Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!newsfe
ed.tpinternet.pl!nemesis.news.tpi.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-m
ail
From: Jerzy Nowak <0...@m...pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Nalewki - pojedynczo czy mieszane
Date: Mon, 24 Jul 2006 23:24:37 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 31
Message-ID: <ea3dgg$1q4$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <1...@c...supernews.com>
NNTP-Posting-Host: aaxj199.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1153775952 1860 83.6.95.199 (24 Jul 2006 21:19:12 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 24 Jul 2006 21:19:12 +0000 (UTC)
User-Agent: Thunderbird 1.5.0.4 (Windows/20060516)
In-Reply-To: <1...@c...supernews.com>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:273988
Ukryj nagłówki
Magdalena Bassett napisał(a):
> Robie od paru dni nalewki. Poczytalam przepisy w archiwum, i
> zdecydowalam sie na ten sposob, gdzie trzyma sie owoce w alkoholu przez
> pare tygodni, potem sie odcedza, i owoce zasypuje cukrem, po 2
> tygodniach potrzasania robi sie syrop i miesza z alkoholem odlanym
> uprzednio i odstawia sie na 3 miesiace lub dluzej.
Gdybys jeszcze napisała jakim [%] alkoholem i jakie owoce.
> Mam teraz osobne sloje z wisniami, z czarnymi czeresniami, z malinami i
> z poziomkami. Dodatkowo bede robic z jezynami, czarnymi jagodami i z
> mirabelkami. Kiedys robilam rozne owoce w jednym sloju przesypywane
> cukrem warstwami(konfiture starego kawalera), ale rezultat zawsze
> przewazal w strone jednego z tych owocow, np. truskawek. Teraz
> chcialabym zmieszac te nalewki juz po zrobieniu kazdej z osobna,
> probujac podczas mieszania, aby otrzymac "rowny" smak. Czy waszym
> zdaniem jest to dobry sposob i jak dlugo trzeba bedzie trzymac te
> zmieszana nalewke, aby sie przegryzly wszystkie smaki?
Zawsze nalewki robiłem na przepracowanych owocach, wpierw sok a po
odciągnięciu owego wódka lub wódka ze spirytusem. Załeżało to od
twardości owocu.
Smak i aromat jest jak dla mnie zawsze lepszy niż nalewanie owoców a
potem zasypywanie cukrem, zresztą po co?
Cukier lepiej działa na swieże owoce a alkohol szczególnie spirytus
wręcz "zamyka" większość owoców i czyni je niepodatnymi na wyługowanie.
Chyba, ze ktos ma szczególne upodobania i jakiś sekretny i wyrafinowany
sposób.
Zawsze po takiej maceracji można uzupełnic nalewkę sokiem do pożądanego
smaku.
pozdr. Jerzy
|