Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: PadMan <P...@g...pl>
Newsgroups: pl.rec.dom
Subject: Re: Nawilżacz powietrza: Jaki?
Date: Wed, 24 Sep 2003 13:52:37 +0200
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 45
Message-ID: <bks0id$ogu$1@inews.gazeta.pl>
References: <bkplsk$f35$1@SunSITE.icm.edu.pl>
NNTP-Posting-Host: psc.progress.com
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: inews.gazeta.pl 1064404366 25118 192.233.92.200 (24 Sep 2003 11:52:46 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 24 Sep 2003 11:52:46 +0000 (UTC)
In-Reply-To: <bkplsk$f35$1@SunSITE.icm.edu.pl>
X-Accept-Language: pl, en-us, en
X-User: pdo
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.0; en-US; rv:1.4) Gecko/20030624
Netscape/7.1 (ax)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.dom:30348
Ukryj nagłówki
Są dwa rodzaje nawilżaczy - z ciepłą mgiełką, rozpylające parę wodną na
zasadzie podgrzania i parowania i "zimną mgiełką" - gdzie woda jest
ultradźwiękami rozbijana na drobne kropelki które później umoszą się w
powietrzu. Z tego co słyszałem to te z "zimną mgiełką" są lepsze, no i
oczywiście droższe.
Używałem takowego w zeszłą zimę, od czasu kiedy kupiłem higrometr, czyli
przyrząd do pomiaru wilgotności. Kotłował na okrągło i wilgotność z
trudem dochodziła do 40% (bez nawilżacza - poniżej 20%, dla ułatwienia
dodam że latem jest ok. 60%). Ale to dlatego że mam duże pomieszczenie
otwarte na resztę domu. Wody wychodziło jakieś 4 - 5 litrów na dzień(!)
Zużycie prądu - ok. 100W, wtedy kiedy chodzi. Ten model, który mam u
siebie (Boneco) ma wyłącznik, który samoczynnie wyłącza i włącza
nawilżanie w zależności od nastawienia. Myślę że to jest dobra funkcja
i warto o nią pytać. Drugim "bajerem" jest możliwość regulacji
intensywności mgiełki.
Z ciekwaszych rzeczy, warto wspomnieć o efekcie ubocznym, jakim jest
biały nalot z soli osadzający się na sprzęcie RTV, szybach, meblach itp.
Jest to dosyć uciążliwe, po tygodniu mieszkanie wygląda tak, jakby było
niesprzątane od pół roku. Rozwiązaniem, jakie mi przyszło do głowy może
być użycie wody destylowanej - ale skąd ją wziąć w takich ilościach, ze
stacji benzynowej - odpada, za drogo wychodzi. A może ktoś z Was sobie
inaczej z tym poradził?
PadMan
|