Data: 2010-03-11 22:36:20
Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 11 Mar 2010 22:46:54 +0100, Chiron napisał(a):
> Zgoda. Wybrałaś dobrze, idąc tam.
Przeważnie udaje mi się dobrze wybierać. Po postu myślę nad swoimi
wyborami.
> Jednak nie wiesz, co by było, gdybyś
> wybrała inaczej- i się nie dowiesz. Kto wie- może poszła byś np do
> psychoterapeuty- dobrego, który by przepracował to z Tobą?
A poszłam do złego?
:-)
> Przepracował z
> Tobą- ale nie zrobił za Ciebie, bo to awykonalne. Nieprawdą jest więc, że to
> ten ksiądz to zrobił. Owszem- pomógł, pokazał drogę- ale zrobiłaś Ty. Czy
> gdyby nie trafił z pomocą- obarczyła byś go winą za to?
Nawet nie spodziewałam się, że spotkam tam kogoś takiego. Tzn ze w ksiedzu
nagle ku swemu zaskoczeniu zobaczyłam psychoterapeutę (miałam przeciez inne
doswiadczenia, jak większość), bo chciał i co najwazniejsze był
przygotowany do tego, więc umiał wnikliwie potraktować mój problem,
zagłębić się w jego mroczne meandry nie pływając po wierzchu za pomocą
wytartych słów i schematów kapłańskiego "fachu". Jak mogłabym go obarczyć
winą. Nie pokładałam w nim nadziei na tak spektakularne rozwiązanie,
chciałam tylko porozmawiać.
> Życzę Ci tego...ale nie wierzę. Wszystko trzeba podtrzymywać, praktykować.
> Dobry nastrój, Zrozumienie, Olśnienie- także. Pamiętasz Gurdżijewa? Czwarty
> poziom- o ile na nim jesteś (nie wiem- nie mogę ocenić na tak ani nie)- jest
> odwracalny, a razie braku pielęgnacji.
Nie wiem, o jakim czwartym poziomie mówisz, o metodach Gurdżijewa tylko
czytałam, obiło mi się o uszy o "czwartej drodze", w tym dosyć dobrze
pasowałabym do Człowieka nr 4, ale bardziej do "5", moze o tym mówisz:
"Człowiekiem nr 4 możemy stać się poznając siebie i pracy nad sobą nadając
priorytetowe znaczenie. Na tym etapie centra psychiczne zaczynają się
równoważyć. Coraz częściej dokonujemy świadomych wyborów i bierzemy za nie
odpowiedzialność. Wiedzę przekazuje nam człowiek nr 5, lecz przyswajamy
sobie z niej tyle, ile gotowi jesteśmy przyjąć. U.G. Krishnamurti zapytał
kiedyś swego guru - "Możesz dać mi oświecenie?" Mistrz odpowiedział -
"Mogę, ale czy ty będziesz mógł je przyjąć?" Gotowość i otwarcie na wiedzę
określa poziom naszego rozwoju. Jako człowiek "czwórka" zaczynamy uwalniać
się od subiektywizmu i poszukujemy wiedzy obiektywnej."
Ale nie, to nie takie warsztaty. To sa zwykłe warsztaty "dla każdego",
które wyjaśniają mi pare spraw i paru spraw praktycznie uczą.
Jeśli chodzi o Gurdżijewa, nie pasjonuje mnie on, niezbyt dobrze rozumiem,
o co tak dokladnie chodzi, podejrzewam że jego rozwazania są na granicy
jakiejść magii, to już wolę zagłębiac się w Sedlaka rozważania o człowieku
i jego ciele i umyśle, ich nieznanym nam wnętrzu oraz relacjach miedzy
nimi.
--
Ikselka.
|