Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
.pl!news.ipartners.pl!ipartners.pl!not-for-mail
From: vonBraun <interfere@o~wywal~2.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: NASTOLATKA Z ZESPOLEM ASPERGERA
Date: Fri, 23 Jun 2006 23:06:37 +0200
Organization: Internet Partners
Lines: 83
Message-ID: <e7hl4u$1gu9$1@news2.ipartners.pl>
References: <1...@y...googlegroups.com>
<e6u2q6$188$1@inews.gazeta.pl> <e70h29$1fa7$1@news2.ipartners.pl>
<e70tqm$i4m$1@inews.gazeta.pl> <e714n0$1p5v$1@news2.ipartners.pl>
<e71ohr$e9r$1@inews.gazeta.pl> <e74603$8cu$1@news2.ipartners.pl>
<e74o6l$puv$1@inews.gazeta.pl> <e76qff$1mqu$1@news2.ipartners.pl>
<e795kj$fme$1@inews.gazeta.pl> <e79ag9$qj$1@news2.ipartners.pl>
<e79egu$mq8$1@inews.gazeta.pl> <e79rba$9v0$1@news2.ipartners.pl>
<e7b236$pnv$1@inews.gazeta.pl> <e7bvcp$1fm4$1@news2.ipartners.pl>
<e7c2to$l2b$1@inews.gazeta.pl> <e7eo1m$30jq$1@news2.ipartners.pl>
<e7gn53$m36$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: 217-153-241-130.zab.nat.hnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news2.ipartners.pl 1151096798 50121 217.153.241.130 (23 Jun 2006 21:06:38
GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: 23 Jun 2006 21:06:38 GMT
In-Reply-To: <e7gn53$m36$1@inews.gazeta.pl>
X-Accept-Language: en-us, en
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; en-US; rv:1.6) Gecko/20040113
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:346636
Ukryj nagłówki
quasi-biolog wrote
news://news.ipartners.pl:119/e7gn53$m36$1@inews.gaze
ta.pl
> vonBraun <interfere@o~wywal~2.pl> napisał(a):
[...]
>>elementem na który nie zwróciłem uwagi w twojej wypowiedzi
>>był czynnik "narzucania odczuć" - o tyle interesujący, że
>>sam nie odbieram tego w ten sposób - tylko tyle.
>
>
> Hmmm... Tego nie moge zrozumiec. Nie rusza Cie, gdy np.
> publicznie sie z Ciebie smieja i wytykaja Cie palcami?
Zapewne mocno by mnie to poruszyło, głównie jednak z tego
powodu, że oznaczałoby to niemożność nawiązania kontaktu z
członkami grupy, realizowania potrzeby bliskości. Pisałem o
jeszcze innej perspektywie, szczerze mówiąc nie
koncentrowałem się w myślach na przeżyciach związanych z
odrzuceniem przez grupę, ale np. o sytuacjach zdobywania
przyjaciół/sympatii - sądzę, że w takich sytuacjach
chciałbym lepej wiedzieć, czy osoba która jest dla mnie
atrakcyjna myśli o mnie pozytywnie, zatem nie odczuwałbym
przesytu, nadmiaru niechcianych informacji zwrotnych a
raczej ich deficyt. Chciałbym w takiej sytuacji wiedzieć jak
najwięcej o tym czy dana osoba lubi mnie, czy byłbym dla
niej atrakcyjny - brak tej wiedzy odczuwałbym jako istotny
niedosyt, zaś zaspokojenie ciekawości - zwrotna ocena mojej
osoby nie byłaby traktowana jako "wsadzanie mi do gęby"
czegokolwiek, lecz jako bardzo ważna informacja.
>>Po prostu przykład rodził jednostronne
>>skojarzenia,sprzeczne z moim (niekoniecznie miarodajnym)
>>doświadczeniem, stąd reakcja.
>
>
> Ktore sa jakie?
Często stykałem się z osobami pomagającymi innym ludziom -
Niektóre z tych osób były wg, mnie zaprzeczeniem
intelektualnych możliwości kury domowej karmionej
emocjonalnie serialami i reklamami, a jednocześnie potrafiły
głęboko, emocjonalnie przeżywać dramaty ludzi którym chciały
(i nierzadko potrafiły) pomóc.
>>>>> A coz to niby zanczy "doznanie mistyczne"? Pusty slogan.
>> >>Dla Ciebie. Dla mnie zresztą też, ale nie dla wszystkich.
>>> ??? Co jak co, ale znaczenia slow nie sa relatywne.
>>To ciekawe - sądzisz, że jak dwóch mówi to samo, to jest
>>to w istocie to samo?
>
>
> Sadze, ze taka jest idea komunikacji i narzedzia do niej
> sluzacego - jezyka. Oczywiscie, w praktyce bardzo czesto
> komunikacja jest zaklucona m.in. roznicami w pojmowaniu
> jej narzedzi, ale trzeba przykladac wszelkich staran zeby
> te zaklucenia eliminowac, asymptotycznie dazac do
> calkowicie wiernego przekazu mysli (memow)
Należy wyzwolić się z niewoli memów.
Memy nie są ważniejsze od nas :-)
Po co mamy być ich niewolnikami?
O ileż ciekawiej rozwijać w sobie intuicję rozumienia się
nawzajem "pomiędzy słowami" :-)
[...]
> Czyli za ewentualne sploszenie odpowiedzialny jest nie kto
> inny tylko cbnet?
Czemu chcesz rozumieć to co piszę tak DOSŁOWNIE?
Jeszcze raz:
"wskazywałem na pewne "zjawiska", które są SYMBOLEM(!) tego
co może spłoszyć lub zniechęcić do pisania."
pozdrawiam
vonBraun
|