Data: 2009-12-20 20:41:40
Temat: Re: No więc gdzie te Wasze kary i nagrody?
Od: "Chiron" <e...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
wiadomości news:hglt40$8ql$1@inews.gazeta.pl...
> Chiron pisze:
>> Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
>> wiadomości news:hgkobb$hhu$7@inews.gazeta.pl...
>>> Chiron pisze:
>>>> Przygotowując syna do jego przyszłej roli społecznej- należy go tego
>>>> nauczyć. Dziewczynkę- niekoniecznie.
>>> Nie trzeba przygotowywac dziewczynki do jej "przyszlej roli spolecznej"
>>> (cokolwiek to u Ciebie znaczy...)?
>>> Moj ojciec uczyl mnie kierowac autem, jak mialam jakies 8-10 lat. Nigdy
>>> mnie przy tym nie bil. Moze po prostu dlatego, ze jezdzilismy na
>>> zupelnym pustkowiu?
>>> I.
>>
>> Do roli kobiety- dziewczynki przygotowuje matka. Mężczyzna zwyczajnie
>> może nie umieć.
>
> Zaryzykowalabym stwierdzenie, ze ojciec jest wazniejszy dla emocjonalnego
> rozwoju dziewczynki, niz matka.
> I co to wlasciwie jest ta "rola kobiety" wg Ciebie? Zwlaszcza w
> dzisiejszych czasach.
>
>> Jak Cię tata uczył jeździć i Cię nie bił- to ok. Ja też syna nie biłem.
>> Jednakże- on wiedział, że jakikolwiek "wyskok" spotka się z moją ostrą
>> reakcją. Ty nie miałaś takich sygnałów ze strony taty?
>
> Niestety, mialam. I uznaje to za wielka porazke moich rodzicow. Dzisiaj
> mamy dosc marny kontakt.
> I.
Nie potrafię czegoś powiedzieć, na Twój konkretny temat- no bo skąd? Chcę Ci
tylko powiedzieć, że raczej kobieta nie musi być przygotowywana do roli, w
której po prostu bezbłędnie i bezmyślnie ma wykonać polecenie- mężczyzna
powinien. Podałem przykłady takich sytuacji- innym przykładem, w dorosłym
życiu- może być np dowódca statku: część statku jest zalana, są tam ludzie.
Natychmiastowe odcięcie tej części uratuje statek- ale zatonąmarynarze,
którzy tam są. Mężczyzna powinien umieć po prostu wydaćrozkaz zamknięcia
grodzi- a pozostali mężczyźni bez wahania muszą go wykonać. Kobieta IMO
psychicznie nawet nie jest i nie może być do takiej roli gotowa. (no tak,
znajdziesz może kilka takich- mnie jednak chodzi o typową kobietę)
Jeśli chodzi o Twój kontakt z rodzicami...zakładając nawet, że byli źli jako
rodzice- to Ty teraz też nie jesteś dobrą dorosłą córką....ale to Twoja
sprawa.
--
serdecznie pozdrawiam
Chiron
|