Data: 2009-12-20 20:53:24
Temat: Re: No więc gdzie te Wasze kary i nagrody?
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron pisze:
> Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
> wiadomości news:hglsld$6qn$1@inews.gazeta.pl...
>> Chiron pisze:
>>> Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
>>> wiadomości news:hgknr5$hhu$4@inews.gazeta.pl...
>>>>> czy możesz podać jakiś argument- czy nie bo nie?
>>>> Dziecko powinno byc wychowywane przez oboje rodzicow, bez podzialu na
>>>> okresy wychowawcze z mama i tata.
>>> No tak wynika z tego, co piszesz. Tylko dlaczego? Owszem, ja też uważam,
>>> że oboje wychowują. Jednakże- ich zaangażowanie w różnych okreesach życia
>>> bywa różne. Ojciec uczy syna męskich zachowań- jak już będzie go w stanie
>>> uczyć (on decyduje- to może być 5 lat, może 10). Córkę uczy mama.
>> W kazdym momencie erozwojowym dziecku potrzebne sa wzorce zachowan meskich
>> i zenskich, bez wzgledu na wiek dziecka. Wiadomo, ze jak chlopak dorasta,
>> to bedzie chcial wiecej czasu spedzac z ojcem, ale to nie znaczy wcale, ze
>> nie potrzebuje matki. Obydwoje rodzice powinni byc "dostepni" caly czas.
>> Bez podzialu na okres np. 5-8 lat - mama, a 12-16 - tata. Dziecko samo
>> powinno miec mozliwosc wyboru - emocjonalnie potrzebuje teraz np. "wiecej"
>> taty. Ale za tydzien czy 2 moze sie okazac, ze jednak mama bedzie lepsza
>> np. do rozwiazania jakiegos problemu.
>>
> Zgoda- napisałem w dużym uproszczeniu. Jednak to mama nauczy córkę jak
> stosować podpaski, jak się malować, itp- ojciec jest dla niej wzorem
> mężczyzny. Na podstawie tego wzorca weźmie sobie męża- i im więcej tego ojca
> będzie mieć na codzień, tym większe szanse trafienia na dobrego męża. Jednak
> to nie ojciec będzie jej uczył gotowania, wyszywania, etc.
A jednak samotni ojcowie sobie radzą. Muszą. Dzieci z takich rodzin
również nie są pokrzywione życiowo. Przynajmniej te, które znam.
--
Paulinka
|