Data: 2003-05-28 13:14:49
Temat: Re: Narzucanie sie.
Od: "Agati\(aga\)" <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Hmm no wiec zastosowalam sie do tej rady i zapytalam. Odpwowiedz
,brzmiala
> mniej wiecej tak ,ze tej osobie nie przeszkadza moja osoba i rozmowy
ze mna.
> Boze jakos to glupio brzmi...czy w takim razie jest to dowod na to
ze sie nie
> narzucam....mam mimo wysztko bardzo negatywne odczucia.
> manea
>
kurcze, tez bym tak odczuła...
zrob ta cisze w eterze, moze zacznie tesknic... ale raczej ja juz bym
nie miala ochoty z nim rozmawiac.
Swoja droga tak długo z Nim rozmawiasz, ze chyba troche Go poznałas...
moze to taki obojetny typ...
Agata
|