Data: 2013-02-21 17:33:37
Temat: Re: Nie wierzę żeś zwierzę :-)
Od: V <f...@h...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2013-02-21 11:49, Maciej Woźniak pisze:
>
>
> Użytkownik "V" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:kg4m48$9qr$...@m...internetia.pl...
>
>> dlaczego piszesz tak enigmatycznie? społeczeństwa najczęściej idą tam,
>> gdzie prowadzą je chciwi kapitaliści (nasza kultura) lub fanatyczni
>> talibowie (raczej nie nasza kultura). to co piszesz jest tak
>> górnolotne, że przypominasz mi czas matury.
>
> Są społeczeństwa, które stawiają na fanatyzm, i są społeczeństwa,
> które stawiają na chciwość, ale jeśli masz wrażenie, że to kapitaliści/
> talibowie kontrolują społeczeństwo, to jesteś całkowicie w błędzie.
> Jeszcze w przypadku kapitalistów błąd jest zrozumiały - oni w końcu
> mają ze swojej działalności jakieś tam korzyści, ale co ma talib z
> tego, że wysadzi się w powietrze razem z paru niewiernymi? Obietnicę
> raju? Lipną, prawda? A skąd się ona wzięła?
> Talib nie ma żadnych korzyści z tego, że się wysadzi. A jakie ma
> z tego korzyści jego społeczeństwo? Wymienić Ci te korzyści?
>
>
>> jednostka. sprawność społeczeństwa polega jednak na tym, abyś miał
>> złudzenie, że bezrefleksyjne przyłączenie się do niego jest dla ciebie
>> najlepszym rozwiązaniem. przykłady manowców jednostki tworzącej
>> dzisiejsze społeczeństwo, podałem wcześniej i nie bd powtarzał. dodam
>> tylko jeszcze, że nasze społeczeństwo -o którym piszesz, że dobrze
>> radzi sobie z oddzieleniem prawdy od fałszu- jednak nauczyło jednostkę
>> relatywizować prawdę i fałsz oraz zło i dobro, i aby to wzmocnić,
>
> Nie chodzi o to, że ono dobrze sobie radzi z odróżnianiem.
> Ono po prostu stawia granicę tam, gdzie chce, z ograniczeniami
> wyłącznie technicznymi. Relatywizuje? Oczywiście. A skąd,
> przepraszam, informacja, że to jest złe? Też od niego...
>
>
>> wprowadziło modne pojęcie "myślenia pozytywnego". to już jest niestety
>> sekciarskie posunięcie. rzeczy są złe albo dobre, coś jest prawdą albo
>> kłamstwem
>
> :) Sam tego nie wymyśliłeś, prawda? Skąd zatem ta informacja?
> Ideały, na które się powołujesz, to właśnie ono wymyśliło. Większość
> ludzi je akceptuje. Ale nie tak kategorycznie, jak Ty. I o to chodzi.
> O to, jak one wpływają na większość. To, że jeden na iluś potraktuje
> ideały poważniej, tak jak Ty, i zejdzie na manowce... no, trudno.
> Gorzej, jak zrobi rewolucję, a najgorzej, jak ta rewolucja się uda.
> Bo taki nie ma ŻADNEGO pomysłu na alternatywę.... tak, jak Ty.
> Na szczęście, to bardzo mało prawdopodobne (choć nie całkiem
> niemożliwe).
Maciej, co to: "... Bo taki nie ma ŻADNEGO pomysłu na alternatywę....
tak, jak Ty. ..." w ogóle jest ? LOL :) :) :)
Odpocznij, bo jak widzę różnice między "naszymi" społeczeństwami są
przytłaczające... :) no i raczej EOT bo robi się rewolucyjnie :))
V.
|