Data: 2010-11-04 09:24:29
Temat: Re: Nienawiść
Od: "Vilar" <v...@u...to.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "zażółcony" <r...@x...pl> napisał w wiadomości
news:iattul$red$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Winogronko" <6...@m...pl> napisał w wiadomości
> news:a38f6682-7af9-4149-beeb-e9840f321642@s9g2000vby
.googlegroups.com...
>
>> Ale właśnie o to chodzi, że za bardzo się przejmujesz co inni
>> powiedzą.Co , bardziej otwarci porozmawiają, a moraliści się podniecą
>> i zamiast po bożemu...
>
> To nie jest globie kwestia tego, że np. ja się czymś przejmuję, ale to
> kwestia
> szacunku np. do swojego partnera czy swoich dzieci.
> Ja może i nie jestem specjalnie 'zamknięty', ale muszę brać pod uwagę
> to, co myśli/czuje/MOŻE pomyślec/czuć moja żona czy moja córka czy
> mój syn. A jest tych osób znacznie więcej jeszcze, jeśli sięgnąć.
>
> A one mają prawa/są inne niż ja, mają własne preferencje co do
> ochrony prywatności. I mająprawo być pruderyjne a ja mam prawo
> nie chcieć mieć z nimi konfliktów. I stąd w prostej linii wynika
> powściągliwość.
Czy naprawdę trzeba tłumaczyć się ze swoich "granic".
Są gdzie są i... kropka :-))))
MK
|