Data: 2008-07-22 01:41:18
Temat: Re: Nie mają wstydu.
Od: Panslavista <p...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 21 Lip, 21:31, medea <e...@p...fm> wrote:
> Ikselka pisze:
>
> > A czy kiedykolwiek tak było? I nie będzie. Zawód nauczycielski to
> > najbardziej niewdzięczny zawód na świecie
>
> Czyli błędne koło - nie było, nie jest, to być już nie może? Jest
> niewdzięczny z założenia, czy jak? _Jest_ trudny, ale może, a nawet
> powinien właśnie dlatego, być dobrze opłacany, dlaczego nie? Mam
> wrażenie, że przeczysz sama sobie.
>
> > dlatego ludzie ambitni nie
> > szukają tu spełnienia, lecz w 90 procentach nieudacznicy, kórzy muszą się
> > godzić na warunki, które ten zawód ze sobą niesie.
>
> Pewnie wielu takich jest, to jasne, ale czy naprawdę uważasz, że ambicje
> człowieka to tylko takie, żeby jak najwięcej zarobić? Myślisz, że
> marzeniem każdego jest robienie kasy nawet za cenę poświęcenia, na
> przykład własnych pasji, zainteresowań, czy choćby predyspozycji?
> Natomiast każdy chciałby być za swoją pracę godziwie wynagradzany.
>
> > Nauczyciele "starej
> > daty" wymarli, a nowi są tylko urzędnikami bez powołania.
>
> A dlaczego tak jest, jak myślisz? Degradacja statusu nauczyciela wzięła
> się m.in. właśnie z ich kiepskich zarobków.
>
> > negatywny dobór - patrz: strajki. Ogólnie stwierdzam po 19 latach pracy -
>
> 19 pracy wytrwałaś w obłudzie, robiąc coś, czego nie lubiłaś, co
> wybrałaś tylko ze względu na wygodę? I teraz plujesz na to środowisko, w
> które sama się idealnie wpisywałaś? Nie rozumiem tu czegoś.
>
> > Nauczyciel pracuje 13,5 godziny zegarowej tygodniowo, czyli razy 4,5tyg to
> > daje 60,75 godziny zegarowej miesięcznie.
> > I to tylko przez 9 miesięcy w roku, reszta to płatny urlop. Nooooo, moi
> > Państwo, kto tak ma?
>
> A policzyłaś kiedyś, ile jakakolwiek pani w biurze faktycznie i
> efektywnie pracuje? Ile pracuje zarabiający ok. 5 tyś. miesięcznie np.
> przedstawiciel handlowy?
> Weź pod uwagę, że te minuty pracy nauczyciela, które wyliczyłaś, to jest
> praca na pełnych obrotach, w pełnej gotowości. Oni nie mogą w tym czasie
> wysłać maila, pogadać na grupach dyskusyjnych, zadzwonić sobie do
> koleżanki itd. Taka specyfika pracy. A dobry nauczyciel dodatkowo spędza
> wiele czasu poza godzinami lekcyjnymi na pracę.
> Trudno tak w prosty sposób przeliczać czyjeś godziny pracy.
> IMO najlepszym rozwiązaniem dla nauczycieli byłoby, żeby mieli obowiązek
> spędzania 8 godzin dziennie w szkole, a w tym mieć pensum 18 godzin
> lekcyjnych, pozostały czas musieliby poświęcać na sprawdzanie zadań,
> klasówek, przygotowywanie się do lekcji. To chyba byłoby najlepsze
> rozwiązanie i czas pracy nauczyciela nie biłby tak po oczach takich
> ludzi, jak Ty.
>
> Pozdrawiam
> Ewa
Maruda mnie wkurza - najgorsze jest to, że mieszkamy w szkole - jest
na każde zawołanie "derekcji" a praca po godzinach to straszna rzecz,
gdyż właśnie ona jest zupełnie nie opłacana.
|