Irek naszraibował długi post o porażkach i sukcesach w walce o rzeczy
oczywiste:

> firma sie obrazila

Niech im sprzedaż ciężką będzie !

> moja propozycja zostala calkiem powaznie potraktowana i zapytano mnie
> nawez czy moga sie do mnie w tej sparawie jeszcze zwrocic.

Gratuluję ! :-)

> przeproslili i prosili o wybaczenie, ze mi obiad nie wyszedl i musialem
> do Wlocha dzwonic, wyslali mi w ramach odszkodowania upominek a teraz
> nawet mi zaproponowali testowanie przepisow.

Bacz na to, abyś zanadto nie przytył !

> sa ludzie, ktorzy
> powaznie traktuja swoja prace. Takie prosza swoich klientow o wszelkie
> uwagi i krytyki.

No właśnie. Są ludzie i ludziska. Ja wierzę, że ludzi jest więcej.
Wiara czyni cuda. :-)

> zaproponowalem pewnemu ogrodnikowi (...)"Paaanie, na to kupcow nie
> bedzie.

Jakiś ogrodnik trend podchwycił, bo na Polagrze był w sprzedaży "dereń
szczepiony". Gdy zapytałem, jak mu na imię, sprzedawca podał dumnie: "Cornus
mas". Na pytanie a jak dalej, spojrzał jak na ... intruza. ;-)

Niezłomnie, ;-)
Zbyszek


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl