Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Najważniejsza decyzja w życiu

Grupy

Szukaj w grupach

 

Najważniejsza decyzja w życiu

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 113


« poprzedni wątek następny wątek »

71. Data: 2017-06-14 11:49:37

Temat: Re: Najważniejsza decyzja w życiu
Od: pinokio <p...@n...adres.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 14.06.2017 o 11:45, Ikselka pisze:
> pinokio <p...@n...adres.pl> wrote:
>> W dniu 14.06.2017 o 02:31, Ikselka pisze:
>>> Do czasu kryzysu imigracyjnego w Europie myślałam, że najważniejszą i
>>> najlepszą decyzją w moim życiu było wybranie na męża tego, kogo wybrałam.
>>> Teraz myślę, że jeszcze ważniejszym i lepszym było moje głosowanie na PiS w
>>> 2015.
>>
>> PiS ważniejszy od Męża?
>>
>>
>
> Gdzie to wyczytałeś?
>

"najlepszą decyzją w moim życiu było wybranie na męża tego, kogo
wybrałam.Teraz myślę, że jeszcze ważniejszym i lepszym było moje
głosowanie na PiS "

w każdym razie nie daj sobie wmówić że jakaś decyzja polityczna była dla
Ciebie ważniejsza niż decyzja dotycząca Twojego Męża.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


72. Data: 2017-06-14 11:59:33

Temat: Re: Najważniejsza decyzja w życiu
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 14.06.2017 o 11:31, pinokio pisze:
> W dniu 14.06.2017 o 11:22, FEniks pisze:
>> Kiedyś przeczytałam bardzo mądrą myśl (nie powiem u kogo, bo
>> politycznie niepoprawny osobnik) - nawet jeśli w życiu zmienimy
>> zdanie, czy poglądy, to zawsze powinniśmy pamiętać o tym, co
>> myśleliśmy wcześniej, kim byliśmy wcześniej. Bo tak jest uczciwie.
>> (myśl przytoczona z pamięci, nie dosłownie)
>
> Bardzo mądra myśl, bo kiedy pierwszy raz uchwyciłem się wiary, całe moje
> poprzednie życie potraktowałem że było do tej pory marne, a były bardzo
> wartościowe rzeczy jak wartościowe studia. Potem zaczęło się źle dziać.
> Obecnie traktuję jako wartościowe to co było najwcześniej, etap studiów,
> to jakim byłem wtedy głupcem a raczej niedoświadczonym osobnikiem, oraz
> moje trudne doświadczenia.

Ta myśl skierowana jest także przeciwko wszelkim radykalizmom. Kiedy się
wymazuje swoją przeszłość, jak gdyby jej nigdy nie było, bardzo łatwo
wpaść z jednej skrajności w drugą. Wielu jest takich farbowanych lisów.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


73. Data: 2017-06-14 12:21:32

Temat: Re: Najważniejsza decyzja w życiu
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

FEniks <x...@p...fm> wrote:
> W dniu 14.06.2017 o 02:31, Ikselka pisze:
>> pinokio <p...@n...adres.pl> wrote:
>>> Jaka była wasza najważniejsza decyzja w życiu i czy była dobra czy zła?
>>>
>>
>> Do czasu kryzysu imigracyjnego w Europie myślałam, że najważniejszą i
>> najlepszą decyzją w moim życiu było wybranie na męża tego, kogo wybrałam.
>> Teraz myślę, że jeszcze ważniejszym i lepszym było moje głosowanie na PiS w
>> 2015.
>
> Czy Ty kiedykolwiek widziałaś na własne oczy imigranta czy uchodźcę?

Tak, w Pruszkowie. Dwie muzułmańskie kobiety idące wąziutkim chodnikiem
obok siebie, zajmując całą jego szerokość. Zamiast mijając mnie ustawić się
uprzejmie gęsiego, żebyśmy wszystkie mogły bezkolizyjnie skorzystać z
chodnika, jeszcze bardziej na mój widok machały ostentacyjnie rękami w
rozmowie i poszerzyły krok, niby mnie nie zauważając i niemal zrzucając
przy ścianie kamienicy na jezdnię z kałużami i pośniegowym błockiem.
Oczywiście nie pozwoliłam na to, nie ja.
Zatrzymałam się i stałam spokojnie ale pewnie przy krawężniku. Nie zmieniły
na ten krótki moment szyku - jedna z nich mijając mnie specjalnie
zaczepiła ubraniem o mój parasol, przechylony przecież i tak w stronę
ulicy. Byłam na to przygotowana - wstrętna baba mało oka nie straciła na
własne życzenie.

A co by dopiero było, gdyby to była muzułmańska dzielnica albo choćby ulica
z domami dla imigrantów. Wtedy pobiłyby.
Niedoczekanie.

> Dałaś się do tego stopnia zaszczuć, że nawet podajesz w wątpliwość

Gdzie Ty to widzisz. ?

> swoją
> najważniejszą decyzję w życiu.


Mój i mojej rodziny spokój i byt zależny jest od poczynań rządu.
Nasze życie od tego zależy.
To są nasze priorytety ponad wszystko.
Dlatego DLA NAS OBOJGA ważniejsze w tych czasach jest skuteczne chronienie
tych wartości. Nasza osobista relacja jest idealna, więc nie wymaga i wręcz
nie toleruje niczyjej interwencji z zewnątrz, nie musimy się o nią bać,
gdyż zależy ona tylko od nas. To jest sprawa w naszym życiu absolutnie
uregulowana i pewna. Dlatego nasz priorytet to bezpieczeństwo nasze, naszej
rodziny i narodu. Tylko o to musimy się troszczyć i to jest nasz priorytet
na najbliższą przyszłość - żeby nikt nam tego nie zabrał. Na resztę naszych
spraw mamy wpływ bezpośredni.




--
XL "Ogródek, figi, trochę sera - a do tego trzech lub czterech
przyjaciół. Oto luksus według Epikura." F. Nietzsche

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


74. Data: 2017-06-14 12:22:21

Temat: Re: Najważniejsza decyzja w życiu
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

FEniks <x...@p...fm> wrote:
> W dniu 14.06.2017 o 11:25, FEniks pisze:
>> W dniu 14.06.2017 o 02:31, Ikselka pisze:
>>> pinokio <p...@n...adres.pl> wrote:
>>>> Jaka była wasza najważniejsza decyzja w życiu i czy była dobra czy zła?
>>>>
>>>
>>> Do czasu kryzysu imigracyjnego w Europie myślałam, że najważniejszą i
>>> najlepszą decyzją w moim życiu było wybranie na męża tego, kogo wybrałam.
>>> Teraz myślę, że jeszcze ważniejszym i lepszym było moje głosowanie na
>>> PiS w
>>> 2015.
>>
>> Czy Ty kiedykolwiek widziałaś na własne oczy imigranta czy uchodźcę?
>>
>> Dałaś się do tego stopnia zaszczuć, że nawet podajesz w wątpliwość
>
> najważniejszość swojej decyzji.
>

Szczujesz.

--
XL "Ogródek, figi, trochę sera - a do tego trzech lub czterech
przyjaciół. Oto luksus według Epikura." F. Nietzsche

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


75. Data: 2017-06-14 12:31:22

Temat: Re: Najważniejsza decyzja w życiu
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

pinokio <p...@n...adres.pl> wrote:
> W dniu 14.06.2017 o 11:45, Ikselka pisze:
>> pinokio <p...@n...adres.pl> wrote:
>>> W dniu 14.06.2017 o 02:31, Ikselka pisze:
>>>> Do czasu kryzysu imigracyjnego w Europie myślałam, że najważniejszą i
>>>> najlepszą decyzją w moim życiu było wybranie na męża tego, kogo wybrałam.
>>>> Teraz myślę, że jeszcze ważniejszym i lepszym było moje głosowanie na PiS w
>>>> 2015.
>>>
>>> PiS ważniejszy od Męża?
>>>
>>>
>>
>> Gdzie to wyczytałeś?
>>
>
> "najlepszą decyzją w moim życiu było wybranie na męża tego, kogo
> wybrałam.Teraz myślę, że jeszcze ważniejszym i lepszym było moje
> głosowanie na PiS "
>
> w każdym razie nie daj sobie wmówić że jakaś decyzja polityczna była dla
> Ciebie ważniejsza niż decyzja dotycząca Twojego Męża.
>
>

Zupełnie nie rozumiesz mojego skrótu myślowego.
Mój związek jest niepokonany przez żadne trudności, dlatego o niego się
zupełnie nie martwię. Jedyne, co może rozwalić nam życie, to utrata prawa
do kultywowania naszych wartości i do bezpieczeństwa fizycznego. A to
zapewnia nam państwo rządzone przez ludzi, którym w tym względzie ufamy.

--
XL "Ogródek, figi, trochę sera - a do tego trzech lub czterech
przyjaciół. Oto luksus według Epikura." F. Nietzsche

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


76. Data: 2017-06-14 12:39:44

Temat: Re: Najważniejsza decyzja w życiu
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> pinokio <p...@n...adres.pl> wrote:
>> W dniu 14.06.2017 o 11:45, Ikselka pisze:
>>> pinokio <p...@n...adres.pl> wrote:
>>>> W dniu 14.06.2017 o 02:31, Ikselka pisze:
>>>>> Do czasu kryzysu imigracyjnego w Europie myślałam, że najważniejszą i
>>>>> najlepszą decyzją w moim życiu było wybranie na męża tego, kogo wybrałam.
>>>>> Teraz myślę, że jeszcze ważniejszym i lepszym było moje głosowanie na PiS w
>>>>> 2015.
>>>>
>>>> PiS ważniejszy od Męża?
>>>>
>>>>
>>>
>>> Gdzie to wyczytałeś?
>>>
>>
>> "najlepszą decyzją w moim życiu było wybranie na męża tego, kogo
>> wybrałam.Teraz myślę, że jeszcze ważniejszym i lepszym było moje
>> głosowanie na PiS "
>>
>> w każdym razie nie daj sobie wmówić że jakaś decyzja polityczna była dla
>> Ciebie ważniejsza niż decyzja dotycząca Twojego Męża.
>>
>>
>
> Zupełnie nie rozumiesz mojego skrótu myślowego.
> Mój związek jest niepokonany przez żadne trudności, dlatego o niego się
> zupełnie nie martwię. Jedyne, co może rozwalić nam życie, to utrata prawa
> do kultywowania naszych wartości i do bezpieczeństwa fizycznego. A to

kultywowanie

> zapewnia nam państwo rządzone przez ludzi, którym w tym względzie ufamy.
>

J.w.

--
XL "Ogródek, figi, trochę sera - a do tego trzech lub czterech
przyjaciół. Oto luksus według Epikura." F. Nietzsche

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


77. Data: 2017-06-14 12:53:19

Temat: Re: Najważniejsza decyzja w życiu
Od: "Chiron" <c...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "pinokio" <p...@n...adres.pl> napisał w wiadomości
news:ohqrmh$qs6$1@node1.news.atman.pl...
>W dniu 14.06.2017 o 08:04, Chiron pisze:
>>>> Chiron, polecam: ks. Dominik Chmielewski - Czas wielkich łask:
>>>> https://www.youtube.com/watch?v=E35FXVXiOzQ
>>> Nie tylko mówi, ale świadczy tym że ma "trzy nogi"
>>
>> Wiesz, jak kiedyś mi dałeś linka do jego kazania- to się nim
>> zainteresowałem. Oglądałem kilka filmików. Bardzo dobry ksiądz. Niestety-
>> niewielu ostatnio takich. Coraz więcej Sów :-(
>
> Tylko trudne zrozumieć jak można się zgodzić na każde cierpienie nie
> wiedząc jak wielkie może być, patrząc na świat, widzi się takie czasem
> cierpienia że "włosy dęba stają".

No cóż- ja też nie wszystko rozumiem :-)

--
Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


78. Data: 2017-06-14 12:58:03

Temat: Re: Najważniejsza decyzja w życiu
Od: "Chiron" <c...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "pinokio" <p...@n...adres.pl> napisał w wiadomości
news:ohr072$vev$1@node1.news.atman.pl...
>W dniu 12.06.2017 o 13:33, Chiron pisze:
>> Jednak o wiele gorsze jest rozpamiętywanie przeszłości i "rzeźbienie" w
>> niej w rodzaju: "co by było, gdyby było..."
>
> Tu częściowo się zgodzę: miałem takie rozpamiętywanie związane z
> Bitcoinami: za niewielką sumkę kupiłem trochę Bitcoinów, ale ponieważ były
> tylko po ...dolarze, kupiłem ich ponad 350. Sprzedałem gdy były warte 5
> razy więcej.
> Potem dręczyła mnie myśl że gdybym nie sprzedał, gdybym kupił więcej,
> mógłbym do końca życia nie pracować tylko co miesiąc sprzedawać po jednym
> bitcoiniku.
> Ale : zamiast uważać to za nieważne, doszedłem do myśli, że moja sprzedaż
> była błogosławiona, bo "skarb twój gdzie serce twoje", byłbym uwiązany
> swoim kapitałem niczym bogaty młodzieniec z Ewangelii.

Rozpamiętywanie tego wiąże Cię emocjonalnie z tymi Bitcoinami. Niczego-
kompletnie niczego to już nie zmieni. Ba! Nie wiesz nawet, co by się
zadziało, gdybyś je sprzedał dopiero teraz. Nie wiesz, jakby to zmieniło
przyszłość. To takie myślenie, które oddala nas od tego, co ważne. No bo
kiedy myśleć o tu i teraz, skoro myślimy o "cobybyłogdybybyło". Inny efekt
takiego związania- trudno, żeby do Ciebie przyszło bogactwo- skoro się
wiążesz mentalnie z jakąś rzekomą stratą z przeszłości.

--
Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


79. Data: 2017-06-14 12:59:42

Temat: Re: Najważniejsza decyzja w życiu
Od: "Chiron" <c...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "pinokio" <p...@n...adres.pl> napisał w wiadomości
news:ohr0bl$vev$2@node1.news.atman.pl...
>W dniu 14.06.2017 o 11:38, pinokio pisze:
>> Ale : zamiast uważać to za nieważne, doszedłem do myśli, że moja sprzedaż
>> była błogosławiona
>
> Nie chodzi o myślenie typu "trudno, popełniłem błąd, ale teraz zacisnę
> zęby i więcej go nie popełnię"

Ja nawet nie zwracam uwagi na to, że gdzieś coś kupiłem za np 50zł, a w
innym sklepie było po 45zł. Czasem ktoś inny mi na to zwróci uwagę- ale mnie
to nic nie robi :-)

--
Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


80. Data: 2017-06-14 13:02:12

Temat: Re: Najważniejsza decyzja w życiu
Od: pinokio <p...@n...adres.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 14.06.2017 o 12:58, Chiron pisze:
> Rozpamiętywanie tego wiąże Cię emocjonalnie z tymi Bitcoinami. Niczego-
> kompletnie niczego to już nie zmieni. Ba! Nie wiesz nawet, co by się
> zadziało, gdybyś je sprzedał dopiero teraz. Nie wiesz, jakby to zmieniło

Ale ja przerobiłem to, zrozumiałem SENS tego. A Ty proponujesz amnezję?

> efekt takiego związania- trudno, żeby do Ciebie przyszło bogactwo- skoro
> się wiążesz mentalnie z jakąś rzekomą stratą z przeszłości.

A po co mi, żeby przyszło bogactwo? Na razie mam pracę tak lekką że mam
wyrzuty sumienia, i zawsze mi jakoś starcza.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 12


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Złote myśli
"Edukacja" :-(
Polish police forcibly remove anti-Kaczynski protesters
Lewactwo w wersji afro.
Za wolność waszą i naszą.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »