Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!plix.pl!newsfeed
1.plix.pl!wsisiz.edu.pl!newsfeed.atman.pl!not-for-mail
From: Paulinka <p...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Date: Thu, 11 Mar 2010 23:58:11 +0100
Organization: ATMAN
Lines: 70
Message-ID: <hnbt2s$hp1$19@node2.news.atman.pl>
References: <hn2bsv$vn6$1@news.onet.pl> <hn86tf$gjr$1@news.onet.pl>
<hn87el$iug$1@news.onet.pl> <hn88t4$pec$1@news.onet.pl>
<a...@z...googlegroups.com>
<xaegcqfgfj4$.1jddtucip5z6e.dlg@40tude.net>
<hn96lv$6gi$7@node2.news.atman.pl>
<1v3kmnhgcehwp.cs8sl44f5eux$.dlg@40tude.net>
<hn99q5$6gi$18@node2.news.atman.pl>
<9q2ogoikvf1e$.1bo9mkaqkd6b2$.dlg@40tude.net>
<hn9aeq$6gi$25@node2.news.atman.pl>
<jtdqn0pvjs04$.galnyoo46xge$.dlg@40tude.net>
<hnaq22$ech$6@node2.news.atman.pl> <hnaq5d$4lt$1@news.onet.pl>
<hnaqel$6v7$1@node1.news.atman.pl> <hnasdb$e1s$1@news.onet.pl>
<hnbl7e$hp1$2@node2.news.atman.pl> <hnbmv7$m0d$1@news.onet.pl>
<hnbnu8$hp1$7@node2.news.atman.pl> <hnbnlf$obr$1@news.onet.pl>
<hnbo5u$cjb$1@node1.news.atman.pl> <hnboql$s0g$1@news.onet.pl>
<hnbpcm$cqs$1@node1.news.atman.pl> <hnbq34$vpb$1@news.onet.pl>
<hnbqt2$hp1$14@node2.news.atman.pl> <hnbra7$38q$1@news.onet.pl>
<hnbrj3$d2b$1@node1.news.atman.pl> <hnbs5k$539$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: nat3.finemedia.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: node2.news.atman.pl 1268348828 18209 188.122.20.27 (11 Mar 2010 23:07:08
GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 11 Mar 2010 23:07:08 +0000 (UTC)
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.23 (Windows/20090812)
In-Reply-To: <hnbs5k$539$1@news.onet.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:521898
Ukryj nagłówki
Ender pisze:
> Paulinka pisze:
>> Ender pisze:
>>> Paulinka pisze:
>>>> Ender pisze:
>>>>> cbnet pisze:
>>>>>> Zauroczony?
>>>>>> Naprawdę uważasz, że nie mam się kim już zauraczać?
>>>>>>
>>>>>> Sorry, ale ty nie wiesz jak to jest kochać kogoś (z wzajemnością)
>>>>>> pozostając z tą osobą w związku te 10++ lat, bez bzykania się na
>>>>>> boku.
>>>>>> Nie mówiąc już o dzieciach.
>>>>>>
>>>>>> I tu niekoniecznie chodzi o kryterium trwałości, ale o miłość.
>>>>>> Jedni radzą sobie z miłością w związkach, a inni nie.
>>>>>>
>>>>>> Ty niestety nie.
>>>>>> Notabene: XL także nie (pisała o tym kiedyś coś, że miłość w
>>>>>> małżeństwie
>>>>>> to tylko wg niej przeszkadza i jest jej zupełnie do tego zbędna).
>>>>>> Pod tym względem świetnie z nią pasujecie do siebie, dopóki coś się
>>>>>> w tym nie zmieni u niej, albo u ciebie. ;)
>>>>>
>>>>> No cóż, jeśli faktycznie uważasz,
>>>>> że twoja miłość to nie jest tylko modne słowo,
>>>>> przydatne na potrzeby tej dyskusji, synonim obowiązków i
>>>>> zobowiązań, których się podjąłeś,
>>>>> usprawiedliwienie i uzasadnienie twojego obecnego życia
>>>>> i pogodzenie się z wyborami które dokonałeś i ich konsekwencjami,
>>>>> to moje gratulacje,
>>>>> ponieważ faktycznie udowodnić tego nikomu już nie zdołasz,
>>>>> nawet sobie ;-)
>>>>
>>>> A na czym Ty zamierzasz oprzeć swój związek? Na rozsądku, wygodzie,
>>>> na niewchodzeniu sobie w drogę? Dlaczego Twój związek jest bardziej
>>>> wartościowy od tych opartych na miłości i przyjaźni?
>>>
>>> Dlaczego mój związek oparty na rozsądku jest bardziej wartościowy od
>>> tych opartych na egoistycznym epatowaniu własnymi emocjami?
>>
>> Własne emocje w postaci miłości do drugiej osoby są emocjami
>> budującymi, a nie destruktywnymi. Gdzie tu widzisz egoizm?
>
> A wiesz chociaż co budują tak naprawdę?
> Potrafisz to nazwać?
Budują mnie. Całą. Czułabym się nieszczęśliwa, gdyby ktoś rozpatrywał
moje bycie przy sobie w kategorii wygody albo korzyści.
To jest dobre na moment, kiedy się wiedzie wygodne życie, wystarczy
jeden mały sprawdzian, żeby to zweryfikować.
>>> To bardzo dobre pytanie.
>>> Ponieważ ja najpierw zanim wpychać komuś swoją informację co czuję,
>>> staram się wsłuchać i zrozumieć uczucia i potrzeby drugiej strony
>>> i optymalnie je zrealizować.
>>> A w zamian zrealizować swoje uczucia i oczekiwania.
>>> Choć wątpię żebyś to zrozumiała.
>>
>> Rzeczywiście, ja nie robię nic na komendę.
>
> Jeszcze jeden tego typu flejmogenny tekst i padnie komenda, żebyś się
> odczepiła ;-P
I morda w kubeł etc. ;)
--
Paulinka
|