| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2013-11-12 01:54:09
Temat: Re: Nie ma jak pompa...Dnia Tue, 12 Nov 2013 00:10:03 +0000 (UTC), Z_D napisał(a):
> No, jestem pod wrażeniem... ;)
>
> Spotkać taaak żarliwe zwolenniczki sprzętów i kuchni retro...
> to i rzadkość, i przyjemność jednocześnie
>
> Chciałbym zobaczyć zdjęcia Waszych kuchni ;)
Fanatyczką nie jestem, z nowoczesnością godzę się chętnie, ale nie
wszechstronnie - np zmywarkę owszem, mam od blisko 20 lat, a jakże, bo bez
niej padłabym przy moich zdolnościach hurtowego brudzenia naczyń przy
gotowaniu oraz przy posiadanej ich ilości... Jednak najważniejszym,
strategicznym wręcz sprzętem w mojej kuchni jest kaflowa kuchenka
4-fajerkowa z piekarnikiem (bez pokręteł i termometru), który naprawdę
świetnie piecze i na nim się obecnie moje pieczenie opiera, a gotowanie na
fajerkach :-)
Zdjęcia aktualne - jak trochę posprzątam, a póki co masz trochę na Fotosiku
;-)
http://www.fotosik.pl/u/mazam/album/364665
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2013-11-12 05:29:50
Temat: Re: Nie ma jak pompa...W artykule <1x93d3um5dk01$.1qw6g5q6k7rn1$.dlg@40tude.net> Ikselka napisal(a):
> Zdjęcia aktualne - jak trochę posprzątam, a póki co masz trochę na Fotosiku
> ;-)
> http://www.fotosik.pl/u/mazam/album/364665
Też taka stała używana przez moją Mamę...
Niestety, padła ofiarą zmiany stylu korzystania z kuchni...
Zabrakło tego kogoś, kto pilnował ognia w tej kuchni.
I zawsze na czas go rozpalał.
Teraz modernizuja ją, a mała jest, co stwierdzam po ponad 50 latach....
zachodząc w głowę, jak to mozliwe,że wcześniej tego nie zauważałem,
ani mi to nie przeszkadzało,,,,
I będzie juz teraz taka.... modernistyczna.
PS.
A wybór ciast to po prostu pycha :)
I co to było takie ciemne, w tych dwu słoikach????
--
Pozdr. Z_D
____________________________________________________
____________________
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2013-11-12 16:03:50
Temat: Re: Nie ma jak pompa...Dnia Tue, 12 Nov 2013 04:29:50 +0000 (UTC), Z_D napisał(a):
> W artykule <1x93d3um5dk01$.1qw6g5q6k7rn1$.dlg@40tude.net> Ikselka napisal(a):
>
>> Zdjęcia aktualne - jak trochę posprzątam, a póki co masz trochę na Fotosiku
>> ;-)
>> http://www.fotosik.pl/u/mazam/album/364665
>
> Też taka stała używana przez moją Mamę...
> Niestety, padła ofiarą zmiany stylu korzystania z kuchni...
> Zabrakło tego kogoś, kto pilnował ognia w tej kuchni.
> I zawsze na czas go rozpalał.
>
> Teraz modernizuja ją, a mała jest, co stwierdzam po ponad 50 latach....
> zachodząc w głowę, jak to mozliwe,że wcześniej tego nie zauważałem,
> ani mi to nie przeszkadzało,,,,
> I będzie juz teraz taka.... modernistyczna.
Niech i taka będzie, zawsze to jakiś charakter ma fajny. Pewnie wstawiają
elektryczną płytę?
>
> PS.
> A wybór ciast to po prostu pycha :)
Dzięki, lubię właśnie klasyczne ciasta najbardziej. I oczywiście to
wszystko, co na zdjęciach, upieczone w tejże kaflowej kuchni :-)
> I co to było takie ciemne, w tych dwu słoikach????
To własnie ta suszona wołowina z poprzednich zdjęć (jerky), którą po
wysuszeniu próbowałam na przechowanie wpakować do słoików, ale to nie zdało
egzaminu, bo i tak wilgotniała parując (niby sucha, ale popiół to to w
końcu nie jest jednak) i bałam sie pleśni; najlepiej ją przechowywać w
papierowych torebkach. Na długie przechowanie i tak szansy nie miała, bo
mąż prawie natychmiast zjadł ją z kolegami, będąc na rybach. Bardzo sobie
chwalili do wódeczki i jako energetyczną treściwą przekąskę "kieszeniową",
kiedy podczas łowienia spinningiem nie ma się czasu ani możliwości żeby się
gdzieś rozkładać z żywnościowymi klamotami. No i jestem męczona co jakiś
czas, zeby znów robić :-)))
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2013-11-18 14:20:54
Temat: Re: Nie ma jak pompa...Dnia Mon, 11 Nov 2013 18:44:36 +0100, Ikselka napisał(a):
> Dnia Thu, 7 Nov 2013 19:25:36 +0100, Fragile napisał(a):
>
>> Eee tam ;) Przeciętny elektryczny nie jest 'stylowy' i nie nadaje kuchni
>> swojskiego klimatu, co dla niektórych osób nie jest bez znaczenia :)
>
> Dokładnie!
>
:)
>
>> A
>> jeśli nie daj Boże jest w środku plastikowy, to już w ogóle syf pod każdym
>> względem ;)
>> Ale dla chcącego nie ma rzeczy nieosiągalnych. Można znaleźć elektryczny
>> czajnik ceramiczny np. w stylu retro :)
>
> Mam i taki, rodem z PRL, specjalnie go upolowałam w Allegro, już drugi, bo
> poprzedni stłukłam machnąwszy za bardzo, na skutek czego wypadł mi z ręki.
> Dokupiłam do tego drugiego nowe zapasowe grzałki, na wszelki wypadek, póki
> produkowane jeszcze, no i stale poluję na następny, zapasowy :-)
>
Ja jakoś nie mogę takiego upolować. Wszędzie spotykam takie z zabudowanym
elementem grzejnym. Ale też są łądne :) Tylko pojemność średnia (zwykle
1,2l) jak na moje wymagania. U nas sporo wody "idzie", więc ok. 1,7l by się
przydało.
>
> A "gwizdaki" po prostu lubię i już, zwłaszcza ten mój metalowy "fajerkowy"
> z okrętową syreną brzmiącą subtelnie, jak z oddali...
>
:)
Jak się ma taką kuchnię (kaflową), to jak można nie mieć takiego
czajnika... :) Ech, mogę sobie pomarzyć o takiej kuchni...
--
Pozdrawiam,
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2013-11-18 14:22:25
Temat: Re: Nie ma jak pompa...Dnia Tue, 12 Nov 2013 00:10:03 +0000 (UTC), Z_D napisał(a):
> W artykule <1...@4...net> Fragile napisal(a):
>
>> Dnia Thu, 7 Nov 2013 03:03:54 +0000 (UTC), Z_D napisał(a):
>
>>> W artykule <14vfh8u7ezj1m$.1r2rc68k0y0w$.dlg@40tude.net>
>>> Ikselka napisal(a):
>>>
>>>> Ja kupiłam na targu - duuuży, nierdzewny, gwizdek (a raczej takie coś w tym
>>>> stylu) ma w uchwycie pokrywki, gwiżdże jak statek stojący na redzie, coś
>>>> pięknego :-D
>>>
>>> Siem zapytam grzecznie - a po co wam takie gwizdaki???
>>> Jako zabytki? , na półkę??
>>> Przeciez to było dobre, ale 30 lat temu.
>>> Nie lepiej sprawić se elektryczny?
>>> Co sam sie wyłaczy, i pobierze tyle z sieci ile potrzeba do zagotowania?
>>> Gazu nie pali,palnika nie trzeba gasić, firanek nie okapca.
>>> Same zalety!
>>>
>> Eee tam ;) Przeciętny elektryczny nie jest 'stylowy' i nie nadaje kuchni
>> swojskiego klimatu, co dla niektórych osób nie jest bez znaczenia :) A
>> jeśli nie daj Boże jest w środku plastikowy, to już w ogóle syf pod każdym
>> względem ;)
>> Ale dla chcącego nie ma rzeczy nieosiągalnych. Można znaleźć elektryczny
>> czajnik ceramiczny np. w stylu retro :)
>
> No, jestem pod wrażeniem... ;)
>
> Spotkać taaak żarliwe zwolenniczki
>
Nie mylić z fanatyczkami ;)
>
> sprzętów i kuchni retro...
> to i rzadkość, i przyjemność jednocześnie
>
Mieszkając w bloku w stolicy nie mam możliwości realizowania wszystkich
swoich zachcianek ;) Kuchnia kaflowa więc siłą rzeczy odpada. Poza tym ja
nigdzie nie napisałam, że nie jestem również zwolenniczką nowoczesnych
rozwiązań :) Bez zmywarki czy płyty indukcyjnej sobie życia w kuchni nie
wyobrażam. Z czajnika elektrycznego również korzystam. I z mikrofalówki
czasami też, niestety.
>
> Chciałbym zobaczyć zdjęcia Waszych kuchni ;)
>
Meble klasyczne, tak więc klasyczna w ogólnym wydźwięku. Elementy stylowe
przeplatają się z nowoczesnością sprzętów. Cenię sobie wygodę, a bez
sprzętów ni chu chu :)
--
Pozdrawiam,
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2013-12-29 11:01:00
Temat: Re: Nie ma jak pompa...W dniu 2013-10-25 20:15, Ikselka pisze:
> Dnia Fri, 25 Oct 2013 17:34:05 +0200, Trybun napisał(a):
>
>> W dniu 2013-10-21 19:05, Ikselka pisze:
>>> Dnia Mon, 21 Oct 2013 16:26:54 +0200, Trybun napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2013-10-20 18:36, Ikselka pisze:
>>>>> "(...)Czy możemy zabezpieczyć się przed napompowanym schabem? Jest tylko
>>>>> jedno wyjście: szczegółowo wypytać sprzedawcę o jego pochodzenie."
>>>>> Zaiste, komentarz eu-genialny w swej prostocie!
>>>>>
>>>>> http://pieniadze.fakt.pl/ta-pompuje-sie-schab-zelem,
artykuly,424182,1.html
>>>>>
>>>>>
>>>> A skąd sprzedawca mialby to wiedzieć, a poza tym co jakaś nazwa
>>>> producenta mialaby nam klientom coś mowić?
>>> Właśnie dlatego ten wątek...
>> Zresztą co tu się czepiać tylko żywności - obecnie każdy jeden towar to
>> zwykły bubel, już od kilku lat nie jestem w stanie kupić czajnika który
>> dobrze gwiżdże.
> Ja kupiłam na targu - duuuży, nierdzewny, gwizdek (a raczej takie coś w tym
> stylu) ma w uchwycie pokrywki, gwiżdże jak statek stojący na redzie, coś
> pięknego :-D
>
No niestety, mi nie udało się jeszcze nawet wpaść na trop dobrego
czajnika.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2013-12-29 11:01:24
Temat: Re: Nie ma jak pompa...W dniu 2013-11-07 04:03, Z_D pisze:
> W artykule <14vfh8u7ezj1m$.1r2rc68k0y0w$.dlg@40tude.net>
> Ikselka napisal(a):
>
>
>
>> Ja kupiłam na targu - duuuży, nierdzewny, gwizdek (a raczej takie coś w tym
>> stylu) ma w uchwycie pokrywki, gwiżdże jak statek stojący na redzie, coś
>> pięknego :-D
> Siem zapytam grzecznie - a po co wam takie gwizdaki???
> Jako zabytki? , na półkę??
> Przeciez to było dobre, ale 30 lat temu.
> Nie lepiej sprawić se elektryczny?
> Co sam sie wyłaczy, i pobierze tyle z sieci ile potrzeba do zagotowania?
> Gazu nie pali,palnika nie trzeba gasić, firanek nie okapca.
> Same zalety!
>
>
Żeby nie spalić. A elektryczny to dobry do biura a nie do domu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2013-12-29 13:01:15
Temat: Re: Nie ma jak pompa...Dnia Sun, 29 Dec 2013 11:01:24 +0100, Trybun napisał(a):
> W dniu 2013-11-07 04:03, Z_D pisze:
>> W artykule <14vfh8u7ezj1m$.1r2rc68k0y0w$.dlg@40tude.net>
>> Ikselka napisal(a):
>>
>>
>>
>>> Ja kupiłam na targu - duuuży, nierdzewny, gwizdek (a raczej takie coś w tym
>>> stylu) ma w uchwycie pokrywki, gwiżdże jak statek stojący na redzie, coś
>>> pięknego :-D
>> Siem zapytam grzecznie - a po co wam takie gwizdaki???
>> Jako zabytki? , na półkę??
>> Przeciez to było dobre, ale 30 lat temu.
>> Nie lepiej sprawić se elektryczny?
>> Co sam sie wyłaczy, i pobierze tyle z sieci ile potrzeba do zagotowania?
>> Gazu nie pali,palnika nie trzeba gasić, firanek nie okapca.
>> Same zalety!
>>
>>
>
> Żeby nie spalić. A elektryczny to dobry do biura a nie do domu.
Otóż to :-)))
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2013-12-29 13:01:44
Temat: Re: Nie ma jak pompa...Dnia Sun, 29 Dec 2013 11:01:00 +0100, Trybun napisał(a):
> W dniu 2013-10-25 20:15, Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 25 Oct 2013 17:34:05 +0200, Trybun napisał(a):
>>
>>> W dniu 2013-10-21 19:05, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Mon, 21 Oct 2013 16:26:54 +0200, Trybun napisał(a):
>>>>
>>>>> W dniu 2013-10-20 18:36, Ikselka pisze:
>>>>>> "(...)Czy możemy zabezpieczyć się przed napompowanym schabem? Jest tylko
>>>>>> jedno wyjście: szczegółowo wypytać sprzedawcę o jego pochodzenie."
>>>>>> Zaiste, komentarz eu-genialny w swej prostocie!
>>>>>>
>>>>>> http://pieniadze.fakt.pl/ta-pompuje-sie-schab-zelem,
artykuly,424182,1.html
>>>>>>
>>>>>>
>>>>> A skąd sprzedawca mialby to wiedzieć, a poza tym co jakaś nazwa
>>>>> producenta mialaby nam klientom coś mowić?
>>>> Właśnie dlatego ten wątek...
>>> Zresztą co tu się czepiać tylko żywności - obecnie każdy jeden towar to
>>> zwykły bubel, już od kilku lat nie jestem w stanie kupić czajnika który
>>> dobrze gwiżdże.
>> Ja kupiłam na targu - duuuży, nierdzewny, gwizdek (a raczej takie coś w tym
>> stylu) ma w uchwycie pokrywki, gwiżdże jak statek stojący na redzie, coś
>> pięknego :-D
>>
>
> No niestety, mi nie udało się jeszcze nawet wpaść na trop dobrego
> czajnika.
Mnie też to trochę czasu zajęło :-))
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2013-12-30 00:00:31
Temat: Re: Nie ma jak pompa...Użytkownik Ikselka i...@g...pl ...
>> Żeby nie spalić. A elektryczny to dobry do biura a nie do domu.
>
> Otóż to :-)))
A dlaczego elektryczny nie jest dobry do domu?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |