Data: 2004-05-16 17:32:07
Temat: Re: Nimfofilia
Od: z...@a...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> Jakoś inaczej je nazwać? Odpowiednia nazwa to podstawa sukcesu!
> (Zob. wątek o 'wrogach' i 'przyjaciołach').
>
> Spróbuj np. tak 'niewinne umiłowanie piękna młodych, rozkwitających
> pączuszków'.
>
> I Nigdy, przenigdy, nie używaj słowa 'seks' w tym kontekście!
>
> A serio: napisz więcej. Na przykład, czy kiedykolwiek zrealizowałeś lub
> usiłowałeś zrealizować swoje pragnienia?
>
> Czy sytuacja się nie zmienia w czasie? (inaczej mówiąc, czy wiek obiektów
> pożądania nie rośnie trochę wraz z Twoim starzeniem się - tak że może już
> niedługo Twoje pragnienia staną się legalne?) A może wystarczałoby Ci, żeby
> kobieta byłaby zrobiona na nimfetkę (oczywiście nie w okolicznościach zbyt
> nierealistycznych). Jeśli tak, to na pewno znalazłbyś amatorkę do takich
> zawodów!
>
> Jaki jesteś w innych sferach życia?
>
> Paweł (laik psychologiczny)
No wlasnie jest tak, ze strasznie kreca mnie rosnace cycuszki ;-)
Co do tego czy zrealizowalem to to nie, ale czasem mam ogromna chec..
Ogolnie jest problem z moja seksualnoscia. Lubie starsze kobiety, mlode
rowniez. Normalne kobiety 20-35 tez mnie pociagaja, ale lubie skrajnosci.
Onanizm jest oczywiscie na porzadku dziennym...
Co z tym zrobic?
Prosze o pomoc i nie mam zamiaru sie nabijac z Was.
Chce wreszcie z tym skonczyc i nie mam zamiaru skonczyc w wiezieniu za gwalt
lub tym podobne...
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|