Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.k.pl!news.biskupin.wroc.pl!not-
for-mail
From: "Ewa W" <e...@b...wroc.pl>
Newsgroups: pl.soc.edukacja
Subject: Re: No i się zaczęło
Date: Sat, 4 Sep 2004 16:09:42 +0200
Organization: Siec Komputerowa Biskupin -- http://www.biskupin.wroc.pl/
Lines: 34
Message-ID: <chchg7$ums$1@opat.biskupin.wroc.pl>
References: <chc2ok$6mp$1@serwus.bnet.pl> <chc4au$lcl$1@opat.biskupin.wroc.pl>
<chc6p4$o1m$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: wala.i.biskupin.wroc.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: opat.biskupin.wroc.pl 1094306120 31452 10.6.19.55 (4 Sep 2004 13:55:20 GMT)
X-Complaints-To: a...@b...wroc.pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 4 Sep 2004 13:55:20 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1437
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1441
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.edukacja:20611
Ukryj nagłówki
Użytkownik "RomanO" <r...@k...chip.pl> napisał w wiadomości
news:chc6p4$o1m$1@atlantis.news.tpi.pl...
> <....>
> No to po ch@#$^ tam uczy? Niech dadzą tam jakąś "siekierę"?!
> Już kiedyś pisałem, szkoła nie dla grzecznych panieniek (obu płci?!).
> Jak pamiętam, zawsze dawano takim "wrażliwym", trudne klasy.
Ona nie ma wychowawstwa. Po prostu uczy tam plastyki. Klas ma 18 - po 1
godzinie w tygodniu z każdą.
> Aby "udupić. Albo będzie dobrym nauczycielem, czyli (wg przysłowia):
> "Z dobrym nauczyciel, jak z psem: Jak zły, to dobry".
> Albo też, niech szuka pomocy bardziej doświadczonego!
> Może pomoc nadejdzie od wychowawcy tej klasy?
To były dopiero dwa dni. Ale na pewno zwróci się o pomoc do wychowawcy
(pedagoga).
Na niektórych niestety mało co działa - co można takiemu gimnazjaliście
zrobić? Zachowanie obniżyć? Po niektórych spływa to jak po kaczce. W ubiegły
roku miałam takiego ananasa w piątej klasie podstawówki (był drugoroczny).
Zeszytów i podręczników nie nosił, bo mu się nie chciało. A jak już miał coś
do pisania, to notował dwa pierwsze zdania, a potem robił szlaczki.
Wagarował, arogancko się odnosił do nauczycieli, miał dwa pobicia na koncie.
Rozmawiałam z nim wielokrotnie, jak również z ojcem, matką, rozmawiał z nim
pedagog i psycholog szkolny, wyznaczono kuratora.
Bezskutecznie. On się ironicznie uśmiechał i miał wszystko i wszystkich (z
matką włącznie) w głębokim poważaniu. Pod koniec roku poinformowałam go, że
grozi mu ocena nieodpowiednia ze sprawowania, a on na to, że w ogóle go to
nie martwi. I co? I nic.
Pozdr. Ewa
|