Data: 2004-02-29 13:15:30
Temat: Re: Nawozenie, co, kiedy i jak? - refleksyjnie
Od: "T.W." <t...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jack" <w...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:0b6c.00000146.4041d8a5@newsgate.onet.pl...
> Bardzo się cieszę że to napisałaś - jestem propagatorem mielenia
gałązek i
> używania do okrywanie gleby ..ale nikt jakoś mi nie wierzy i nawet
argument
> ekonomiczny że rozdrabniarka kosztuje tyle co zaledwie 100 worków
kory
> do niektórych nie trafia ...
> no nie ma problemu z masą gałązek która pozostaje po wiosennych
cięciach...
Właśnie. Od chwili zakupienia rozdrabniacza przestałam się obawiać
cięcia krzewów.
Zawsze leżała w ogrodzie jakaś gigantyczna sterta gałęzi, z którą nie
bardzo było wiadomo co zrobić (palenie mnie mierzi ;-) ).
W dodatku okazało się że wcale to-to nie hałasuje tak bardzo, jak
można się było spodziewać :)
Jedynym minusem jest konieczność przechowywania dość dużego w końcu
urządzenia w małym domu bez składzików i z mikroskopijnym garażem :(
Pozdrawiam propagandowo
Ewa
|