Data: 2003-04-07 11:23:45
Temat: Re: No i koniec z DO
Od: "brow\(J\)arek" <b...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "iza" <i...@i...org> napisał w wiadomości
news:b6rb6s$1p1$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "brow(J)arek" <b...@w...pl> napisał:
>
> > - prawda gdzieś musi jednak tkwić i nieśmiało wydaje mi
> > się, że powoli zaczynam wiedzieć gdzie i z tymi przemyśleniami
> pewnie
> > się jeszcze tutaj pojawię).
>
> Obysmy na poszukiwaniu tej prawdy sie przedwczesnie nie
> przekrecili.....;-))
Hłe, hłe... nie bedzie tak źle mam nadzieję
> Prawda jest, ze na DO faktycznie znikaja problemy ze strony jelit.
> Minimalne ilosci blonnika jak widac nie oznaczaja zaparc, wrecz
> przeciwnie - u mnie wreszcie sie wszystko uregulowalo.
> Wzdecia, gazy, ciezki brzuch - to wszystko mija na DO jak reka
odjal,
> efekt wizulany tez jest natychmiastowy - plaski brzuszek i zero
> stresu, ze pod wieczor wzdyma mnie i nie wbije sie w "mala czarna".
Koniec końców na DO nie za bardzo co ma "bąbelkować"
> Niestety migreny nadal mnie nekaja i zaczynam tracic wiare w to, ze
> istnieje dieta lagodzaca jej napady lub calkowicie je eliminujaca.
> Chiba najlepsza bedzie jednak dieta redukcyjna....leb pod topor i po
> problemie...
> Btw, ile wazy rzeczony leb?
Trzeba by Archimedesem polecieć ;-)
--
brow(J)arek pozdrawia (któremu to niemiłe efekty powrotu z DO do
"tradycji" powoli zaczynają ustepować)
|