Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: tren R <t...@n...sieciowy>
Newsgroups: pl.sci.psychologia,pl.sci.filozofia
Subject: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Date: Thu, 11 Mar 2010 12:17:39 +0100
Organization: http://onet.pl
Lines: 88
Message-ID: <1gldcmeiyqqd0$.dlg@trenerowa.karma>
References: <hn2bsv$vn6$1@news.onet.pl> <1hk1zv14618ix$.pjpg6krgo9p2.dlg@40tude.net>
<hn5dhj$bv8$1@news.onet.pl> <hn8ovs$dg5$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<hna9gg$5gu$1@news.onet.pl> <1...@t...karma>
<hnai4q$6kn$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: cpr239.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1268306263 12077 83.31.223.239 (11 Mar 2010 11:17:43 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 11 Mar 2010 11:17:43 +0000 (UTC)
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
X-Face: 'waT:;%B"mJ8u;5mB4X7eU!!/u\[UPV)^picT;67|zoOSj[21=pfJa.XK[%Y!9Q~+@Nx3:i
V/qbzG-j~[:}m"pmj:d-8!`d/@&3S\WrgYqxsa=QS5/WX|zh_3$cuG
X-Licznik: 2
X-Antivirus: avast! (VPS 100310-1, 2010-03-10), Outbound message
X-Antivirus-Status: Clean
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:521522 pl.sci.filozofia:200715
Ukryj nagłówki
Dnia 11-marzec-10, Vilar wlazł między psychopatów i wykrakał:
> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
> news:1amhry8u4q7nt.dlg@trenerowa.karma...
>> Dnia 11-marzec-10, czerwony wlazł między psychopatów i wykrakał:
>>
>>> Użytkownik "medea" <X...@p...fm> napisał w wiadomości
>>> news:hn8ovs$dg5$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>>>> czerwony pisze:
>>>>
>>>>> Spokojny, _katolicki z ambicjami_ dom, ....
>>>>
>>>> Hm, ale co - myślisz, że nie zdzierżył (nomen omen) tych ambicji?
>>>>
>>>> Z tego, co na temat jego dzieciństwa pojawia się w tym artykule,
>>>> narzuciło
>>>> mi się niemal po kilku pierwszych zdaniach skojarzenie z Adlerowskim
>>>> "rozpieszczonym dzieckiem". Wychowywany był jako dziecko szczególnych
>>>> potrzeb ze względu na okoliczności narodzin, hołubiony i wychuchany
>>>> przez
>>>> matkę, a potem siostrę, która ciągle czuła się za niego odpowiedzialna,
>>>> prawdopodobnie dlatego że on nigdy w pełni za siebie i swoje czyny
>>>> odpowiedzialności nie brał. Nie musiał liczyć się z niczyimi uczuciami,
>>>> bo
>>>> wszyscy zajęci byli nim oraz robieniem jemu dobrze, nigdy odwrotnie. I
>>>> tak
>>>> mu zostało do końca życia. Nawet ta historia z hipotetyczną Zosią wydała
>>>> mi się niewiarygodna, ale przyznam, że w pierwszej chwili jak o tym
>>>> przeczytałam, nabrałam odrobinę cieplejszych uczuć pod adresem Felisia.
>>>> ;)
>>>> Taki typ narcyza, nie sądzisz?
>>>
>>> Tak jakoś sądzę. A w praktyce: kobiety naprawdę potrafią zagłaskać
>>> "na śmierć[normalności]" dzieci płci męskiej. Ojciec jednak bardzo
>>> pożądany.
>>> Ciekawym bym był opini trenera w temacie bycia nieznośnie głaskanym
>>> przez bogobojne matrony ;)
>>
>> zdecydowanie mój ojciec olał sobie wychowanie.
>> skutkowało to niańczeniem i matkowaniem na potęgę.
>> dużą i grubą pępowiną.
>> oprócz mnie, mam jeszcze siostrę. jej się nie udało uwolnić od totalnej
>> zależności - i co dramatyczne - robi się ona coraz bardziej silniejsza i,
>> rzekłbym - kliniczna.
>> to jest tak, jakbym widział kogoś zanurzającego się w bagnie.
>> ale nie mam siły, żeby w to wkraczać. na razie.
>>
> Kup może siostrze przewrotnie "Przepiórki w płatkach róży"
> Może nią tąpnie?
> A poza tym fajnie się czyta:
> http://merlin.pl/Przepiorki-w-platkach-rozy_Laura-Es
quivel/browse/product/1,182758.html
thx, do przemyślenia :)
>> brak ojca - u mnie widoczny w postaci nabycia w większości cech matki.
>> ciężka praca jest redart, czasami okrutna.
> A czemu tak odrzucasz wszystkie cechy matki?
> Coś nie wierzę, żeby wszystko było złe.....
> Np. odpowiedzialność za rodzinkę - zła? Eeee.....
wszystkich nie, ale dużo. a może inaczej - odrzucam kilka, ale niezwykle
mocno rzutujących na moje życie. wiesz, ona dzwoni do mnie i płaczliwym
tonem stara się mnie nawracać, wzbudzając we mnie poczucie winy? cos na
zasadzie szantażu - "jak będziesz chodził do kościółka, wszystko się
ułoży". każde życzenia opłatkowe, są z jej strony życzeniami, które są de
facto skierowane do niej - "życzę ci abyś się zmienił".
to wszystko jest przeplecione z totalnym brakiem umiejętności słuchania,
poczuciem niższości, świadectwem "cudów" które przeżyła, z 10-cioma
medalikami zawieszonymi na szyi, zaprzeczaniem sobie co drugie zdanie i
wieczną depresją z nielicznymi objawami optymizmu. i mnóstwem innych
rzeczy, które sprawiają, że coś się we mnie zacina.
dużo mógłbym, bo wiesz - to są ogromne emocje.
nooo.... w sam raz na taki słoneczny poranek! :)
ale - mogło być gorzej, nie? mógłbym być dzieckiem alicji tysiąc np.
> Pomyśl np. co czuła, jak miała wszystko na głowie......
> A teraz wlazła w rolę, jak w wygodne kamaszki.....
wygodne? pewnie tak, bo na wszystko jest odpowiedź - pomódl się.
a jakoś to będzie.
--
tu była sygnaturka tymczasowa, ale jest obecnie niedostępna. przepraszamy.
|