Data: 2002-02-08 14:58:04
Temat: Re: Niescislosci w zywienu optymalnym.
Od: "Iza" <i...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:47fa.000000f4.3c63d927@newsgate.onet.pl...
> Musze przyczepic sie do jednej rzeczy:-)
[Ufff!! Widzę, że zostałam potraktowana stosunkowo łagodnie ;-))))))]
To tluszcz a nie weglowodany najlatwiej jest zamieniany w tluszcz zapasowy.
Zacytuje informacje o tym: (koszt magazynowania(tluszczu oczywiscie-K.Lin)
wynosi 4% energii), natomiast kalorie pochodzące z węglowodanów potrzebują
dodatkowej energii na przekształcenie w tłuszcz zapasowy tj. 23% energii dla
lipogenezy (zamiany w tłuszcz) i 12% dla procesów glikogenezy (zamiany w
glikogen w wątrobie).
[Po pierwsze podczas utleniania grama tłuszczu uwalnia się dwukrotnie więcej
energii niż podczas utleniania grama glikogenu. Po drugie glikogen, w
odróżnieniu od tłuszczu, wiąże sporo wody. To powoduje, ze potrzeba
sześciokrotnie większej rzeczywistej masy glikogenu do zmagazynowania takiej
samej ilości energii, jaką zmagzynowałby tłuszcz. Na szczęście dorosły
człowiek gromadzi przeciętnie glikogenu w ilości wystarczajacej na ok. 1
dzień normalnej aktywności, natomiast jego zapas tłuszczu wystarczy prawie
na miesiąc, bo inaczej musielibyśmy ważyć średnio o ok. 27 kg więcej niż
ważymy :-)
Oczywiście w trakcie posiłku większość actylo-CoA wchodzącego do cyklu kwasu
cytrynowego bierze się z glukozy dostarczonej w pożywieniu, a dopiero
nadmiar glukozy zostaje wykorzystany do uzupełnienia zapasów glikogenu lub
do syntezy tłuszczów.
Biorąc jednak pod uwagę mój poprzedni akapit nie przykładalabym aż takiej
wagi do kosztów magazynowania i zamiany węglowodanów w tłuszcze.
Tak czy inaczej jednak słowo "najłatwiej" rzeczywiście nie było w tym
miejscu zbyt fortunne :-)
> Ale spozywajac minimalne ilosci weglowodanow tluszcz z wiadomych wzgledow
nie jest w stanie sie zmagazynowac.
[Zgubiłam sie już troszkę :-) W takim razie z jakich względów?]
> Pozdrawiam!
[Ja też pozdrawiam,
Iza]
|