Data: 2004-06-20 13:28:26
Temat: Re: Na straganie
Od: WM <w...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Zbigniew Andrzej Gintowt napisal:
> jakim zagrożeniem wiąże się przyznanie do
> zamieszkiwania w tym mieście.
W tym miescie mieszkalem z przerwami 30 lat (przedszkole, szkola
podstawowa 1, praca w Sp. Inw., a obecnie jestem na stale tuz "za
miedza"). Nigdy przed nikim tego nie ukrywalem, a nawet bylem dumny, bo
to ladne miasteczko i milo sie w nim mieszka.
Do protokolu chce podac, ze nie stoje po zadnej stronie konfliktu, oraz
ze jestem przeciwnikiem wulgaryzmu i osobistych atakow w grupie.
Kazdy ma prawo wypowiadac swoje poglady i argumentowac. Najwyrazniej
nie wszyscy sobie jednak radza z odpowiednia forma wypowiedzi (doborem
slow), co prowadzi do przerostu formy nad trescia.
Moim zdaniem podsycanie i utrzymywanie niemalze stanu wojennego w grupie
do niczego nie prowadzi. Powstalo bledne kolo. Pewnie za jakis czasu juz
sami uczestnicy nie beda pamietali, o co wlasciwie poszlo.
Tak, najprawdopodobniej znamy sie z widzenia, bo niewiele jest osob na
wozkach w Swinoujsciu i chyba trudno bylo na mnie nie zwrocic uwagi.
--
Pozdrawiam,
Wojciech Miskiewicz
|