody, abym ja je wykonał. Stąd
> pranie i wieszanie do suszenia nie jest dla mnie osobliwością - choć
> naśmiewano się na grupach ze mnie, gdy wieszałem stringi mojej córki, co
> oznaczało dla mnie tylko jedno - stale jestem w co najmniej jednym
> obiektywie...


To se ne vrati pane Suchanek!
Teraz to ja z wnukiem moge na narty pojechac, a nie "pitolic" sie z
zyciem rodzinnym. Zabawy w tate i mame zostawiam mlodym "koneserom".

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2008-01-29 13:42:26

Temat: Re: NAJKRÓTSZE DEFINICJE...
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "J-23" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1671cb56-5c83-45c1-b32b-b3faeaf831b3@e10g2000pr
f.googlegroups.com...

Teraz to ja z wnukiem moge na narty pojechac, a nie "pitolic" sie z
zyciem rodzinnym. Zabawy w tate i mame zostawiam mlodym "koneserom".

A wnuczka nie chce jeździć?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2008-01-29 14:38:18

Temat: Re: NAJKRÓTSZE DEFINICJE...
Od: J-23 <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 29 Sty, 14:42, "Panslavista" <p...@w...pl> wrote:
> Użytkownik "J-23" <k...@g...pl> napisał w
wiadomościnews:1671cb56-5c83-45c1-b32b-b3faeaf831b3@
e10g2000prf.googlegroups.com...
>
> Teraz to ja z wnukiem moge na narty pojechac, a nie "pitolic" sie z
> zyciem rodzinnym. Zabawy w tate i mame zostawiam mlodym "koneserom".
>
> A wnuczka nie chce jeździć?

Ale czyja wnuczka?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2008-01-29 15:32:12

Temat: Re: NAJKRÓTSZE DEFINICJE...
Od: Ikselka <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 28 Jan 2008 22:46:45 -0800 (PST), J-23 napisał(a):

> PS. idealna kobieta jest jak chusteczka higieniczna: miekka, przyjemna
> w dotyku, sterylna, ladnie opakowana, i jednorazowa

Tia, na całe życie. Tak właśnie jest.

PS. No i proszę, nawet Ty czasem powiesz coś bliskiego mądrości ;-)


--
XL wiosenna
===========================================
Adres na WP nieaktywny. Priv tylko na e...@o...pl
Pozdrawiam podszywki - produkujcie sie dalej, nie mam nic przeciwko temu,
byle było mądrze :-P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2008-01-29 17:15:40

Temat: Re: NAJKRÓTSZE DEFINICJE...
Od: Ikselka <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 29 Jan 2008 08:43:09 +0100, Panslavista napisał(a):

> Użytkownik "J-23" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:91a8740f-9ede-4987-80fd-03856c9c17c6@i3g2000hsf
.googlegroups.com...
>
> Amator(ka) razówek.
>
> Nie jestem wybredny względem jedzenia - byle było dobre (kiepska
> kucharka może popsuć nawet najlepszy) produkt, ale umiem sam gotować).
> Małżeństwo (związek) to nie klub dyskusyjny, nie musi wspinać się na wyżyny
> nauk humanistycznych, technicznych czy sztuki. Nie da się żyć w takiej
> atmosferze. Znudzi się jak i inne. Życie to rozmaitość, a w parze
> najważniejsza jest lojalność i spolegliwość. Nie chciałbym pilnować się w
> nocy czy spać osobno, bo kobiecie palnąłby do głowy pomysł na powycinanie
> skórek. Tutaj muszę zaznaczyć - cenię wierność i swoim żonom byłem wierny
> dotąd, dopóki swoim postępowaniem nie zwolniły mnie ze słowa. Nie była to
> zdrada fizyczna (kochanek), ale działanie wrogie i na szkodę moją i w
> konsekwencji mojej rodziny (kobiety bywają nielogiczne).
> Jeżeli są dzieci (co najmniej jedno), dostarcza ono zajęcia dla obojga
> przynajmniej do ukończenia studiów - później samo może sobie nie życzyć
> zbytniej troskliwości i wtykania nosa. Moje dzieci nie były wychowywane
> przez babki - po za rodzinnymi wizytami czy kawałkiem ferii czy wakacji -
> doskonale to załatwiła położna przy mojej drugiej córce - gdy teściowa
> wyciągnęła ręce po dziecko już ubrane do wyjscia - powiedziała jej, że ono
> należy do rodziców, swoje pani juz wychowała...
> Nie traktuję kobiet wyłącznie jako materacyka rozkoszy. Raczej
> partnersko, co nie oznacza, że robimy razem to samo. Pewnych prac ona nie
> może (siła) lub nie powinna (nie umie) wykonywać - toteż ja jej nie
> zatrudniam, ale też jeżeli ona nie może z różnych powodów wykonac
> trywialnych prac domowych nie ma żadnej przeszkody, abym ja je wykonał. Stąd
> pranie i wieszanie do suszenia nie jest dla mnie osobliwością - choć
> naśmiewano się na grupach ze mnie, gdy wieszałem stringi mojej córki, co
> oznaczało dla mnie tylko jedno - stale jestem w co najmniej jednym
> obiektywie...

Piszesz o małżeństwie tak praktycznie, tak "organizatorsko", jakby było
tylko wspólnym przebywaniem "w celu", "na czasokres" i "zgodnie z umową"...


A kiedy starzy będziemy oboje
gdy się ostatnia namiętność nam wypali
spojrzę znów w oczy twoje jak ty w moje
i długo będziemy
gadali
gadali
gadali
Niczego więcej dowodzić nie trzeba
mając tę pewność że w zdrowiu i w chorobie
i aż po kres i aż po bramy nieba
ty ze mną i ja zawsze przy tobie
--
XL wiosenna
===========================================
Adres na WP nieaktywny. Priv tylko na e...@o...pl
Pozdrawiam podszywki - produkujcie sie dalej, nie mam nic przeciwko temu,
byle było mądrze :-P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2008-01-29 17:16:04

Temat: Re: NAJKRÓTSZE DEFINICJE...
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:1kwqegbo5f69s$.ks8om5cr85qj.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 28 Jan 2008 22:46:45 -0800 (PST), J-23 napisał(a):
>
> > PS. idealna kobieta jest jak chusteczka higieniczna: miekka, przyjemna
> > w dotyku, sterylna, ladnie opakowana, i jednorazowa
>
> Tia, na całe życie. Tak właśnie jest.
>
> PS. No i proszę, nawet Ty czasem powiesz coś bliskiego mądrości ;-)

Bo to kobieta udająca agenta.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2008-01-29 17:28:29

Temat: Re: NAJKRÓTSZE DEFINICJE...
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:16rozqdll3nho.1iuemx3o4akix$.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 29 Jan 2008 08:43:09 +0100, Panslavista napisał(a):
>
> > Użytkownik "J-23" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
> > news:91a8740f-9ede-4987-80fd-03856c9c17c6@i3g2000hsf
.googlegroups.com...
> >
> > Amator(ka) razówek.
> >
> > Nie jestem wybredny względem jedzenia - byle było dobre (kiepska
> > kucharka może popsuć nawet najlepszy) produkt, ale umiem sam gotować).
> > Małżeństwo (związek) to nie klub dyskusyjny, nie musi wspinać się na
wyżyny
> > nauk humanistycznych, technicznych czy sztuki. Nie da się żyć w takiej
> > atmosferze. Znudzi się jak i inne. Życie to rozmaitość, a w parze
> > najważniejsza jest lojalność i spolegliwość. Nie chciałbym pilnować się
w
> > nocy czy spać osobno, bo kobiecie palnąłby do głowy pomysł na
powycinanie
> > skórek. Tutaj muszę zaznaczyć - cenię wierność i swoim żonom byłem
wierny
> > dotąd, dopóki swoim postępowaniem nie zwolniły mnie ze słowa. Nie była
to
> > zdrada fizyczna (kochanek), ale działanie wrogie i na szkodę moją i w
> > konsekwencji mojej rodziny (kobiety bywają nielogiczne).
> > Jeżeli są dzieci (co najmniej jedno), dostarcza ono zajęcia dla
obojga
> > przynajmniej do ukończenia studiów - później samo może sobie nie życzyć
> > zbytniej troskliwości i wtykania nosa. Moje dzieci nie były wychowywane
> > przez babki - po za rodzinnymi wizytami czy kawałkiem ferii czy
wakacji -
> > doskonale to załatwiła położna przy mojej drugiej córce - gdy teściowa
> > wyciągnęła ręce po dziecko już ubrane do wyjscia - powiedziała jej, że
ono
> > należy do rodziców, swoje pani juz wychowała...
> > Nie traktuję kobiet wyłącznie jako materacyka rozkoszy. Raczej
> > partnersko, co nie oznacza, że robimy razem to samo. Pewnych prac ona
nie
> > może (siła) lub nie powinna (nie umie) wykonywać - toteż ja jej nie
> > zatrudniam, ale też jeżeli ona nie może z różnych powodów wykonac
> > trywialnych prac domowych nie ma żadnej przeszkody, abym ja je wykonał.
Stąd
> > pranie i wieszanie do suszenia nie jest dla mnie osobliwością - choć
> > naśmiewano się na grupach ze mnie, gdy wieszałem stringi mojej córki, co
> > oznaczało dla mnie tylko jedno - stale jestem w co najmniej jednym
> > obiektywie...
>
> Piszesz o małżeństwie tak praktycznie, tak "organizatorsko", jakby było
> tylko wspólnym przebywaniem "w celu", "na czasokres" i "zgodnie z
umową"...
>
>
> A kiedy starzy będziemy oboje
> gdy się ostatnia namiętność nam wypali
> spojrzę znów w oczy twoje jak ty w moje
> i długo będziemy
> gadali
> gadali
> gadali
> Niczego więcej dowodzić nie trzeba
> mając tę pewność że w zdrowiu i w chorobie
> i aż po kres i aż po bramy nieba
> ty ze mną i ja zawsze przy tobie
> --
> XL wiosenna

Tak, bo życie zbudowane na tym, co ja napisałem wyżej - pozwala na to, co ty
napisałaś...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2008-01-29 17:50:55

Temat: Re: NAJKRÓTSZE DEFINICJE...
Od: Ikselka <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 29 Jan 2008 18:28:29 +0100, Panslavista napisał(a):

> Użytkownik "Ikselka" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:16rozqdll3nho.1iuemx3o4akix$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 29 Jan 2008 08:43:09 +0100, Panslavista napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "J-23" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
>>> news:91a8740f-9ede-4987-80fd-03856c9c17c6@i3g2000hsf
.googlegroups.com...
>>>
>>> Amator(ka) razówek.
>>>
>>> Nie jestem wybredny względem jedzenia - byle było dobre (kiepska
>>> kucharka może popsuć nawet najlepszy) produkt, ale umiem sam gotować).
>>> Małżeństwo (związek) to nie klub dyskusyjny, nie musi wspinać się na
> wyżyny
>>> nauk humanistycznych, technicznych czy sztuki. Nie da się żyć w takiej
>>> atmosferze. Znudzi się jak i inne. Życie to rozmaitość, a w parze
>>> najważniejsza jest lojalność i spolegliwość. Nie chciałbym pilnować się
> w
>>> nocy czy spać osobno, bo kobiecie palnąłby do głowy pomysł na
> powycinanie
>>> skórek. Tutaj muszę zaznaczyć - cenię wierność i swoim żonom byłem
> wierny
>>> dotąd, dopóki swoim postępowaniem nie zwolniły mnie ze słowa.

Kto to ocenił, czy już byłeś zwolniony?
Czy tylko według Ciebie tak było?
Nie pytam, aby zaczepiać, lecz aby pokazać, że NIE MA instancji w tej
sprawie.
Dla katolików instancją tą jest... ach, nie będe wymieniać nadaremno.

--
XL wiosenna
===========================================
Adres na WP nieaktywny. Priv tylko na e...@o...pl
Pozdrawiam podszywki - produkujcie sie dalej, nie mam nic przeciwko temu,
byle było mądrze :-P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2008-01-29 18:10:00

Temat: Re: NAJKRÓTSZE DEFINICJE...
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:g07ev6rz1znd$.63a1u1422i75.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 29 Jan 2008 18:28:29 +0100, Panslavista napisał(a):
>
> > Użytkownik "Ikselka" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
> > news:16rozqdll3nho.1iuemx3o4akix$.dlg@40tude.net...
> >> Dnia Tue, 29 Jan 2008 08:43:09 +0100, Panslavista napisał(a):
> >>
> >>> Użytkownik "J-23" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
> >>>
news:91a8740f-9ede-4987-80fd-03856c9c17c6@i3g2000hsf
.googlegroups.com...
> >>>
> >>> Amator(ka) razówek.
> >>>
> >>> Nie jestem wybredny względem jedzenia - byle było dobre (kiepska
> >>> kucharka może popsuć nawet najlepszy) produkt, ale umiem sam gotować).
> >>> Małżeństwo (związek) to nie klub dyskusyjny, nie musi wspinać się na
> > wyżyny
> >>> nauk humanistycznych, technicznych czy sztuki. Nie da się żyć w takiej
> >>> atmosferze. Znudzi się jak i inne. Życie to rozmaitość, a w parze
> >>> najważniejsza jest lojalność i spolegliwość. Nie chciałbym pilnować
się
> > w
> >>> nocy czy spać osobno, bo kobiecie palnąłby do głowy pomysł na
> > powycinanie
> >>> skórek. Tutaj muszę zaznaczyć - cenię wierność i swoim żonom byłem
> > wierny
> >>> dotąd, dopóki swoim postępowaniem nie zwolniły mnie ze słowa.
>
> Kto to ocenił, czy już byłeś zwolniony?
> Czy tylko według Ciebie tak było?
> Nie pytam, aby zaczepiać, lecz aby pokazać, że NIE MA instancji w tej
> sprawie.
> Dla katolików instancją tą jest... ach, nie będe wymieniać nadaremno.

Nie jestem religijny. Nie zaspokoję twojej ciekawości w tym względzie.
Ale pierwsza pozbawiła mnie domu tiwerdząc, że ona nic nie traci (to była
nieprawda)
Druga nie pozwoliła mi wybudować (nie sama, SB miała swój udział w nękaniu).


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2008-01-29 19:13:50

Temat: Re: NAJKRÓTSZE DEFINICJE...
Od: "Bluzgacz" <p...@w...org> szukaj wiadomości tego autora


"J-23" <k...@g...pl> wrote in message
news:f55d4c9d-c67a-408d-a23d-68018c788968@1g2000hsl.
googlegroups.com...

Zrogowaciala narosl wokol pizdy = wszystkie kobiety powiazane z pansravista.
--

Bluzgacz
bluzgacz(at)gmail.com
alt.pl.zbluzgaj - kultura alternatywna
http://www.trolling.pl/trolling.htm
Przylacz sie: http://plsocpolityka.blog.onet.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: NAJKRÓTSZE DEFINICJE...
Re: ZADZIWIA MNIE...
Jak jest zbudowana swiadomosc ?
natretni ludzie- jak się ich pozbyć?
Gdzie jest problem?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »