Data: 2004-10-13 09:49:28
Temat: Re: No to w końcu żona ma poczytać, czy nie??
Od: "Basia Z." <bjz@USUN_TO.poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sokrates" :
> Jak w temacie.
Ja nie wiem - Ty ją znasz nie my.
Ja napisze o sobie.
Gdybym sama miała poważne problemy z mężem, poszukałabym pomocy u fachowca
Zresztą tak zrobiłam, kiedy te problemy wystąpiły.
Pomogła mi sama rozmowa z p. psycholog, bo sama spojrzałam na sprawę z innej
strony.
Natomiast tutaj staram się pisać tylko o takich rzeczach, ktore mogłabym
pokazać mężowi bez wstydu, bo kto wie czy kiedyś za 4 lata nie przeczyta.
Pozdrowienia.
Basia
|