Data: 2004-05-22 19:08:29
Temat: Re: Napady gniewy przy dziecku ...
Od: "Pyzol" <n...@s...ca>
Pokaż wszystkie nagłówki
"redart" <r...@w...op.to.pl> wrote in message
news:c8o388$3a$1@news.onet.pl...
> Innymi słowy: chciałbym, by mała oprócz samego konfliktu dorosłych
> ludzi (spychanie pod dywan) widziałą także efekty wysiłku wkładanego w
> to, by konflikt łagodzić przez obopólne dążenie do głebokiego (...)
> porozumienia
> (pod dywanem czyścić).
Mala bedzie widziala wszystko. Jesli dogadujecie sie, to ona tez to widzi.
Tym sie nie da sterowac.
> Chodzi mi o to, że teściowa spędza z moją córką 5 dni w tygodniu
> razy około 9-10h. I odgrywa sceny zazdrości, co także moją żonę
> (na szczęście) wprawia w osłupienie.
No to masz odpowiedz. Jezeli nie odpowiadawam wam wplyw jaki nadziecko ma
babcia, to zorganizujcie dla niego inna opieke.
Rylko, proszecie, nie pisz mi,ze to trudne. Tak - trudne - ale skoro
ustawiasz/cie wychowawcze priorytety, to badz/cie konsekwentni.
Wydaje mi się, że
> moją zaletą jest to, że potrafię dość precyzyjnie i bez obaw sięgać
pamięcią
> głęboko
> w przeszłość i przypominać sobie swoje stany emocjonalne z dzieciństwa
razem
> z dość szerokim kontekstem sytuacyjnym (czyli bez zbytnich uproszczeń i
> bez uprzedzeń).
Nie wiem, czy jest to zaleta. Nie wiem na ile twoja poamiec jest/moze byc -
rzetelna.
No i nie mam ( ani ty) najmniejszego powodu sadzic,ze pamiec twojej corki
bedzie taka sama.
> Postępowanie z moją teściową to "wyższa szkoła jazdy" ... :))))
Niemal kazda. Nie kazda jest takim aniolem jak moja matka, ktora w nic, ale
to nic sie nie wtraca ( ale tez nie do przyjecia bylo, aby zajmowala sie
wychowywaniem wnukow - ani ja, ani ona takiego scenariusza nie
przewidywalysmy:).
Korzystajac z pomocy tesciowej, dajecie jej spora wladze - wy. Nikt inny.
Znajdzcie platna opiekunke. Tej bedziecie mogli stawiac warunki i wymagac.
Albo zorganizujcie sie tak, abyscie sami zajmowali sie corka - tak byloby
najlepiej.
Kaska
|