Data: 2008-02-28 19:02:14
Temat: Re: Niech mnie ktoś oświeci....panteizm[neo]?
Od: "Tor_pan" <o...@m...org>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał
> Rzucasz tezy i nie uzasadniaz ich, trudno w ten sposób rozmawiać poważnie.
Nauczyłem się w Kościele.
> Jak chciałbyś ze mna dyskutować, gdybym napisał, że jesteś murzynem i będziesz nim
coraz bardziej?
> Mitem może być równie dobrze Twój światopogląd. A że masz zamiar przedstawiać go
przy pomocy
> tanich chwytów, jak prymitywne wydrwiwanie i brak poszanowania dla uczuć
religijnych, ma to wymiar
> pogardy dla ludzi i Twojej obsesji.
Jest jednak rożnica. Mojego światopogladu można nie uznawać.
Nie można go jednak obalić w świetle nauki XXI wieku.
W przeciwieństwie do katolicyzmu, który ma już kilka spraw w
T.E. o bezpodstawne szerzenie nieudokumentowanych bajek
twierdząc, że mają oparcie w dokumentach (Castioli i inni).
Ja nie namawiam nikowgo w przeciwieństwie do Kościoła by
wierzył w mój pogląd na deizm.
Co do wydrwiwania cóż... mylisz je z krytyką.
Poszanowanie uczuć reliijnych to taka próba zasłonięcia "sracza
kotarą" ... to nie średniowiecze.
Nie wmawiaj mi też proszę bez uzasadnienia pogardy dla ludzi.
Po prostu slogan dawnej endecji typu:
Bóg, honor, ojczyzna.
Skończyło się ...jest - prawa człowieka, humanizm, nauka
> Więc nie dostrzegłeś, że świat, który jest wokół Ciebie nabrał rozpędu jednak i
niemały wpływ na
> to miały te dwa elementy, które wymienileś.
Dostrzegłem, że stało sie to nie dzieki Kościołowi.
|