Data: 2008-07-21 19:31:06
Temat: Re: Nie mają wstydu.
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> A czy kiedykolwiek tak było? I nie będzie. Zawód nauczycielski to
> najbardziej niewdzięczny zawód na świecie
Czyli błędne koło - nie było, nie jest, to być już nie może? Jest
niewdzięczny z założenia, czy jak? _Jest_ trudny, ale może, a nawet
powinien właśnie dlatego, być dobrze opłacany, dlaczego nie? Mam
wrażenie, że przeczysz sama sobie.
> dlatego ludzie ambitni nie
> szukają tu spełnienia, lecz w 90 procentach nieudacznicy, kórzy muszą się
> godzić na warunki, które ten zawód ze sobą niesie.
Pewnie wielu takich jest, to jasne, ale czy naprawdę uważasz, że ambicje
człowieka to tylko takie, żeby jak najwięcej zarobić? Myślisz, że
marzeniem każdego jest robienie kasy nawet za cenę poświęcenia, na
przykład własnych pasji, zainteresowań, czy choćby predyspozycji?
Natomiast każdy chciałby być za swoją pracę godziwie wynagradzany.
> Nauczyciele "starej
> daty" wymarli, a nowi są tylko urzędnikami bez powołania.
A dlaczego tak jest, jak myślisz? Degradacja statusu nauczyciela wzięła
się m.in. właśnie z ich kiepskich zarobków.
> negatywny dobór - patrz: strajki. Ogólnie stwierdzam po 19 latach pracy -
19 pracy wytrwałaś w obłudzie, robiąc coś, czego nie lubiłaś, co
wybrałaś tylko ze względu na wygodę? I teraz plujesz na to środowisko, w
które sama się idealnie wpisywałaś? Nie rozumiem tu czegoś.
> Nauczyciel pracuje 13,5 godziny zegarowej tygodniowo, czyli razy 4,5tyg to
> daje 60,75 godziny zegarowej miesięcznie.
> I to tylko przez 9 miesięcy w roku, reszta to płatny urlop. Nooooo, moi
> Państwo, kto tak ma?
A policzyłaś kiedyś, ile jakakolwiek pani w biurze faktycznie i
efektywnie pracuje? Ile pracuje zarabiający ok. 5 tyś. miesięcznie np.
przedstawiciel handlowy?
Weź pod uwagę, że te minuty pracy nauczyciela, które wyliczyłaś, to jest
praca na pełnych obrotach, w pełnej gotowości. Oni nie mogą w tym czasie
wysłać maila, pogadać na grupach dyskusyjnych, zadzwonić sobie do
koleżanki itd. Taka specyfika pracy. A dobry nauczyciel dodatkowo spędza
wiele czasu poza godzinami lekcyjnymi na pracę.
Trudno tak w prosty sposób przeliczać czyjeś godziny pracy.
IMO najlepszym rozwiązaniem dla nauczycieli byłoby, żeby mieli obowiązek
spędzania 8 godzin dziennie w szkole, a w tym mieć pensum 18 godzin
lekcyjnych, pozostały czas musieliby poświęcać na sprawdzanie zadań,
klasówek, przygotowywanie się do lekcji. To chyba byłoby najlepsze
rozwiązanie i czas pracy nauczyciela nie biłby tak po oczach takich
ludzi, jak Ty.
Pozdrawiam
Ewa
|