Data: 2020-04-05 03:59:33
Temat: Re: Natura kobiet
Od: Izaura <d...@d...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 2020-04-05 02:36, Jakub A. Krzewicki wrote:
> W dniu niedziela, 5 kwietnia 2020 02:02:08 UTC+2 użytkownik Izaura napisał:
>> On 2020-04-04 09:29, Trybun wrote:
>>> W dniu 02.04.2020 o 01:40, Izaura pisze:
>>>> On 2020-04-01 14:54, Trybun wrote:
>>>>> W dniu 01.04.2020 o 01:21, Izaura pisze:
>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> Stawiam tezę że to nie on sam a właśnie one były motorem jego
>>>>>>> działania. Jest wręcz niemożliwością uganianie się za kilkoma
>>>>>>> tysiącami kobiet w celu ich "zdobycia". To one na niego leciały a
>>>>>>> on tylko z tego korzystał.
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Znaczy, nadawal zrozumiale sygnaly...
>>>>>>
>>>>>> //kilka tysiecy z calej populacji, dla ktorej mogl byc dyspozycyjny,
>>>>>> to niewielki odsetek.
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Co dla was kobiet są te sygnały? Wiem z doświadczenia że nie musi
>>>>> chodzić o urodę, bogactwo czy choćby inteligencję. To musi chyba być
>>>>> coś zwierzęco pierwotnego.
>>>>>
>>>>> Mimo wszystko osiągnął wynik duuuużo powyżej przeciętnej.
>>>>>
>>>>>
>>>>
>>>> Mysle, ze to nic spektakularnego, jak chodz o kultury wschodu...
>>>> Taki chinski cesarz mial zwykle po stokilkanascie konkubin a i
>>>> wspolczesnie, w islamskich krajach, niektorzy miewaja po kilkadziesiat
>>>> zon.
>>>>
>>>
>>> To akurat nie kultura o tym świadczy a obowiązujące prawo. I na co tu
>>> się powoływać w przypadku cesarza, myślę że niektórych z tych
>>> "partnerek" on nawet bliżej nie poznał a co tu dopiero mówić o
>>> "konsumpcji" związku..
>>>
>>> A wracając do kultury, daję gwarancję że gdy w Polsce zniosą tradycyjne
>>> związki to zaraz zobaczymy jakie faktycznie są ich wartości. Z jedna
>>> babą zostanie tylko jakiś wymoczek który nie ma innych możliwości.
>>> Podsumowując - to obowiązujące w Polsce prawo zrobiło z Kalibabki
>>> przestępcą. Inaczej żyłby sobie jak pączek w maśle i zadowoleni raczej
>>> byliby wszyscy zainteresowani, oczywiście poza "państwem".
>>>
>>
>>
>> Ale to wlasnie stanowione prawo jest kwintesencja Kultury...
>
> Konfucjaniści myśleli inaczej - prawo stanowione jest dla motłochu, a prawdziwy
szlachetny człowiek ma humanitaryzm niezależny od prawa wyrażający się w zwyczajach,
obyczajach i rytuałach, których nie trzeba wymuszać jakimiś karami, bo prawdziwy
mandaryn ma je we krwi. I to właśnie humanitaryzm wraz z odwiecznymi zwyczajami,
obyczajami i rytuałami, które nigdy nie zostały ustanowione, bo istniały od zawsze -
obowiązuje mandarynów.
>
To tak jak prawdziwy Katolik...
//To miedzy innymi dorobek chrzescijanskiego wychowania spoleczenstwa
europejskiego, ze ludzie zachowuja sie bardziej godnie, niz nakazuje im
to stanowione prawo.
--
|