Data: 2010-10-22 21:41:17
Temat: Re: Nienawiść
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 22 Paź, 23:13, Lebowski <lebowski@*****.net> wrote:
> W dniu 2010-10-22 09:29, Hanka pisze:
>
> > On 22 Paź, 09:15, Lebowski<lebowski@*****.net> wrote:
> >> Wszystko mozna zaakceptowac tylko czy warto?
> >> Bo kazda akceptacja ma swoja cene, ktora trzeba przedzej czy pozniej
> >> zaplacic.
> >> Pytanie powinno byc zatem ile ty za to zaplacisz i kiedy.
>
> > Ok.
> > Zatem: jak widzisz, jak rozumiesz, cene akceptacji
> > powszechnego zwulgarnienia jezyka?
> > Bo akurat ten temat wstal dzis dosc wyraznie.
>
> Jak pisalem juz wielokrotnie, wszystko co tyczy sie czlowieka jest
> zwykle bardzo bezwladne, czyli efekty dzisiejszego dnia beda w dalekiej
> przyszlosci, ale beda.
> Gdyby jej nie bylo sprawa bylaby prosta.
> Np. po wypaleniu papierosa dostajesz raka. Wtedy bez namyslu i od reki
> rzucasz palenie.
> Albo po zjedznieu kartofli (skrobi) ze schabowym przybywa Ci odrazu 20
> kg nadwagi. Pewnie juz niedy bys nie zjadla takiego posilku.
> Ale czlowiek jest bezwladny.
> Raka dostanie po 10 tysiecznym papierosie, kiedy jest juz tak
> uzalezniony, ze nawet zwali to na inna przyczyne, a palenia nie rzuci.
> Podobnie z nadwaga. Rosnie codzien po 0,1mm tluszczu, takze ten wzrost
> 20 kg nadwagi przestaje byc widoczny, podobnie jak rozwalony metabolizm.
> Jak sadzisz, gdyby umierajacy na raka palacz lub zchorowany tluscioch
> mogli sie przeniesc w czasie powiedzmy do czasow gdy zaczynali palic lub
> zrec, to jaka wiadomosc by samemu sobie przekazali?
> Z bluzganiem jest podobnie.
> Przyklad z mojego otoczenia: znajoma poszla do pracy do biura
> projektowego. Byli tam rozni ludzie, w roznym wieku i o roznej kulturze
> osobistej.
> Z nikim sie tam nie spoufalala, ale na pocztku ja zszkokowalo, jak jeden
> starszy (ok 50 letni) projektant powiedzial przy wszystkich do
> kolezanki, ktora nie miala czasu czegos jemu tam policzyc, to huj ci w dupe.
> Teraz jak powstala ta sytuacja.
> Otoz byl wlasnie w tym biurze ten czlowiek, cos ala taka kurwa trenejro,
> ktory zwykl rzucic miesem czasem. I byla taka kolezanka, ktora najpierw
> przeszla z nim na ty, a potem na stope kolezenska nie zwazajac na jego
> brak kultury. Spoufalili sie do tego stopnia, ze potem jej wlasnie tak
> powiedzial.
> Ponoc zrobila sie cala czerwona na twarzy i az sie poryczala.
> Jak myslisz Haniu, gdyby mogla sie cofnac w czasie zanim powstala ich
> tak daleko posunieta zazylosc, to co by samej sobie przekazala?
> Czy Ty chcialabys, kiedys uslyszec cos takiego od swojego kolegi? Albo w
> swoim miejscu pracy?
> Albo zeby uslyszeli to Twoi znajomi lub kolezanki?
> Nie wiem kto tej szmacie trenejro pozwolil na rekrutacje ludzi, bo
> ewidentnie sie do tego nie nadaje, ale jedno juz teraz jest wiadome na
> pewno, ze jego pomiot takze nie bedzie sie krepowal uzywac kurew
> towarzysko, a ich otoczenie z czasem przestanie nawet to nawet juz nie
> tylko razic, ale nawet zauwazac. I ten brak kultury oraz jego akceptacje
> przekaza dalej.
Ja to się ma do Twojej rozbuchanej tfurczości w tym temacie mały? Z
tego co pamiętam i archiwum również sowicie nas częstowałeś różnymi
wybuchami kulturalnej finezji.
Masz krótką pamięć?
p.
Linki na życzenie szanownego pana, mogę na publicznym forum
przedstawić.
|