Data: 2009-12-29 03:34:43
Temat: Re: Na chamstwo trza być przygotowanym, nie znacie dnia ani godziny...
Od: "Prawusek" <p...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"XL" <i...@g...pl> wrote in message
news:e4dn6dx7qcqd$.caoi81j6w0wg.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 28 Dec 2009 23:41:54 +0100, Paulinka napisał(a):
>
> > XL pisze:
>
> >> W mojej rodzinie nie jest :-)
> >> Mam mówić za kogoś?
> >> Jeśli coś chce się pokazać, omawiać, to należy to robić na własnym
> >> przykładzie :-)
> >
> > Nie ukrywam, że się trochę od Ciebie nauczyłam mówienia dobrze o sobie i
> > bliskich bez skrępowania.
>
> No widzisz. Bo należy. Bo czemu nie?
> :-)
>
> > Różnica jest taka, że ja swoich poglądów i
> > przeżyć nie traktuję jako pewnik
>
> Poniewaz jestes prawie dwa razy młodsza ode mnie (widzisz, jak jestem
> uprzejma?) - ale tej pewności jeszcze nabędziesz. Masz na to przynajmniej
> drugie tyle czasu, ile już żyjesz.
>
>
> > i jako naukę dla potomnych.
> > Jesteś tak
> > samo ułomna jak każdy z nas.
>
> Nie mam wpływu na Twoje odczucia - skoro czujesz się uczona przeze mnie,
to
> już tylko sprawa Twojego odbioru, zrozum.
> O swojej ułomności wiem doskonale. Ale nie czuję się uczona przez nikogo,
> nawet jeśli widzę, że jest mądrzejszy ode mnie, bardziej doświadczony itp,
> więc chyba jednak jestem troszkę mniej ułomna niż sporo osób :-)
>
>
> >
> >>>> Mamy wszyscy takie same prawo do
> >>>> wyrażania własnych poglądów - co do treści i czasu. Nikt tutaj nie
czeka,
> >>>> az mu udzielą głosu, a ja miałabym?
> >>> Jeśli Cię gro osób za to krytykuje, coś jest na rzeczy.
> >>
> >> Generalnie większość ludzi nie chce lub nie umie być odpowiedzialna za
> >> swoje poglądy.
> >> To mnie nie dziwi. Mało jest ludzi dojrzałych wśród ludzi dorosłych,
wbrew
> >> pozorom większość dorosłych ma mentalnosć ucznia. Która kłoci się z ich
> >> poczuciem (pozornej) dorosłości. Taki wewnętrzny konflikt, który
> >> uzewnętrznia się w postaci agresji na osoby mojego typu.
> >
> > Dojrzałość, a tkwienie w błędzie to dwie różne rzeczy. Dostajesz tony
> > postów, gdzie Ci udowadniają,
>
> Nie udowadniają - tylko twierdzą. Nie wystarczy twierdzić, aby mi coś
> udowodnić.
>
> > że się mylisz, a Ty dalej swoje. To
> > dojrzałość, czy megalomania?
>
> To dojrzałość i doświadczenie: nie jestem bezkrytycznie otwarta na tezy
> nieznanych mi ludzi, szczególnie te dotyczące mnie, z prostego powodu:
> ponieważ fakt "nieznajomości" jest obustronny. Branie pod uwagę i do
> realizacji opinii ludzi, których zupełnie nie znam, byłoby
lekkomyślnością,
> mało tego, kłóciłoby z przykazaniem "Kochaj bliźniego swego jak siebie
> samego": nie wolno przyjmować za dobrą monetę każdej anonimowej krytyki,
> podobnie jak każdej innej próby destrukcji :-)
>
> Wiem, co robię, wiem, co czuję, wiem, kim jestem. I najwazniejsze - wiem,
> dlaczego. To jest nie do podważenia.
>
>
>
> >
> >>>> Po trzecie - nie ośmieszam. Jeśli ktoś czuje się ośmieszony, to
oznacza, ze
> >>>> jakieś zestawienie następuje u niego, w jego jaźni - znaczy, ze to on
czuje
> >>>> się gorszy, nie zaś że ja go za takiego uważam.
> >>> Te biurowe materace to se pewnie komfortowo czują.
> >>
> >> A o to to już spytaj panią Lewinsky.
> >
> > Amerykańskie wzorce są wg Ciebie be, więc się nie wypowiem.
>
> Nie dlatego, że akurat ten jest amerykański. Dlatego, że jest powszechny.
> http://www.studentnews.pl/s/17/225-Monika-Lewinsky-i
-Bill-Clinton.htm
>
> --
>
> Ikselka.
Być uczonym przez innych to nic wstydliwego, całe życie się uczymy,
będąc w stadzie, nawet wtedy, gdy wydaje się nam, ze już wszytko umiemy.
Definicja inteligencji:
Inteligencja to zdolność do szykiego przyswajania sobie wiedzy.
|