Data: 2009-03-30 16:34:16
Temat: Re: Nawet intymnie człowiek nie jest sobą.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 30 Mar 2009 07:33:21 +0200, Qrczak napisał(a):
> W Usenecie Ikselka <i...@g...pl> tak oto plecie:
>>
>> Dnia Sun, 29 Mar 2009 20:56:09 +0200, Qrczak napisał(a):
>>
>>> W Usenecie medea <e...@p...fm> tak oto plecie:
>>>>
>>>> Inni być może muszą decydować się na jakieś kompromisy, z czegoś
>>>> rezygnować w imię miłości, a nie czekać, aż wszystko będzie im dane.
>>>> I nie piszę tu konkretnie o sobie, bo ja jestem szczęśliwa bez męża
>>>> arystokratycznego dżentelmena, ponieważ nie odczuwam takich potrzeb.
>>>> Wywodzę się z porządnej mieszczańskiej rodziny, mój mąż jest porządnym,
>>>> mądrym i uczciwym człowiekiem i to mi do szczęścia wystarczy. Nie
>>>> wmawiaj mi, że powinnam się czuć gorzej, bo mi mąż drzwi od
>>>> samochodu nie pędzi otwierać. Zwłaszcza, że jeżdżę głównie sama. To
>>>> pewnie też źle. ;/
>>>
>>> Sądzę Ewo, że mąż powinien wtedy biec za autem.
>>>
>>
>> To Ty doszłaś do absurdu tutaj, czy ja?
>> :-)
>
> Jeszcze nie. Mnie - w przeciwieństwie do niektórych - przy klawiaturze
> trudno dojść.
>
Łączę się w bólu.
|