Data: 2003-03-19 09:44:04
Temat: Re: Niebezpieczne hobby męża - jak mam pokonać strach?
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> No właśnie, tez sie wymieniamy bo jest taka potrzeba, tylko na
kolonie
> Maciek jeszcze za mały niestety i na pół wakacji chyba do zamrażary
go
> wsadzę
Kiedy nasi byli w wieku przedszkolnym niestety zmuszona byłam ich
zapisywać w czasie wakacji na miesiąc do innego "dyżurnego"
przedszkola, ale nie lubili tego, zresztą trudno się dziwić, nowi
nieznani koledzy itd ..
Natomiast na kolonie zaczęli jeździć już zaraz po I kl podstawówki,
ale wybrałam kolonie zuchowe (w czasie roku szkolnego należeli do
drużyny zuchowej i jechali z kolegami, których już znali). Trochę
miałam na początku obawy, ale znieśli to bardzo dzielnie i bardzo im
się podobało.
Ale kolonia zuchowa - to cały czas zabawa, zdobywanie sprawności, cały
czas coś się dzieje, nie ma czasu na nudę.
Pozdrowienia.
Basia
|