Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Ikselka <i...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Nie mają wstydu.
Date: Tue, 22 Jul 2008 07:47:26 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 67
Message-ID: <j...@4...net>
References: <1...@4...net>
<g5uobp$41r$1@atlantis.news.neostrada.pl> <g5uriq$b07$1@news.onet.pl>
<k...@4...net>
<g5v8j8$2sj$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<1iqhwy6oofxdu.r0b2guuc5yd2$.dlg@40tude.net>
<g62oji$sfe$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<1...@c...googlegroups.com>
Reply-To: i...@g...pl
NNTP-Posting-Host: bmo154.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1216705648 20732 83.28.234.154 (22 Jul 2008 05:47:28 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 22 Jul 2008 05:47:28 +0000 (UTC)
X-User: ikselk
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:411746
Ukryj nagłówki
Dnia Mon, 21 Jul 2008 18:41:18 -0700 (PDT), Panslavista napisał(a):
> On 21 Lip, 21:31, medea <e...@p...fm> wrote:
>> Ikselka pisze:
>>
>>> A czy kiedykolwiek tak było? I nie będzie. Zawód nauczycielski to
>>> najbardziej niewdzięczny zawód na świecie
>>
>> Czyli błędne koło - nie było, nie jest, to być już nie może? Jest
>> niewdzięczny z założenia, czy jak? _Jest_ trudny, ale może, a nawet
>> powinien właśnie dlatego, być dobrze opłacany, dlaczego nie? Mam
>> wrażenie, że przeczysz sama sobie.
>>
>>> dlatego ludzie ambitni nie
>>> szukają tu spełnienia, lecz w 90 procentach nieudacznicy, kórzy muszą się
>>> godzić na warunki, które ten zawód ze sobą niesie.
>>
>> Pewnie wielu takich jest, to jasne, ale czy naprawdę uważasz, że ambicje
>> człowieka to tylko takie, żeby jak najwięcej zarobić? Myślisz, że
>> marzeniem każdego jest robienie kasy nawet za cenę poświęcenia, na
>> przykład własnych pasji, zainteresowań, czy choćby predyspozycji?
>> Natomiast każdy chciałby być za swoją pracę godziwie wynagradzany.
>>
>>> Nauczyciele "starej
>>> daty" wymarli, a nowi są tylko urzędnikami bez powołania.
>>
>> A dlaczego tak jest, jak myślisz? Degradacja statusu nauczyciela wzięła
>> się m.in. właśnie z ich kiepskich zarobków.
>>
>>> negatywny dobór - patrz: strajki. Ogólnie stwierdzam po 19 latach pracy -
>>
>> 19 pracy wytrwałaś w obłudzie, robiąc coś, czego nie lubiłaś, co
>> wybrałaś tylko ze względu na wygodę? I teraz plujesz na to środowisko, w
>> które sama się idealnie wpisywałaś? Nie rozumiem tu czegoś.
>>
>>> Nauczyciel pracuje 13,5 godziny zegarowej tygodniowo, czyli razy 4,5tyg to
>>> daje 60,75 godziny zegarowej miesięcznie.
>>> I to tylko przez 9 miesięcy w roku, reszta to płatny urlop. Nooooo, moi
>>> Państwo, kto tak ma?
>>
>> A policzyłaś kiedyś, ile jakakolwiek pani w biurze faktycznie i
>> efektywnie pracuje? Ile pracuje zarabiający ok. 5 tyś. miesięcznie np.
>> przedstawiciel handlowy?
>> Weź pod uwagę, że te minuty pracy nauczyciela, które wyliczyłaś, to jest
>> praca na pełnych obrotach, w pełnej gotowości. Oni nie mogą w tym czasie
>> wysłać maila, pogadać na grupach dyskusyjnych, zadzwonić sobie do
>> koleżanki itd. Taka specyfika pracy. A dobry nauczyciel dodatkowo spędza
>> wiele czasu poza godzinami lekcyjnymi na pracę.
>> Trudno tak w prosty sposób przeliczać czyjeś godziny pracy.
>> IMO najlepszym rozwiązaniem dla nauczycieli byłoby, żeby mieli obowiązek
>> spędzania 8 godzin dziennie w szkole, a w tym mieć pensum 18 godzin
>> lekcyjnych, pozostały czas musieliby poświęcać na sprawdzanie zadań,
>> klasówek, przygotowywanie się do lekcji. To chyba byłoby najlepsze
>> rozwiązanie i czas pracy nauczyciela nie biłby tak po oczach takich
>> ludzi, jak Ty.
>>
>> Pozdrawiam
>> Ewa
>
> Maruda mnie wkurza - najgorsze jest to, że mieszkamy w szkole - jest
> na każde zawołanie "derekcji" a praca po godzinach to straszna rzecz,
> gdyż właśnie ona jest zupełnie nie opłacana.
To zupełnie inny układ - jest na miejscu i jest zależna "mieszkaniowo" od
dyrekcji i jej złej woli, więc jest wykorzystywana. Nie ma o czym mówić w
tym przypadku - tutaj nie mówimy o niuansach sytuacji pracodawca-pracownik,
lecz o ogóle nauczycieli.
|