> Dodam ze jesli jestem w pracy lub zajme sie czyms bardzo ambitnie to
> wszystkie objawy znikaja całkowicie.

Derealizacja, której doświadczasz (nierealność świata, zmiany koloru
postrzegania) jest spowodowana lękiem - miałem te same objawy. Nie
skupiaj się na objawach, bo niczego w ten sposób nie zmienisz, a tylko
będziesz się coraz bardziej wkręcał. Po prostu traktuj je jako
uciążliwość jak np. ból głowy czy swędzenie i olewaj na ile możesz
("puść to").

O tym, czy masz schizofrenię, czy nie, niech zadecyduje lekarz. Jeżeli
jednak jesteś w stanie w miarę dobrze funkcjonować wśród ludzi, to
prawdopodobnie nie.

Nie skupiaj się tak bardzo na nazwaniu swojej choroby. Jeżeli masz taką
możliwość, postaraj się poszukać profesjonalnej pomocy (psychoterapia,
np. grupowa na oddziale dziennym) i zacznij dążyć w kierunku rozwiązania
swoich problemów.

Być może twój stan będzie wymagał podawania leków. Jeżeli tak, zażywaj
je regularnie i nie opuszczaj dawek. Tylko pod tym warunkiem kiedyś
będziesz mógł radzić sobie bez nich.