Data: 2008-03-10 19:04:44
Temat: Re: Niewidzialna ręka rynku
Od: dante <d...@p...onet>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik rzeczy pierwsze napisał:
> Nieostrożność i naiwność stanowią zawsze doskonałą okazję do wykorzystania.
> Najczęściej chyba z takich okazji korzysta niewidzialna ręka rynku. Jako, że
> odprężenie na grupie jest od jakiegoś czasu dość dobrze widoczne, w ramach
> rozrywki umysłowej chciałbym wam odrobinę przybliżyć przykładowy mechanizm
> takiego wykorzystania:
>
>
>
> 3 osoby postanowiły złożyć się na zakup po 10 zł.
>
> Poza zakupie sklep zorientował się, że towar kosztuje w rzeczywistości 25 zł
> i ze złożonej kwoty 3x10=30 zł należy zwrócić 5 zł. Jako, że osoby wyszły
> już z zakupem, przekazanie zwrotu zostało powierzone innej osobie.
> Otrzymawszy ona 5 zł do zwrotu na 3 osoby zdecydowała, że skoro 5 zł jest
> nie podzielne na 3 i może stanowić problem przy podziale więc zwróciła
> każdej z 3 osób po 1 zł, a 2 złote zatrzymała sobie jako niepodzielne.
>
>
>
> Rachunek przepływów pieniądza w tym prostym przykładzie mógłby wydawać się
> porządku, ale czy tak jest w istocie?
>
> Otóż:
>
> - rynek pierwotnie wchłoną złożoną kwotę 3x10=30zł,
>
> - następnie z tych 30 zł wydał 5 zł,
>
> - 3 osoby otrzymały zwrot po 1 zł, a więc w rzeczywistości złożyły się tylko
> po 9 zł,
>
> - 2 zł zatrzymała osoba postronna.
>
> Zobaczmy więc jak wygląda teraz rachunek:
>
> Na kwotę 30 zł, którą pierwotnie wchłoną rynek w efekcie złożyło się:
> 3x9+2=29 zł.
>
> Któż wie, gdzie się więc podziała brakująca w rachunku złotówka?
>
> Jak często potencjalny konsument dostrzega i pozwala niewidzialnej ręce
> rynku wykorzystywać swoją nieuwagę lub naiwność?
>
>
wydaliście z kolesiami 30PLN. Wróciło się wam 5PLN. Zapłaciliście więc
za towar 8,333(3) na głowę. Macie po 1PLN reszty w kieszeni i daliście
jakiemus kolesiowi, który nie wiadomo skąd się wziąż 2PLN z friko, bo
nie potrafiliście się jakoś podzielić, dojść do konsensusu, wspólnego
stanowiska. Suma sumarum macie towar za 25PLN, 3PLN reszty w sumie i
2PLN u kolesia, który powinien zostać waszym wodzem, że tak was
wykolesiował. dżizas...
|