Data: 2002-08-29 08:12:48
Temat: Re: Naczynia
Od: "Sylwia Haliżak" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Qwax" <...@...Q> wrote in message news:29807-1030603437@213.17.138.62...
> Co mówicie (czy w ogóle mówicie) do TŻ gdy wyjmujecie brudne naczynie
> z szafki ?
Ja nic nie mówię, bo mu nie pozwalam zmywać naczyń.
Czasem jest tak, że stoi w zlewie góra brudnych naczyń,
których nie mam czasu umyć, on się ofiaruje, że umyje,
a ja na to "ani mi sie waż" ;-). Najwyżej mu ścierać pozwalam,
jak koniecznie chce pomóc.
Ale ja w ogóle wychodzę z założenia, że jak ktoś ma tak pomagać,
że po nim trzeba poprawiać, to już lepiej niech nie pomaga.
No chyba, że jest to dziecko, od którego trudno jeszcze wymagać
dokładności, a bardzo chce pomóc :-)
Pozdrawiam
Sylwia
|