Data: 2001-05-18 20:30:54
Temat: Re: Nagniotek - czyli o krok do rozwodu
Od: Jacek <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
GMG napisał:
> Drodzy listowicze, biegli w tajemnej wiedzy medycznej. Mimo, ze zwracam sie
> z tak babalnym (niby) tematem to PROSZE - pomozcie!!!!
> Od 3 miesiecy malzonka probuje zwalczyc odcisk na palcu stopy. Nie pomagaja
> zadne masci, plastry i inne wynalazki.
> Nie pomaga moczenie, scinanie zyletka i zabiegi kosmetyczki. Nie pomogl
> lekarz do ktorego sie zwrocila. Pomozcie bo z racji co wieczornego zajecia
> malzonki doprowadzi to do rozpadu malzenstwa (dzisiaj jest to juz 3 godzina
> pracy nad nagniotkiem)
Czy nie uwazasz ze inteligentna i dobrze wychowana kobieta
zamiast powiedziec, ze nie ma ochoty na amory
znalazla neutralny sposob aby odmowic ;)
Wieczorem nagniotka zwalcza, a w ciagu dnia smaruje aby rosl coraz wiekszy ;)
Jacek
|