Data: 2002-12-05 09:03:05
Temat: Re: Napiwki w salonach - pytanie być może naiwne
Od: d...@y...de (Kasia M.)
Pokaż wszystkie nagłówki
"Nika" <m...@N...gazeta.pl> wrote in message
news:<askmmo$4pn$1@news.gazeta.pl>...
> wypada dać napiwku obsługującej nas pani/panu? Tak jak Amerykanie w
> restauracji 10% wartości rachunku, czy mniej, czy więcej? Nigdy tego nie
> wiem i zawsze czuję się strasznie niezręcznie.
To zalezy, gdzie mieszkasz ? :)
W Europie generalnie obsluga generalnie jest wliczona w koszty (takze
w restauracji, choc malo kto o tym wie !) Tak wiec nie musisz dawac
napiwku.
Co innego np. w USA, tam rzeczywiscie napiwek trzeba dac (ok. 10% ceny
koncowej)
K.M.
|