W dniu czwartek, 8 grudnia 2016 15:40:42 UTC+1 użytkownik Jakub A. Krzewicki napisał:
> W dniu czwartek, 8 grudnia 2016 15:25:50 UTC+1 użytkownik pinokio napisał:
> > W dniu 08.12.2016 o 15:17, Jakub A. Krzewicki pisze:
> > > Poczytaj sobie Powieść o Księciu Genji w przekładzie angielskim Seidenstickera,
> > > a zdziwisz się, że 1000 lat temu, kiedy nasi przodkowie biegali po lesie
> > > z dzidą za dzikiem, japońska dama dworu napisała bardzo nowoczesną, niemal
> > > "hipsterską" powieść obyczajowo-psychologiczną. Wówczas przestaniesz zadawać
> > > takie retoryczne pytania.
> >
> > Ale w czasie 2 wojny światowej doprowadzili się do stanu zupełnego
> > zezwierzęcenia (choć to złe słowo, zwierzęta tak się nie zachowują)
>
> Zupełne zezwierzęcenie to byli bolszewicy. Japonia dała odpowiedź której
> i owszem należy się druzgocąca krytyka za niebywałe okrucieństwo, ale jedyną
> możliwą. Konsekwencją tego, że Japonia została doprowadzona do przegranej,
> było 60 mln ofiar reżimu Mao i koszty ekonomiczno-społeczne i kulturalne,
> które powodowały, że gospodarka chińska może prześcignąć Zachód dopiero
> w ostatnich latach.
>
> Wyższość japonii jest niekwestionowalna. Jak żyłeś w latach 80-tych, to
> pamiętasz, że już w tym okresie Japonia była ponownie liderem cywilizacji
> technicznej prześcigającej Zachód - tak szybko podniosła się z katastrofalnej
> wojny, że Bolek w Polsce marzył o "drugiej Japonii".

PS. Jak jesteś takim miłośnikiem jaruzela, to kup sobie nowoczesny jaruzel japoński z
podgrzewanym sedesem i bidetem na wciskany guzik. Mnie nie stać.
To jest właśnie argument za wyższością kultury Japonii nawet w dziedzinie
Klo-Kultur czyli takiej, która może przekonać Cię od nieoczekiwanej strony
Czterech Liter.