Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Jolanta Pers" <j...@u...com.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Nie cierpie Swiat !
Date: Fri, 29 Mar 2002 22:13:39 +0100
Organization: Kościół Kongregacji Przyjemnego Życia
Lines: 105
Message-ID: <a82lnl$rcs$1@news.tpi.pl>
References: <a814so$vmm$1@news2.ipartners.pl>
NNTP-Posting-Host: pb10.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1017436728 28060 213.76.37.10 (29 Mar 2002 21:18:48 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 29 Mar 2002 21:18:48 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 4.72.3110.5
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V4.72.3110.3
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:7717
Ukryj nagłówki
Basia Zygmańska napisał(a) w wiadomości: ...
>Chciałam się podzielić z grupowiczami takimi swoimi odczuciami.
To Ja Też Się Podepnę.
>Otóz ja nie cierpię tak zwanych "Świąt rodzinnych".
Ja też.
>W telewizji pełno reklam światecznych, od znajomych dostaję kartki z
>zajączkami itd ...
Pawia można puścić od tej komerchy.
>A ja nie cierpię zakupów przedświątecznych.
Sajgon. Ludzie agresywni i podenerwowani. I to się go gorsza udziela.
Dziś facet w Geancie zabrał mi ostatnią butelkę żurku. Od razu mi przemknęła
przez głowę myśl "Zostaw to, cholerny gnoju". (Telepata. Odłożył.)
>Nie cierpię przedswiatecznych porządków, bo w czasie nich zawsze sie
>kłócimy.
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa! Nienawidzę mycia okien, zwłaszcza, jak jeszcze
zimno.
>Nie lubie piec ciasta !
A ja nie umiem i czniam to. Umiem tylko wafle z kajmakiem z mleka z puszki,
a co.
>Nie cierpię uroczystych śniadań wielkanocnych, bo w czasie sniadania
>mój ojciec nie chce złozyć zyczeń męzowi i wice wersa.
U mnie w domu na szczęście nie ma zwyczaju dzielenia się jajkiem, bo
składania życzeń typu "wszyscy wszystkim" nienawidzę. (Opłatek i inne
takie - tak, nie znoszę, a teraz proszę mnie zlinczować. No, ostatecznie
uznaję w gronie firmowo-przyjacielskim, można trochę fajnych facetów
obcałować.)
>Najchętniej na każde Święta - wyjechałabym tylko z mężem i synami w
>góry, [ciach reszta]
Raz wyjechaliśmy na Wielkanoc na Słowację i było cudownie. Tylko potem pół
roku wysłuchiwaliśmy, jakie to jesteśmy nieczułe i wyrodne skurczydranie.
>W tym roku tak wyszło, ze z powodu pilnej pracy zleconej nie miałam
>nawet czasu przygotować się do Świąt.
Khe, hm. Do mnie łypie z biurka mocno przenoszona książka i komórka z
płaczącym w telefon wydawcą.
>Okna mam nie umyte,
Też.
>firanki nie uprane,
W ogóle nie mam firanek, na szczęście.
>wszędzie bałągan,
U mnie wszędzie burdel, burdel, nie bałagan. Nazwijmy rzecz po imieniu.
Mieszkanie wygląda, jakby była rewizja, trzęsienie ziemi, a potem tornado.
>ciasta żadnego nie upiekłam,
I nie upiekę.
>nic jeszcze nie kupiłam.
No, tę wątpliwą frajdę mamy za sobą...
>Niestety wyjechać nie mogę ze wzgledu na ojca, nie mogę go samego
>zostawić w domu.
My się też nie ruszymy - chłop w zeszłą niedzielę na Słowacji wszedł w
kontakt z lawiną w Dolinie Staroleśnej, teraz ledwo łazi i pokwękuje ze
złamanym żebrem. (A, szczęście w nieszczęściu, że tylko tyle.)
>W drugi dzień Świąt z kolei mamy jechać do teściowej. Teściową bardzo
>lubię, ale skończy się na jedzeniu przez cały czas.
Do nas przywloką się moi rodzice, bueee, będą po raz pierwszy w nowym
mieszkaniu, już przeczuwam to wybrzydzanie, że nic im się nie podoba.
>A co Wy szanowni grupowicze sądzicie na ten temat ?
Piętnuję święta we wszelkiej postaci. Piętnuję obżarstwo, komerchę, moralny
szantaż obrastających tłuszczem uzależnionych od telewizorów rodzinek,
niepozwalających nikomu spędzać świąt inaczej niż na pożeraniu żarcia o
wartości kalorycznej zdolnej wyżywić pół Somalii przez miesiąc. Piętnuję
modę na mycie okien na wiosnę. Precz z króliczkami. Precz z jajami. Precz z
rzeżuchą.
JoP
--
j...@m...pl j...@u...com.pl
http://www.sf.magazyn.pl
|