Data: 2004-02-29 15:21:35
Temat: Re: Nawozenie, co, kiedy i jak? - refleksyjnie
Od: Grzegorz Sapijaszko <g...@s...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Dirko" <d...@w...pl> writes:
> Hejka. Grzesiu pomyliłeś mnie chyba
Jarku, Ciebie pomylić nie sposób. Ale faktem jest, że odpowiadając na
Twój post oczywiście Tadzia miałem na myśli... Ciekawe, może to po
tych skalniakach na glinie? No nic, za pomyłkę przepraszam. W ramach
pokuty posypię głowę popiołem..
> A otoczaka chętnie przyjmę. :-) Mam już kilka kamieni z waszych
> okolic.
Nie będę żałował. Czego jak czego, ale kamieni Ci u nas dostatek.
> H.Z.. :"Rycerze mieli zakute łby, ale głowy na karku." :-)
Taaa...
No nic. Głowa w popiół.
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Był raz pewien pan w Pernambuko,
Który jaja swe krył pod peruką
Mówiąc: ,,Tylko dwa mam
I dlatego tak dbam,
Bo w ten sposób mi się nie potłuką''.
(C) Maciej Słomczyński
|