Data: 2009-03-30 12:27:08
Temat: Re: Nawet intymnie człowiek nie jest sobą.
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> Miała wybrać powierzchowność chama? - lepiej umrzeć.
Ja to widzę inaczej - nie była zdolna pokochać, zaakceptować wad, czy po
prostu braku niektórych zalet, u drugiej osoby. Przekonanie o własnej
doskonałości (no bo skąd pomysł, że zasługuje na kogoś idealnego?)
przesłoniło jej świat do tego stopnia, że nie znalazła w nikim godnego
siebie partnera.
Miłość to tworzenie, także odkrywanie w kimś innym "nadzwyczajności", a
nie tylko oczekiwanie na spełnianie przez drugą osobę życzeń i naszych
wymogów.
Takie jest moje zdanie (m.in. na temat mojej ciotki), a gdzie jest
prawda obiektywna? ;)
Ewa
|