Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Napowietrzacz - znów problem

Grupy

Szukaj w grupach

 

Napowietrzacz - znów problem

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 52


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2006-01-11 11:32:57

Temat: Re: Napowietrzacz - znów problem
Od: p...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora


>
> No i super! Az nie chce sie wierzyć że to w (prawie) centrum stolicy :).
> Mam nadzieję że w tym roku już zabiorę się za kaskadę w swoim oczku -
> będę Cię wówczas męczył :) pytaniami.

Zapraszam, nie ma sprawy, cała przyjemność po mojej stronie;)

> A jak z testem membrany (napisałem powyżej)?
> Piotr

Właśnie prze chwilą dostałem telefon z Akwatechu. Oni chyba jeszcze raczkują w
temacie, jak się mają dyfuzory do oczek wodnych. Otóż facet przekonywał mnie do
dyfuzora rurowego o długości 1 m (125.00 zł.), który cytuję "daje ścianę
powietrza taką że woda w oczku gotuje się". Zapytałem się o sposób instalacji
nad dnem, żeby w trakcie tego "gotowania" nie ruszał warstw osadów na dnie,
gościu odpowiedział, że mocuje się do tej rury z EPDM, kawałek linki nylonowej z
bojką i że wystarczy jak będzie to ....plastikowa 2 litrowa butelka po np Coca
Coli!!!! Można także przyczepić do rury dyfuzora, z przodu i z tyłu, dwa kawałi
łańcucha wtedy rura będzie swobodnie pływać nad dnem, na odpowiedniej do
długości łancuchów wysokości. Jak już mu przerwałem "wierszyk o zaletach takich
rozwiązań" pytaniem o sposób instalacji dyfuzora dyskowego 240 PD, to
odpowiedział mi ze nie ma najmniejszych problemów takiego umiejscowienia. Robią
oni obciążoną podstawę. Dyskowy ma tę zaletę że tworzy słup wody o średnicy ok
0,80m i to by mi pasowało. Tylko jak się okazało na końcu rozowy (o cenach) to
taka podstawa kosztuje 109.00 zł + dyfuzor dyskowy...61.00zł = 170.00 zł.
Ale mnie facet zaskoczył jak podał cenę dmuchawy HP10...412.00zł.
Oba dyfuzory zasilane są wężami 5/8"

A tu inormacja dla Andrzeja.
Jak zapytałem się o trwałość dmuchawy to okazało się, że w zasadzie nie ma
terminu trwałości pod jedym jednak warunkiem, a mianowicie trzeba co dwa lata
wymieniać menbrany, bo guma w momencie wyłączenia dmuchawy w niższych
temperaturach twardnieje i ulega skruszeniu po ponownym włączeniu dmuchawy.
Najlepiej jak taka dmuchawa stoi w pomieszczeniu gdzie temperatura nie spada
poniżej +5 stC, lub pracuje non stop, wtedy uzwojenia na elektromagnesach
ogrzewają je.
Acha, ceny oczywiście netto.

Podsumowując, myślę że tego typu urządzenia mają zastosowanie w dużych
zbiornikach wodnych np. stawy hodowlane.Myślę o dyfuzorach bo dmuchawy w naszych
oczkach myślę że sprawdziły by się, są mało awaryjne i wystarczająco wydajne,
gdyby nie ta cena te 412 zł + osprzęt do napowietzania, myślę że zamknęło by się
to w 500zł. To ja za 150 zł (łącznie z kosztem przesyłki) mam cały komplet z
pompą (dmuchawą) SERA 550 R, wężami, 2 kostkami i 1 kurtną. Wydjności obu tych
dmuchaw są bardzo zbliżone (moja i tak pracuje na pół gwizdka), myślę więc że
będę nadal "testował" tę pompę.

Pozdrawiam,
Paweł Woynowski

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2006-01-11 11:36:24

Temat: Re: Napowietrzacz - znów problem
Od: "Paweł Woynowski" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> A przy okazji - właśnie sobie przypomniałem, że mam znajomych
> "membranowców" w Warszawie. Spróbuję im "nadać temat", w razie czego
> byłbyś chętny do testów?
> Pozdrawiam
> Piotr

Myślę że tak, można spróbować.

Pozdrawiam,
Paweł Woynowski

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2006-01-11 12:40:20

Temat: Re: Napowietrzacz - znów problem
Od: "Piotr R." <d...@w...ar.wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

p...@p...onet.pl napisał(a):
> Zapraszam, nie ma sprawy, cała przyjemność po mojej stronie;)

Zapamiętam sobie! :))))

> Właśnie prze chwilą dostałem telefon z Akwatechu. Oni chyba jeszcze raczkują w
> temacie, jak się mają dyfuzory do oczek wodnych. Otóż facet przekonywał mnie do
> dyfuzora rurowego o długości 1 m (125.00 zł.), który cytuję "daje ścianę
> powietrza taką że woda w oczku gotuje się". Zapytałem się o sposób instalacji
> nad dnem, żeby w trakcie tego "gotowania" nie ruszał warstw osadów na dnie,
> gościu odpowiedział, że mocuje się do tej rury z EPDM, kawałek linki nylonowej z
> bojką i że wystarczy jak będzie to ....plastikowa 2 litrowa butelka po np Coca
> Coli!!!! Można także przyczepić do rury dyfuzora, z przodu i z tyłu, dwa kawałi
> łańcucha wtedy rura będzie swobodnie pływać nad dnem, na odpowiedniej do
> długości łancuchów wysokości. Jak już mu przerwałem "wierszyk o zaletach takich
> rozwiązań" pytaniem o sposób instalacji dyfuzora dyskowego 240 PD, to
> odpowiedział mi ze nie ma najmniejszych problemów takiego umiejscowienia. Robią
> oni obciążoną podstawę. Dyskowy ma tę zaletę że tworzy słup wody o średnicy ok
> 0,80m i to by mi pasowało. Tylko jak się okazało na końcu rozowy (o cenach) to
> taka podstawa kosztuje 109.00 zł + dyfuzor dyskowy...61.00zł = 170.00 zł.
> Ale mnie facet zaskoczył jak podał cenę dmuchawy HP10...412.00zł.
> Oba dyfuzory zasilane są wężami 5/8"
> Podsumowując, myślę że tego typu urządzenia mają zastosowanie w dużych
> zbiornikach wodnych np. stawy hodowlane.Myślę o dyfuzorach bo dmuchawy w naszych
> oczkach myślę że sprawdziły by się, są mało awaryjne i wystarczająco wydajne,
> gdyby nie ta cena te 412 zł + osprzęt do napowietzania, myślę że zamknęło by się
> to w 500zł. To ja za 150 zł (łącznie z kosztem przesyłki) mam cały komplet z
> pompą (dmuchawą) SERA 550 R, wężami, 2 kostkami i 1 kurtną. Wydjności obu tych
> dmuchaw są bardzo zbliżone (moja i tak pracuje na pół gwizdka), myślę więc że
> będę nadal "testował" tę pompę.
>
> Pozdrawiam,
> Paweł Woynowski
>

Taaaak... Rzeczywiście co najwyżej raczkują :), a juz patent z Coca Colą
- genialny! Chociaż może w ramach reklamy firmy można by jakąś kasę
wyszarpać :), w końcu to pewnie byłaby bardzo "nowatorska" reklama. Np.
"nawet karasie wolą coca-colę".
Cały czas tylko te osady mnie dręczą, myślę sobie że gdyby były one
zmuszane do ruchu w warstwie natlenionej wody - następowałaby
przyśpieszona mineralizacja tudzież rozwój bakterii tlenowych, co z
kolei ograniczałoby wydzielanie H2S. Moje oczko jest w całości wyłożone
kamieniami polnymi, kamień napowietrzający jest więc siłą rzeczy trochę
oddalony od folii, może więc dlatego "samo" się zrobiło tak jak
opisujesz. Faktem jest że osad spod kamieni śmierdzi ohydnie :(. Nie
zdążyłem w ubiegłym roku, ale w tym - bedę myślał nad jakimś
"odkurzaczem szczelinowym".
Pozdrawiam
Piotr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2006-01-12 01:33:32

Temat: Re: Napowietrzacz - znów problem
Od: "Paweł Woynowski" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



> Cały czas tylko te osady mnie dręczą, myślę sobie że gdyby były one
> zmuszane do ruchu w warstwie natlenionej wody - następowałaby
> przyśpieszona mineralizacja tudzież rozwój bakterii tlenowych, co z
> kolei ograniczałoby wydzielanie H2S.

Jedynie w momencie uruchamiana napowietrzania, osady ruszyły by z dna, później
rozpływały by się po oczku i tracąć inercję osadzały się w inyych miejscach.
Myślę że po pół godzinie pracy napowietrzacza wyczyścił byś jego najbliższą
okolicę i następnie nie było by co podrywać z tego dna.

> Moje oczko jest w całości wyłożone
> kamieniami polnymi, kamień napowietrzający jest więc siłą rzeczy trochę
> oddalony od folii, może więc dlatego "samo" się zrobiło tak jak
> opisujesz. Faktem jest że osad spod kamieni śmierdzi ohydnie :(. Nie
> zdążyłem w ubiegłym roku, ale w tym - bedę myślał nad jakimś
> "odkurzaczem szczelinowym".
> Pozdrawiam
> Piotr

To zerknij tutaj na znajomą stronę http://www.akwatech.com.pl/pompy_podnosnikowe.php
Myślę że taka pompa podnośnikowa mogła by być z powodzeniem zaadoptowana do tego
celu. Ciekawostką jest to że można takie pompy składać jedna nad drugą co
wzmocni siłę ssącą. Bo cały dowcip w tego typu urządzeniu stanowi problem
podnoszenia osadów nad powierzchnię oczka im dłuższa rura tłocząca tym trudniej
jest wynieść te osady nad powierzchnię, nie mówiąc o wylocie tego ustrojstwa,
które musi być w pewnej odległości od oczka, tak aby woda z brudem nie wracała
do niego. Myślałem już nad tym tematem wcześniej, robiąc własnym sumptem takie
urządzenie, mając na wzór inżektor który używaliśmy kilka lat temu, na robotach
podwodnych wraz z archeologami na Jeziorze Lednickim, przy odkrywaniu z osadów
konstrukcji drewnianego mostu. Jedyna różnica polegała na wielkości urządzenia
tamto miało iżektor średnicy 150 mm i pompę spalinową na łodzi która dawała do
urządzenia wodę pod ciśnieniem ok 20 atm. Wynosiła on urobek na sita leżace nad
brzegiem jeziora i woda wracała zpowrotem, sita były ustawione jakiś metr nad
powierzchnią wody.
Robiąc ten swój wynalazek robiłem to na rurze PVC o średnicy 30 mm i zrobiłem to
tak jak widzałem w tym profesjonalnym urzadzeniu, lecz jak się później okazało
ustrojstwo podnosiło wode jedynie do wylotu rury i za "chiny ludowe" nie chciało
dalej. Zasilałem je sprężarką o roboczym ciśnienu 8 atm. Okazało się potem że
nie zrobiłem jednego ważnego elementu tzw "zwężki Venturiego". To w sumie bardzo
prosta konstrukcja działająca na zasadzie stożkowego zwężenia światła rury
tłoczącej w jej wnętrzu. Gwoli wyjaśnienia załączam rys. poglądowy:
http://www.mikrojezioro.met.pl/robocze/akcesoria/zw_
ventur.htm
Największym problemem jest dobranie stosunku śrenicy wewnętrznej tej zwężki do
średnicy rury tłoczącej. Dodatkowym problemem jest długość rury tłoczacej im
dłuższa tym ciśnienie na wylocie mniejesze, a jeszcze wylot musi być parę metrów
od brzegu. Tak że w efekcie dałem sobie spokój z doświadczeniami.
Nie wpadłem wtedy na pomysł dodania drugiego wlotu powietrza przy np. koncu rury
tłoczącej.
A te pompy które są w akwatechu może mogą być zaadoptowane do tego celu. Mam do
nich bezpośredni namiar telefoniczny i namiary do specjalisty od spraw
technicznyc to jutro skontaktuję się z nim i pogadam na ten temat. Dowiem się
też o cenę tej pompy w podwójnym wydaniu.
Ale się rospisałem:)

Pozdrwaiam,
Paweł Woynowski

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2006-01-12 10:29:20

Temat: Re: Napowietrzacz - znów problem
Od: "Piotr R." <d...@w...ar.wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

Paweł Woynowski napisał(a):

> Jedynie w momencie uruchamiana napowietrzania, osady ruszyły by z dna, później
> rozpływały by się po oczku i tracąć inercję osadzały się w inyych miejscach.
> Myślę że po pół godzinie pracy napowietrzacza wyczyścił byś jego najbliższą
> okolicę i następnie nie było by co podrywać z tego dna.

Przekonany, zatopiony :)

> Ale się rospisałem:)
>
> Pozdrwaiam,
> Paweł Woynowski
>

Fakt, wątek się nam rozwinął :). Ja tam się cieszę, ponoć dyskusje
kształcą, w moim przypadku na pewno.
Na inżektorach się niestety nie znam, kiedyś jedynie uczyli mnie zasady
działania :). Czy strumień powietrza jest w stanie wytworzyć odpowiednią
siłę ssącą żeby woda zabrała "błotko" ze sobą?
Myślałem raczej o czymś (jakiejś rurze z odpowiednio wyprofilowaną
końcówką) podłączonej do pompy elektrycznej, która wyrzucałaby wodę z
osadami na rabatki lub trawnik. Pompa (do podlewania działki itp.)
całkiem niezła (grundfos- kiedyś kupiona za śmieszne pieniądze). Zresztą
ostatnio używam w pracy kilku różnych pomp tej firmy i wygląda mi na to,
że są "nie do zajechania" :). A oprócz tego mam hydrofor, więc mogę wodę
w oczku uzupełniać bez problemów.
Pozdrawiam
Piotr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2006-01-12 23:07:01

Temat: Re: Napowietrzacz - znów problem
Od: "Paweł Woynowski" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> Fakt, wątek się nam rozwinął :). Ja tam się cieszę, ponoć dyskusje
> kształcą, w moim przypadku na pewno.
> Na inżektorach się niestety nie znam, kiedyś jedynie uczyli mnie zasady
> działania :). Czy strumień powietrza jest w stanie wytworzyć odpowiednią
> siłę ssącą żeby woda zabrała "błotko" ze sobą?

W małych przkrojach węży (do 20 mm) tak, lecz nie zda to egzaminu w oczkach bo
tu potrzeba średnicy co najmniej 60 mm. Chodzi o zaniczyszczenia takie jak
liście z drzew opadle na dno oczka czy martwych fragmentów roślin wodnych, od
czasu do czsu trafi się jakiś kamyk czy muszla ślimaka.

> Myślałem raczej o czymś (jakiejś rurze z odpowiednio wyprofilowaną
> końcówką) podłączonej do pompy elektrycznej, która wyrzucałaby wodę z
> osadami na rabatki lub trawnik. Pompa (do podlewania działki itp.)
> całkiem niezła (grundfos- kiedyś kupiona za śmieszne pieniądze). Zresztą
> ostatnio używam w pracy kilku różnych pomp tej firmy i wygląda mi na to,
> że są "nie do zajechania" :). A oprócz tego mam hydrofor, więc mogę wodę
> w oczku uzupełniać bez problemów.
> Pozdrawiam
> Piotr

Piotrze, te pompy nie dadzą rady zanieczyszczeniom o których pisałem wyżej,to
pompy do czystej wody, w niektórych przypadkach mają podane w parametrach tech.
wielkość zaniczyszczeń które bez jej uszkodzenia przelecą przez nią, z regóły
jest to 5 mm.
Co do hydroforu to on nadaje się jedynie do czystej wody i można go wykorzystać
tak jak piszesz do uzupełniania wody.
Do tego celu trzeba wykorzystać tzw. pompy szlamowe np: HONDA SEH80T. Są o tyle
wygodne że obecnia mają małe gabaryty i są mobilne. Zamocowane na ramie którą
bez problemów można donieść nad same oczko, a co naważniejsze, są niezależne od
zasilania elektrycznego. Mają silnikspalinowy który napędza pompę. Niektóre
przyjmują zanieczyszczenia do 30 mm. Znasz je napewno, strażacy mają takie na
wyposażeniu.
Znalazłem taką pompę która dopuszcza zanieczyszczenia do 20 mm i średnica wylotu
jest duża ale i nie za duża jak na te potrzeby, rura ssąca i tłoczaca mają po
2". Jednym słowem same zalety, no może po za jedną, ceną, kosztuje ok 4000 zł.
To może jeszcze jest problem do pokonania, ale co robić z taką ilością wody jaka
z niej wylatuje 930 l/min, 10 min i nie mam wody w oczku, no może 15 min :)
Trzeba by było wymyśleć jakiś filtr na wylocie, aby woda mogła wracać do oczka
już oczyszczona. Mam "pomysła" lecz muszę go jeszcze dopracować, może coś z tego
będzie. Można by było prawdopodobnie założyć zawór kulowy na wlocie i nim
regulować odpowiedni przeplyw, ale mimo wszystko woda powinna wrócić zpowrotem,
bo szkoda tej dojrzałej już wody.

Acha, dostałem dzisiaj z AKWATECHU fotki ilustrującę pracę dyfuzora dyskowego są
tutaj http://www.mikrojezior.met.pl/robocze/dyfuzor.htm , muszę Ci powiedzieć że
robi wrażenie, mimo wcześniejszych moich opinii o firmie.

Pozdrawiam,
Paweł Woynowski

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2006-01-13 14:27:37

Temat: Re: Napowietrzacz - znów problem
Od: "AurorA" <o...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Paweł Woynowski wrote:
>
> Acha, dostałem dzisiaj z AKWATECHU fotki ilustrującę pracę dyfuzora
> dyskowego są tutaj http://www.mikrojezior.met.pl/robocze/dyfuzor.htm
> , muszę Ci powiedzieć że robi wrażenie, mimo wcześniejszych moich
> opinii o firmie.
>

U mnie strona się nie otwiera, a ciekawy jestem tych fotek.
Nie mogę też zobaczyć zdjęcia z rozkładem temperatur w przereblu.
--
--
pozdrawiam

Arkadiusz Prażmowski
www.oczkowodne.net


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2006-01-13 16:24:10

Temat: Re: Napowietrzacz - znów problem
Od: "Paweł Woynowski" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Paweł Woynowski wrote:
> >
> > Acha, dostałem dzisiaj z AKWATECHU fotki ilustrującę pracę dyfuzora
> > dyskowego są tutaj http://www.mikrojezior.met.pl/robocze/dyfuzor.htm
> > , muszę Ci powiedzieć że robi wrażenie, mimo wcześniejszych moich
> > opinii o firmie.
> >
>
> U mnie strona się nie otwiera, a ciekawy jestem tych fotek.
> Nie mogę też zobaczyć zdjęcia z rozkładem temperatur w przereblu.
> --
> --
> pozdrawiam
>
> Arkadiusz Prażmowski
> www.oczkowodne.net
>
>

Witaj Arku,
Dziękuję za zwrócenie mi na to uwagi, mój błąd w adresie, zabrakło "o" w
mikrojezioro, a z temperaturami to zapomniałem wrzucić fotkę na serwer. Teraz
jest już O.K. http;//www.mikrojezioro.met.pl/tech/przerebel.html, lub z menu
strony głównej -->TECHNIKA -->Mój sposób na preręble.

Jeszcze raz dzięki, pozdrawiam,
Paweł Woynowski

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


39. Data: 2006-01-13 16:30:00

Temat: Re: Napowietrzacz - znów problem
Od: "Pawe Woynowski" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Paweł Woynowski wrote:
> > >
> > > Acha, dostałem dzisiaj z AKWATECHU fotki ilustrującę pracę dyfuzora
> > > dyskowego są tutaj http://www.mikrojezior.met.pl/robocze/dyfuzor.htm
> > > , muszę Ci powiedzieć że robi wrażenie, mimo wcześniejszych moich
> > > opinii o firmie.
> > >
> >
> > U mnie strona się nie otwiera, a ciekawy jestem tych fotek.
> > Nie mogę też zobaczyć zdjęcia z rozkładem temperatur w przereblu.
> > --
> > --
> > pozdrawiam
> >
> > Arkadiusz Prażmowski
> > www.oczkowodne.net
> >
> >

Witaj Arku,
Dziękuję za zwrócenie mi na to uwagi, mój błąd w adresie, zabrakło "o" w
mikrojezioro, a z temperaturami to zapomniałem wrzucić fotkę na serwer. Teraz
jest już O.K. http://www.mikrojezioro.met.pl/tech/przerebel.html, lub z menu
strony głównej -->TECHNIKA -->Mój sposób na preręble.

Jeszcze raz dzięki, pozdrawiam,
Paweł Woynowski

Teraz to już napewno dobrze, zamiast w adresie dać (:) wklepałem (;).

Sorki za zamieszanie.
Pozdrawiam rozkojarzeniowo,
Paweł Woynowski

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


40. Data: 2006-01-13 16:43:19

Temat: Re: Napowietrzacz - znów problem
Od: "Paweł Woynowski" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora





>
> Teraz to już napewno dobrze, zamiast w adresie dać (:) wklepałem (;).
>
> Sorki za zamieszanie.
> Pozdrawiam rozkojarzeniowo,
> Paweł Woynowski
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

NA PEWNO to bedzie dopiero teraz, już wiem dlaczego te błędy dzisiaj, jest 13 i
to do tego piątek. Dla mnie nie za dobrze kojarzy się takie zestawienie. Poza
tym są tu na forum tacy którzy dostają "wysypki" jak widzą takie byki i chwała
im za to, oczywiście nie za wysypkę.

Pozdrawiam skruszony,
Paweł Woynowski

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Tuje wzdluz ogrodzenia - kilka pytan
sztobry derenia
Zaproszenie do strony o ogródku.
Informacja
Amsonia

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Zmierzch kreta?
Sternbergia lutea
Pomarańcza w doniczce
dracena
Test

zobacz wszyskie »