Data: 2010-03-15 22:21:43
Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ender pisze:
> Paulinka pisze:
>> Ender pisze:
>>> Paulinka pisze:
>>>> Ender pisze:
>>>>> Paulinka pisze:
>>>>>> XL pisze:
>>>>>>> Dnia Mon, 15 Mar 2010 13:02:45 +0100, Stalker napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> To jak nazwać mechanizm, w którym dziecko wierzy, że rodzic
>>>>>>>> spełni swoją groźbę?
>>>>>>>
>>>>>>> A po co groźby przy zaufaniu?
>>>>>>
>>>>>> Nigdy przed klapsem nie ostrzegałaś?
>>>>>
>>>>> No gdzie, żeby zrobiło unik?
>>>>
>>>> Wychowawczy klaps wg niektórych praktykujących klapsanie, powinien
>>>> zostać poprzedzony wartościową rozmową, dlaczego właśnie tu i teraz
>>>> dostajesz rzeczonego klapsa.
>>>>
>>>>> A życie ostrzega przed klapsem?
>>>>
>>>> Klaps to kara, więc w tym kontekście raczej można się spodziewać, że
>>>> za nasze przewinienia spotka nas coś niemiłego.
>>>
>>> Masz rację, w tym przypadku faktycznie powinno być uprzedzenie.
>>> Jedna IMO wychowanie to nie tylko przekazanie stosownych wzorców,
>>> ale także przeprowadzenie symulacji życia w sposób bezpieczny i w
>>> kontrolowanych warunkach.
>>
>> Dlatego trzeba dziecku świat pokazywać nie w kolorach tęczy, ale w
>> możliwie jak najbardziej realistyczny sposób. Nie trzeba dziecka bić,
>> żeby wiedziało, ze na świecie są bite dzieci etc.
>
> Nie, no pewnie, że nie bić.
> Jednak dobrze byłoby chyba, gdyby z czasem miało świadomość,
> że jest też świat przemocy, jego ofiary i żeby potrafiło im współczuć.
> Aby część jego empatii mogła pójść też w tym kierunku.
A powyższe też należy dozować z wyczuciem i umiarem.
> Oczywiście tatuś tez nie musi zaraz podbijać oka na rocznicę mamusi ;-)
--
Paulinka
|